Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

stałyżki związek... a pojawił się jeszcze ktoś

Polecane posty

Gość gość

Jestem w związku od pięciu lat i mieszkamy razem od 4 lat... Mieliśmy chwile lepsze i gorsze ale wytrzymaliśmy razem... Ale poznałam ostatnio w prac ( jestem barmanką od paru miesięcy) mężczyznę który kręci mnie jak nikt od dawna... I sama boje się tego co może się wydarzyć w przyszłości bronie się przed tym jak mogę ale to nie jest łatwe :( kurcze z jednej strony nie chce żeby przychodził do mnie ale jak go widzę to się cieszę... Pod każdym względem jest idealny- super się z nim gadać, jest przystojny ma fajne ciało własną działalność i jest prawdziwym dzentelmenem nie pije dużo... ogólnie jest 9 lat starszy 34 i jest po rozwodzie... ... Kurcze ale w swój obecny związek poświęciłam tyle... Chodź sama nie wiem czy to miłość czy może przywiązanie i strach przed samotnością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ten drugi zapytał się o spotkanie to nie potrafiłam powiedzieć że nie :( a wiem że jak bym się z nim spotkała to bym się nie potrafiła powstrzymać przed tym co mogło by się wydarzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz męża? bo jeśli nie i to tylko twój konkubent i przez 4 lata ci sie nie oswiadczyl, nie ozenil z toba, to weź go kopnij w doope bez sentymentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie nie jestem po ślubie... Bo dla mojego obecego faceta wszystko jest ważniejsze niż ślub i szczerze mówiąc chyba tylko ja na to naciskam aż mam dość bo ile to można w końcu w grę wchodzi tylko cywilny i od 2 lat w kółko słyszę ze na wiosnę, potem w lato, potem na jesieni...Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz faceta kopnac w doope i usprawiedliwiasz sie ze nie chce slubu. Rozwodnicy nie lubia angazowac się na stale uwazaj bo wpadniesz z deszczu pod rynne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie miej sentymentow dziewczyno i zostaw tego doopka, ktory sie z toba zenic nie cche, proste, zadnej straty nie ma, bo on i tak cie nie kocha :) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz się zastanowić, czego chcesz od związku. "Wytrzymaliśmy razem" i "poświęciłam tyle" nie brzmi zbyt zachęcająco. Rozwód i 9 lat różnicy też nie - ale kwestia gustu. :) Ja na przykład nie wyobrażam sobie żyć w zimnym, pozbawionym pasji związku ze strachu przed samotnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×