14latek zakochany ..zaczał olewac szkołe

Wczesniej podejrzewałam , ..jak to nastolatkowie- ale to teraz wpłyneło na nauke ...ma 3 zagrozenia ..Dwie nauczycielki z usmiechem do tego podeszły , zakochany , rozkojarzony i to jest powodem takich ocen .a ja sobie mysle -.ale co z tego jak ma zagrozenia .Najgorsze jest to ze on sie uczy umie w domu ..a w szkole klapa ale ostanio w domu umiał na piatke a w szkole zawalił , nie wspominam ze cały czas siedze i pilnuje zeby nie zawalał .Przeraza mnie to ,ze on bedzie umiał ale to rozkojarzenie spowoduje ze tych kartkowek nie napisze.Dzis ma chemie umie ja a co bedzie w szkole nie mam zielonego pojecia .Zaraz połrocze a ja jestem załamana bo co z tego ze go przypilnuje i nauczy sie a nie wiem czy on to wogole napisze na pozytywna ocene -to jest najgorsze .Dziewczyna w ktorej sie zakochał jest super ,energiczna dobrze sie uczaca , nawet wychowawczyni jej podpowiadała zeby mu pomogła ..ze to moze byxc sposob.Najbardziej mnie boli to ze on jest zdolny on z niektorych przedmiotow to nawet sie uczyc nie musi bo wszytko umie z lekcji - i to mnie boli tylko troche checi .Nie jestem matka takie pokroju ze moje dziecko ma byc najlepsze dla mnie wazne zeby sobie radził i szkoły nie zawalał .Ma ktos z was takie problemy

Nie łam się, mój ma 8 zagrożeń, typowe dla wieku dojrzewania :)

JA WIEM CZY TYPOWE jakos inni w klasie sobie radza ..,albo chociaz chca poprawiac maja checi bo wiedza ze trzeba a mój rozmarzony ,..nawet umiejac bo go pytam dostaje 2 ... albo zapomina sie Pani zapytac czy moze poprawic ...Szlak mnie trafia bo nauczycielki smiały sie z tego jego zakochania ,taki wiek .A ja wiem ze na stac go na dobre oceny , tymbardziewj ze on z niektorych przedmiotow słuchajac na lekcji umiał nie musiał sie uczyć .

wiadomo nauczuycielki to w zart obróciły , bo nieraz tak widziały zakochania przez lata pracy ..pary w gimnaziach sie robią .A ja przerazona bo jak checi nie bedzie miał to i nie poprawi ... to i tak dla mnie tragedia jak widze te mierne .. jedynki na połrocze ..no masakra .Człowiek liczył ze 3 ,4 conajmniej na połrocza ..tymbardziej ze to 1 gimnazium ,i z takiej strony sie pokazał przed nowymi nauczycielami .