domofon, co robic, 3 mieszkancow nie chce

witam, pomozcie mi bo zaraz oszaleje z nerwow. Mieszkam w starym wiezowcu, 15 pieter, 6 mieszkan na kazdym. Mieszkam tu dopiero rok, wlascicielem jest moja matka nie mieszkajaca w miescie, wiec nie mam mozliwosci wejscia do wspolnoty jako czlonek. Moj wiezowiec jako JEDYNY z calego osiedla nie ma zalozonego domofonu, co prawda kiedys byl (jest okablowanie) ale sie zbyl. Dzien w dzien na klatce spia bezdomni, w zeszly piatek przeganialismy 3 spod drzwi, dobrze ze byl u mnie chlopak bo bym nie wyszla, a oni sobie siedzieli, smierdzieli, pili. Gadalam z gospodarzem, codziennie sprzata gowna i inne atrakcje na kazdym pietrze na schodach, sraja do zsypow, ja bym z domu nie wyszla gdybym akurat miala wychodzic. ile mozna dzwonic na straz miejska? Chce domofon. Nie tylko ja, chca wszyscy oprocz 3 MIESZKAN. Ktos robil liste ale temat umarl w koncu. Ja sie czuje realnie zagrozona, wszystkie lumpy wiedza ze to jedyny blok gdzie mozna siedziec do woli. Dzwonilam do spoldzielni i powiedzieli mi ze musi byc 100% na TAK, inaczej lipa. Powiedzcie mi ludzie co robic, moze sa jakies ustawy na to, moze mozna to zrobic wiekszoscia glosow? Mam dosc a mieszkanie dopiero kupione...

średniowiecze, a co wolą drzeć mordy przed oknem "mietek ?! ziemniory jado, wyciegej miedzioki ze skorbonki !!"

Dlaczego trzy mieszkania nie chcą domofonu? Nie przeszkadza im smród lumpów i lubią chodzić po czyimś g*****e?

To dziwne że spółdzielnia mówi że muszą się wszyscy zgodzić. Lat temu kilka i mnie wkurzali narkomani którzy u nas w klatce siedzieli wchodził kto chciał. Pochodzilam po sąsiadach zgodzili się wszyscy prócz jednej pani starszej bo to według niej niepotrzebny wydatek drogo i co tam jeszcze ona nie wymyslała. Poszłam do spółdzielni listę wręczyłam spółdzielnia wyraziła zgodę odrazu wszystkim założyli jej mieszkanie ominęli . Jedynie ona miała problem potem jak ktoś do niej przychodził bo schodzić musiała zeby drzwi otworzyć :D raz dwa zmieniła zdanie.:D

Dziwne,ze ze wzgledu na 3osoby ,odmawiaja;umojej mamy tez zakladali..2 bylo przeciw,bo kasy nie mieli,ale i tak zalozyli,a tym co nie chcieli,klucza od drzwi nie dali i nikt ze sasiadow im nie otwieral

rozmawialam dzisiaj z pania ze spoldzielni, powiedziala ze 100% zgody albo w ogole. Chce jeszcze dorwac statut wspolnoty i zobaczyc jakie sa zapisy odnosnie decyzji wiekszosci, bo mam wrazenie ze pani ze spoldzielni chciala mnie splawic. Dawala tez argumenty ze "jak sie dostanie pogotowie, straz pozarna itd", ludzie ja nie wierze, wynajmowalam kilkanascie mieszkan, w zyciu nie mieszkalam bez domofonu, przy zakupie mieszkania mialam gwarantowane ze w kilka miesiecy bedzie zalozony a tu taki klops. Obiecanki cacanki sprzedajacego, nabralam sie. tak, chyba ludzie wola po prostu nie placic za bezpieczenstwo, ale dziwie sie bo mieszka masa dzieci, a jak sie kiedys zepsula winda i kolega schodzil schodami to na 12 pieter minal kilkunastu lumpow… mam dosc.

no właśnie , trzy mieszkania to nie problem , zgodność 100% musi być przy małych wspólnotach ale nie u was.

nie chca domofonow bo to koszt, dla niektorych zbedny. Moze jak ktos jest zaprawionym w bojach nieustraszonym mezczyzna 190cm to mu lump niestraszny, ale ja mieszkam sama i mam 160cm wzrostu i sie zwyczajnie boje. Dodam ze jak wrocilam ze swiat to pod moimi drzwiami byly slady krwi, nawet nie chce sie zastanawiac czy komus z sasiadow cieklo z nosa czy po prostu naparzali sie pod moimi drzwiami zule...

