Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem taki zakochany..

Polecane posty

Gość gość92
19:18 to co to za kolezanka? Macie to samo stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj spotkanie po pracy , jakieś wyjście do kina lub klubu na drinka lub piwo . Ja bym się skusiła też mam kolegę w pracy podoba mi się bardzo ale po za uprzejmym traktowaniem nic więcej się nie dzieje, choć czekam na jego jakiś miły ruch propozycję bez tych wszystkich współpracowników i plotkarzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarti
Przeszło Ci już zakochanie? :) A jak u was, macie jakieś "pracowniane" przypadki zakochania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszło. Mocno trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie, też mam kolege w pracy co nie probuje umowic sie pzoa praca, a bardzo bym tego chciala, doskonale wiem ,c odo siebie cuzjemy ale sie ciagle kazdy boi... bez sensu to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie "pracowniane" ala mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarti
I jak sobie radzicie, czy to jest relacja obustronna, relacja pracownica - szef? Jak to wygląda u was? Ja prywatnie nie mam nikogo, on żonę, dlatego walczę sama ze sobą, ciężko mi dopuścić nawet myśl, że coś by mogło między nami być...ale gdy go widzę nogi mam ugięte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana, ale mam jeszcze jakąś nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarti
W jakim sensie skomplikowana jeszcze bardziej? Toż to forum, pisz, jesteś anonimowy/a...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość92
No daj co to za przypadek ja też mam taki w pracy. U mnie znów jest tak że kocham się w swoim szefie i boję się mu to powiedzieć mija już drugi rok a ja dalej to w sobie duszę; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę pisać bo to i tak nic nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarti
gość92 mam tak samo jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośiówa
ja też i mimo że widze zaintresowanie z jego strony to nic się nie dzieje... tylko uśmiechy zżarty komplementy i dziwne wyznania i poza tym niiiic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość92
Może trzeba go kiedyś zajść w toalecie czy ślepym zauku pocałować przycisnąć do ściany i powiedzieć że nie da się swobodnie bez niego oddychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmarti
Hehe dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie miejsce, do którego zmierzam gdzie nikt mnie nie zna nie jest samotne to rzecz niezbędna, Dowiedz się, z czego jestem stworzona Noce bezsenne liczenie gwiazd i walka ze snem :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:22 A to do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałam się w szefie. Wcześniej go nawet nie lubiłam, ale ostatnio jak mnie dotknął za rękę i tak jakoś spojrzał, to normalnie mnie trafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mojego byłego szefa :-) ta sama sytuacja. czasem najlepsza jest ucieczka. Każdy ma swoje powody Każdy ma swoją drogę Możemy jedynie łapać i wypuszczać to, co tworzy się w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×