Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Właśnie ksiądz był u mnie po kolędzie i jestem zaskoczona

Polecane posty

Gość gość
U mnie zawsze bierze z pocałowaniem reki, ale jakbym nie dała to chyba też by sie nie odezwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja potwierdzam przypadek nie wzięcia pieniędzy od księdza , chodził u nas w srodę ale nas nie było i z dwoma sasiadami rozmawiałam to od jednych nie wziął bo przydadzą im się bardziej bo zaczynają budowe domu,u drugich też nie chciał brać. hhmm nie wiem czy dlatego że jest nowym proboszczem i chce się przypodobać,czy dlatego że to w ogóle jego pierwsza parafia i nie jest jeszcze zepsuty czy już taki zostanie ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria348
Miło że księdza wpuściłaś do mieszkania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tej nagonki na księży i kościół. Przeciez oni nie są źli poza nielicznymi wyjątkami. Podam głupi przykład: my na swoją wiarę wyzywamy ile wlezie, Nergal targa biblie na koncercie. Czy odważyłby sie to samo zrobić z koranem? Nie chodzi mi o fanatyzm tylko o odrobinę więcej szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wpuścisz księdza to dzieciaka do komunii nie dopusci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od księdza. Jeden wezmie kopertę, a za drugim musiałam prosić żeby zechciał wziąć. U mojej sąsiadki przyszedł ksiądz po kolędzie że zwinął kopertę ze stołu i nawet nie udzielił błogosławieństwa Jej mamie która leżała obłożnie chora w drugim pokoju. Po prostu ukradł.Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
A u nas był taki księżulek 3 lata temu który zapytał się mojej mamy czy mieszka sama? Zdziwiona - ale odpowiedziała że owszem, jest wdową.Wówczas ksiądz zapytał moją mamę czy by nie zameldowała młodego księdza który nie ma gdzie mieszkać! Mama tak się wkurzyła że nie mogła normalnie z nim rozmawiać! Z wrzaskiem odpowiedziała że jest po 50-e i nie zamierza jeszcze umierać, a mieszkanie ma komu dać, ksiądz nie musi się martwić.Ta sytuacja miała miejsce w Łodzi z parafii Kolbego w Łodzi. I co Wy na to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×