Gry wideo: szkodzą czy pomagają?

Wokół tematyki gier wideo wciąż krąży wiele mitów dotyczących ich rzekomej szkodliwości. Według wielu ludzi gry wideo uzależniają, skłaniają do agresji oraz prowadzą do chorób oczu i kręgosłupa. Wszyscy wiemy, że gry wideo świetnie sprawdzają się jako sposób na odstresowanie, ale jakie dodatkowe korzyści wynikają z wirtualnej rozrywki? Jak sądzicie? Gry wideo szkodzą czy pomagają? Link do artykułu dotyczącego pozytywnych aspektów grania: http://www.ulepszsiebie.pl/2014/12/zacznij-grac-korzysci-wynikajace-z.html

z twoich wypocin wynika że próbujesz nam tu robić reklamę

Gry komputerowe są bardzo dobre dla dzieci cierpiących na ADHD, wzmocniają umiejętności motoryczne dzieci które mają z tym problem, oraz pomaga korygować astygmatyzm oczów. Gra nie musi być brutalna.

Ja kiedyś grałam dużo w GTA Vice City cel był jeden - zabić jak najwięcej ludzi, robić egzekucje przechodniów z różnych broni na kody aż się miało 6 gwiazdek, później uciekać przed wojskiem, po prostu zrobić totalną demolkę. Nie wiem czy mi to pomogło.

ja gram w DA inkwizycja

Ja gram tylko w forex. Teraz właśnie chce mi się spać a mam niezabezpieczoną pozycję i muszę czekać aż będę mogła ją zabezpieczyć na plusie, bo inaczej to jej nie utrzymam i zamknę a nie opłaca mi się bo rynek się wyprzedał już i byłoby głupotą teraz wychodzić....

Fajna taka gra gdzie widzisz okazję i musisz grac bez względu na to czy ci się chce czy nie no chyba że nie chcesz zarobić

więcej plusów :) tylko jak wszystko inne na tym świecie trzeba mieć jakiś umiar i myślę, że w dobie tak olbrzymiego wyboru gier, do niektórych serio nie powinny siadać ci najmłodsi, zwłaszcza tacy tzn. z bezstresowym wychowaniem, im odwala najbardziej :) A wiem co mówię, jestem z pokolenia, które siedziało na atari, amidze, C64, Pegasusie itd itd itd, chociaż ja, jak i moi rówieśnicy, mimo gier komputerowych i tak woleliśmy wyjść na dwór, dzisiaj widzę, jest odwrotnie, no ale dzisiaj, jest dzisiaj, inne czasy po prostu, a i sama nadal siedzę w branży komputerowej, nigdy z tego nie wyrosnę, nie mam zamiaru, tym bardziej, że od czasu do czasu mam z tego profit pieniężny, więc, to nie jest tak, że pasje z dzieciństwa umierają śmiercią naturalną ;)

Mi gry wideo zdecydowanie pomogły. Bez gier wideo nie nauczyłbym się języka obcego oraz nie poznałbym japońskiej kultury. Jestem fanem gier wideo od dzieciństwa. Pasja trwa do teraz i nigdy nie żałowałem godzin spędzonych przez ekranem telewizora. Uważam, że chwile spędzone z padem w ręku dały mi okazję do rywalizacji i pobudzenia wyobraźni. Zdaję sobie jednak sprawę, że gry wideo mają też swoje negatywne aspekty. Jednym z czynników jest tendencja do spędzania przed telewizorem zbyt dużej ilości czasu- co w skrajnych przypadkach może prowadzić do uzależnienia. W końcu wszystko w nadmiarze szkodzi. Dodatkowo warto zauważyć, że serie GTA czy Postal trafiając w NIEPOWOŁANE ręce mogą zachęcić do agresji. Nie należy ich jednak demonizować. Myślę, że Masakra w Columbine High School, gdzie morderca był zapalonym fanem serii Doom, nieodwołalnie rzuciła mroczny cień na gry wideo. Co ciekawe, naukowcy nie odnotowali żadnych zmian w mózgu wśród grających w brutalne gry wideo. Mam wrażenie, że powołując się na brutalność gier wideo można w łatwy sposób zatuszować problemy psychiczne, które są prawdziwym "spustem" niemoralnych czynów. Nie bez powodu niektóre gry przeznaczone są tylko dla osób pełnoletnich.

w*********j z takim ambitnym tematem

To zależy od tego ile się gra. Jak do czasu do czasu to pomagają w koncentracji itp. My z chłopakiem to robimy sobie od czasu do czasu takie wieczory i gramy w coś razem. Zazwyczaj to on pobiera jakieś gry z filefox.pl, a mi to nie przeszkadza. Musi być umiar i tyle.