Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kajka922

Boję się rozstania ....

Polecane posty

Gość Kajka922

Dziewczyny widziałam na forum wiele wątków na temat rozstań, ale nie znalazłam żadnego, który przedstawiałby mój problem. Otóż jestem z moim facetem od 3 lat. Nasz związek był bardzo burzliwy. Była nawet zdrada. Ja mu wybaczyłam . On się zmienił od tego czasu . Wydawało mi się, że jesteśmy najszczęśliwszą parą na świecie. Jednak od ostatnich wakacji coś zaczęło się psuć. Nasz związek zaczął mnie przytłaczać . Postanowiłam więc wyjechać do pracy nad morze . Mam 22 lata (on 25), jestem studentką i pieniążki bardzo mi się przydały. Niestety mój TŻ zrobił mi o to wielką awanturę i po wakacjach się rozstaliśmy. Nie tęskniłam za nim do czasu jak dowiedziałam się, że spotyka się z inną dziewczyną. (wiem bardzo egoistyczne podejście). Po kilku poważnych rozmowach wróciliśmy do siebie . Cały czas twierdziłam , że go kocham. Niestety od pewnego czasu ponownie mamy kryzys. On pokłócił się z moją rodziną. Nie szanuje moich rodziców, a ja wychodzę z założenia , że rodzice jacy by nie byli i co by nie zrobili to zawsze są nasi rodzice i należy im się szacunek. TŻ zrobił się dosyć nadpobudliwy i nieobliczalny. Ale ma też swoje dobre strony . Jest czuły, opiekuńczy , zawsze mogę na niego liczyć. Niestety ostatnio nie mam nawet ochoty na sypianie z nim, mam wrażenie że moje uczucie się wypaliło. Ta cała sytuacja z moją rodziną mnie bardzo przytłacza. Powiedział mi że wszyscy rodzice jego poprzednich partnerek, go lubili i szanowali, a moi są dziwni i ograniczeni. Bardzo mi się to nie podoba. Nie mam ochoty nawet spędzać z nim czasu. Dlatego też zebrałam się w sobie i powiedziałam mu, że jestem nieszczęśliwa i myślę o rozstaniu. Mój TŻ stwierdził , że go nie doceniam, że będę tego żałować. Według niego jestem "taka samą wariatka jak moja matka" i nikogo lepszego nie znajdę. Twierdzi, że kiedyś za nim zatęsknię, ale powrotu już nie będzie . Uważa , że jest super facetem i każda dziewczyna będzie chciała zająć moje miejsce. Takim gadaniem obniżył bardzo moja samoocenę i na prawdę myślę , że jestem beznadziejna dziewczyną. Ja sama nie wiem już co mam robić . Nie wiem czy to miłość czy tylko przyzwyczajenie i strach przed byciem samą. Wiele razem przeszliśmy. Ostatnio moje życie to ciągłe kłótnie. Jestem młoda i chciałabym być szczęśliwa. On gdy dowiedział się, że myślę o rozstaniu zaczął się bardziej starać , ale wydaje mi się, że to tylko chwilowe.Miała, któraś z was może podobny problem? Boję się, że jak się rozstanę do umrę z zazdrości o jego nowe partnerki z którymi będzie się spotykał. Nie chcę zachowywać się jak tzw. pies ogrodnika, ale to jest silniejsze ode mnie. Nie wiem czy to jest spowodowane miłością czy utratą kogoś do kogo byłyśmy przyzwyczajone. Dziewczyny co byście mi poradziły ? (Obraźliwe i poniżające komentarze jeżeli możecie to zachowajcie dla siebie bo na prawdę nie mam ochoty się kłócić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co było najczęściej powodem Waszych kłótni? Jego rodzice lubią Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że dobrze by było w takiej sytuacji trochę od siebie odpocząć. Rozjeźdźcie się każde gdzieś indziej i dajcie sobie wytchnienie od siebie, zobaczycie czy zatęsknicie, każde będzie mogło samo pomyśleć nad sytuacją. Mieszkacie ze sobą? Nie każdy związek da się uratować i nie każdy warto. Czemu on mówi że jesteś wariatką jak twoja matka? Uważam że nie powinien Cię tak obrażać, to brak szacunku z jego strony. Ja bym tego tak nie zostawiła, nigdy nie pozwolę by partner obrażał moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajka922
Myślę , że jego rodzice lubią mnie, często im pomagałam. a kłótnie przeważnie były o głupoty lub o jego zaborczość i zazdrość. Często sprawdzał , moje smsy i fb i to mnie bardzo denerwowało bo nie dawałam mu do tego powodu . I kłótnia gotowa. A co do mojej mamy to jest ona specyficzną osobą. On się z nią pokłócił (z moim ojcem też ) . Doszło do awantury miedzy nimi, wyzwisk itd. On w tym nic złego nie widzi, bo twierdzi, że moi rodzice go do tego doprowadzają . Męczy mnie ta sytuacja i cały ten związek, ale nie chce żeby było tak jak po ostatnim naszym rozstaniu. I on nie akceptuje odpoczynku od siebie, albo jesteśmy razem albo nie . Dlatego nie wiem co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz ochoty spędzać z nim czasu - jak sama piszesz - i nadal chcesz z nim być? Po co? Żeby wysłuchiwać jaki to on jest super, a Ty taka jak Twoja matka? No, chyba ze lubisz jak facet Tobą pomiata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajka tak naprawdę z tego co czytam to ty chcesz z nim być tylko po to, żeby nie znalazł sobie innej. Wybacz szczerość, ale to jest po prostu głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaju -strach przed rozstaniem , jest zrozumialy .Ta obecna sytuacje juz znasz i mimo roznych niedogodnosci ona trwa i zyjesz w niej .Raz lepiej , raz gorzej . Rozstanie definitywnie zmieni ja i od nowa trzeba wszystko zbudowac i odnalezc sie w nowym , bez niego juz .Niewiadoma budzi czesto strach i obawy. Mysle, ze czlowiek na szczescie ma wybor i po dokladnym przeanalizowaniu moze ocenic: straty, zyski . Jesli tych strat ( tych niefajnych rzeczy) jest wiecej , trzeba pomyslec o radykalnym kroku , by po latach tych strat nie bylo wiecej jeszcze .Zalezy co dla ciebie jest piorytetem .Czy spokoj , szczescie , szacunek , czy cos innego .Niektorzy lubia sytuacje wybuchowe , nerwowe i musza zawsze miec bodzce . Zachowanie "psa ogrodnika" jest zlym zachowaniem i bardzo meczacym .Trzeba dobrze zastanowic sie nad swoja decyzja i konsekwentnie wytrwac w niej . Bycie sama nawet przez dluzszy czas nie zabija, a otwiera droge do lepszej , spokojniejszej przyszlosci . I tego ci zycze . Elena 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×