Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nadżerka a pytanie o plany ciążowe

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 26 lat i nie planuję posiadania dzieci. Mam nadżerkę już ok 8 lat (dawno temu powiedział mi to ginekolog) i każdy do którego pójdę mówi, że trzeba coś z tym zrobić ale dopiero po porodzie. Tylko że ja dzieci nie planuję i nie chcę, za to chcę wyleczyć tę nadżerkę, bo nie wiem co z tego może się rozbabrać. Każdy lekarz jak mówię, że chcę ją leczyć teraz, odmawia mi, bo najpierw ciąża. Czy oni są poważni? Czy ktoś ma prawo mi odmawiać leczenia z tego powodu ingerując w moje prywatne sprawy? Teraz przeprowadziłam się za granicę, gdzie mnożenie to ulubiony temat każdego, i tym bardziej boję się, że jak pójdę to usłyszę te brednie co w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiedz, że dzieci nie planujesz, a nadzerke usuń prywatnie to ci nie odmówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie na wszystkich prywatnych wizytach mi to mówiono (ogólnie z 4 lekarzy - trochę się przeprowadzałam po Polsce) a tylko raz poszłam do ginekologa państwowo no i usłyszałam to samo. Nawet zażartowałam, że dzieci planuję za 15 lat to pan doktor się oburzył. Ile kosztuje prywatne usunięcie nadżerki tak pi razy drzwi? Wiem, że się wypala, wymraża ale nic poza tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty im powiedziałaś wprost,że nie zamierzasz mieć dzieci i kropka i dla Ciebie priorytet to wyleczyć nadżerkę,czy właśnie im 'pitu bajdu' że dzieci to za 15 lat itp? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć,że aż tylu lekarzy ingerowałoby lub brało na poważnie tego co mówisz.Tym bardziej,że byłaś prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być -nie brało na poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne mi też tak pieprzyli ale gdy stwierdziłam że chcę zabieg to mi zrobili na NFZ miałam leep loop czyli skrucenie szyjki macicy pętlą elektryczną po zabiegu wreszcie wzorowa cytologia, zero upławów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usuwanie nadzerki metodą chemiczną to ok 400 zł. Czasem jest na tyle mała ze nie trzeba nic z nią robić, tylko regularnie sprawdzać cytologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam, że nie chcę dzieci (miałam wtedy z 24 lata) to mnie wręcz olewali. Później jak szłam do lekarza i słyszałam, że mam nadżerkę odpowiadałam "tak, wiem" i tyle. No to jeśli nie są to jakieś straszne koszty to rozważę zapłacenie za to. Dzięki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego Ci odmawiali. Ja usuwałam nadżerkę przed ciążą, prywatnie (do ginekologa chodzę tylko prywatnie, nigdy nie byłam na kasę chorych), przez wymrażanie nic nie bolało. U mnie nadżerka generowała liczne infekcje i to był główny powód jej usunięcia. Po 4 tygodniach od zabiegu stosowałam probiotyk dopochwowy invag aby odbudować i wzmocnić mikroflorę. Jeśli się uprzesz to Ci ją usuną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam dużą nadżerkę, po każdym stosunku plamiłam, miałam z jej powodu upławy i często łapałam infekcje intymne. Ginekolog mi ją wymroził, zabieg nie trwał długo po zabiegu przez tydzień zakładałam betadine, następnie przez kolejny tydzień hydrovag, w celu przyspieszenia gojenia i zakwaszenia pochwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×