Dawno temu było podobnie w bloku w którym mieszkam.Czworo lokatorów nie wyraziło zgody na domofon.Wspólnota ich pominęła i domofony mamy.Wy możecie zrobić tak samo! Trudno żeby dla kilku osób miało by nie być domofonu! Potem przekonają jaki będą mieć problem.Po pół roku prosili żeby im zainstalować domofon w mieszkaniu.

U nas tak samo było jak u poprzedników, wspólnota obejmuje 2 bloki, w sumie jakieś 90 mieszkań wiec chyba podobna ilość co w jednym wieżowcu, było głosowanie na zebraniu lokatorów, nie zgodziło się wielu mieszkańców ogólnie jakieś 10% wszystkich "mieszkań" bo za drogo im było a domofony i tak założyli. Ci co nie chcieli po prostu otwierają drzwi do klatki kluczem i tyle, domofonu po prostu nie mają. To chore żeby jeden głos blokował większość, koniecznie doczytaj jeszcze statut wspólnoty, ale jeśli to prawda to naprawdę Ci współczuje.

a czy wglad do niego maja wylacznie czlonkowie spoldzielni? ja jestem zameldowana ale wlascicielem mieszkania jest moja matka ktora nie przyjedzie tylko po to zeby mi wyciagnac statut...

jakby był problem to poproś jakąś sąsiadkę o pójście z Tobą i już

Bo pewno spółdzielnia chce zakładać te domofony babka ze spółdzielni zmieni zdanie jak jej powiesz że sama znajdziesz firmę zakładającą domofony. Argument że jak się pogotowie dostanie jest z d**y wzięty. Wysmiej tą durną babę.

Po pierwsze statut powinien być do wglądu na stronie spółdzielni, a po drugie totalna bzdura ze musi być 100% zgody, pani w spółdzielni kim tam jest że dzieli i rządzi? Jakaś stara PRLowska krowa zapewne.

przeczytalam statut spoldzielni, nie ma ani slowa o takich sprawach czyli ani o decyzjach wiekszosci ani o 100% zgodzie na rzeczy w obrebie budynku...

Ale o co chodzi. Ci co chcą składają się a trzy osoby które nie chcą otwierają z klucza.

ten budynek ma 15 pieter. Ludzie otwierajacy z klucza beda musieli schodzic zeby otworzyc swoim gosciom. ogolnie nie powinno mnie to interesowac ale czytajac fora wlasnie takie argumenty znalazlam przeciwnikow. Oraz nie wjedzie do nich pogotowie itd… masakra!

przecież pogotowie zadzwonić może domofonem do innego mieszkania, trzeba do tych sąsiadów jeszcze raz iść, żeby im uświadomić, że zakładacie domofon i będą mieli problem z wpuszczaniem gości czy odebraniem poleconego od listonosza to jest niemożliwe, żeby 3 mieszkania "trzęsły" 87 rodzinami

To prawda. A jeszcze takie pytanie juz raczej marzenie i raczej na wyrost, ale skoro sie zainteresowalam tematem to zapytam szczesliwych posiadaczy. Czy jest mozliwe zeby przy zakladaniu domofonu na tym samym okablowaniu jedni z lokatorow mieli normalne domofony a ja, bo tak chce i zalozmy ze mnie na to stac, domofon z opcja wideo?

No niestety zgadzam się z opcją taką jak piszecie czyli z kwestią założenia tylko sobie domofonu... Istnieje coś takiego jak panel mikro czyli ułatwienie albo interkomy np. firmy (http://www.miwiurmet.pl/Castel ale w waszym przypadku to się nie sprawdzi na pewno.. Cóż no jak trójka mieszkańców nie chce to wątpie byście mogli coś na to poradzić.

rozmawialam dzisiaj z pania ze spoldzielni, powiedziala ze 100% zgody x coś jak komuna?:O

Domofon przed niczym nie chroni. Co za głupie bydło , żeby się tak wypowiadać o mieszkańcach którym przeszkadza. Popstryka sobie i czuje się ważniejszy. U nas na osiedlu w klatce z domofonem były w zeszłym roku 3 włamania z kradzieżą.

Przekupcie ich na zgode i pozniej z montazysta odetnijcie od domofonu. Plan B wezcie prawnika, Spoldzielnia nie ma prawa tak sie stawiac, dobro x czlonkow jest ponad dobrem 3 czlonkow spoldzielni.

DOmofon to świetna sprawa. Osobiscie niedawno zalozylismy domofon w http://genezainternational.pl/ - swietny ejst! Bardzo polecam.