wyobrażacie sobie mieszkać w mieszkaniu bez balkonu?

?

tak, ale wtedy w przedpokoju musi być gumolit, żebym mogła rozłożyć długą wielokondygnacyjną suszarkę na pranie

tak, ja nie mam balkonu, tylko duze drwi balkonowe i jakos nie odczuwam jego braku. W domu rodzinnym mam balkon i w ogole na niego nie wychodze

no jeśli balkon jest ci tylko po to by rozwieszać pranie to ok, ja lubię latem wieczorami posiedzieć z książką na balkonie, pełni on dla mnie swojego rodzaju funkcję relaksu

Nie wyobrażam sobie. Mam 2 balkony i taras, bez balkonu nawet nie brałam pod uwage mieszkania przy kupnie

relaksujesz się w hałasie i spalinach z ulicy? też bym tak chciała umieć

zawsze zastanowiało mnie to .po co w mieszkaniach kiedyś robili drzwi balkonowe skoro nie ma balkonu??

ja też mam okno balkonowe i tylko kratke za nim (tzw. rzygownik hehe) ale szczerze mowiac chcialabym miec chociaz malutki balkonik metr na metr.

tak,miałam takie mieszkanie,było bardzo słoneczne,a do tego sąsiedzi byli super.dobrze wpominam tamto miejsce.teraz mieszkam w domu z ogromną działką,ślicznie jest w lecie,ale SĄSIADÓW MAM OROPNYCH.zaczęłam zastanawiac się nad kolejną zmianą miejsca zamieszkania.

nie mieszkam w bloku od ulicy, osiedle ogrodzone

hahaha ale gadanie :D a ja nie wyobrażam sobie mieszkania w bloku bez ogrodu :D i z sąsiadami z każdej strony :D

nie balkonik a loggie wnękową w dodatku zabudowaną. przyjemnie wtedy latem gdy nawałnica z burzą siedzieć przy piwku i lukać jak ludzie spiertalają...

a ja nie wyobrażam sobie mieszkać w domu na jakiejś wiosce. mam dla siebie cały zamek na wzgórzu nad miastem

Czemu wam się blok od razu ze spalinami kojarzy? :O Ja mam tak samo, blok ogrodzony od strony balkonów, 10 metrów trawy, rosną sobie drzewka, potem orlik, potem plaża i jezioro. Gdzie wy macie tu spaliny? To osiedle, samochody są z drugiej strony, jadą, parkują i tyle. Tiry mi pod oknami nie jeżdżą :D

nie wyobrażam sobie mieszkania bez balkonu, który jest dla mnie oazą spokoju, miejscem wyciszenia i kontaktu z przyrodą mało tego, balkon musi wychodzić na odpowiednią stronę świata, czyli albo południe, albo zachód

a ja mam na wschód i jestem bardzo zadowolona, latem jak jest +30 , to mam chłodno i nie piecze słońce jak od południa czy zachodu

przez pewien czas miałam balkon wschodni i h... mnie strzelał, jak wracałam po pracy a na balkonie wieczny cień lubię słońce i ciepło, a nie cienie i mroki, więc wschodni balkon jest nie dla mnie

no właśnie a ja w poprzednim mieszkaniu miałam na zachód i była to dla mnie katorga i kwiatki cały czas słońce paliło i więdły teraz mam na wschód i jest super

czyli - kazdemu wg jego potrzeb :)

mieszkamy w mieszkaniu bez balkonu i nie widzę różnicy. po co mi balkon? i tak nigdy z niego prawi nie korzystałam, a tylko dodatkowe sprzątanie. żeby suszyć pranie nie trzeba na podłodze gumolitu, chyba że nie wirujesz czy tam nie wiciskasz prania a wieszasz całkiem mokre?

nie mam pralki. wykręcam w rękach

Nie bardzo. Brałam takie mieszkanie pod uwagę ale brak balkonu przeważył na nie. Chociaż mieszkanie było większe i na pierwszym piętrze, praktycznie w centrum miasta z widokiem na park i w tej samej cenie praktycznie, wybrałam ciut mniejsze, na drugim piętrze, 20 min od centrum za to z balkonem 7 m2. Na pewno da się żyć i bez balkonu ale ja wolę z. Mam północny balkon i wolę go niż południowy w poprzednim mieszkaniu, który latem przez większość dnia był wyłączony z użytkowania z powodu gorąca. Na północnym można sobie spokojnie uciąć drzemkę po pracy na swieżym powietrzu.

Ja sobie nie wyborazam, musze mieć możliwość wyjscia choc na chwie na dwor w dowolnym momencie żeby się przewietrzyc. Ostatnio zlecalam firmie http://www.cj-firma.eu/ zrobienie hydroizolacji balkonu i teraz jeszcze przyjemniej mi się z niego korzysta :)

od 10 lat mieszkam w mieszkaniu z wielkim narożnym balkonem, widok na lasek w zasadzie może ze trzy razy na nim siedziałam powód: żar !!!! balkon jest na południowo zachodniej ścianie balkon służy mi do wystawiania gratów i trzepania serwet ewentualnie suszę na nim kwiaty, suszę bo cokolwiek posadzę w donicy to marnieje

Balkon to podstawa. Suszenie prania, kawa w ciepłe dni, grille ze znajomymi- nie wyobrażam sobie życia bez tego. U nas na tarasie królują deski- http://gumitaras.pl/gumi7.html Taras z drewna wygląda wyjątkowo.

nie tylko sobie wyobrazam, ja mieszkam bez balkonu. no coz lepiej jakby byl ale na parterze rzadko kiedy sa balkony. brak balkonu nie przeszkadza mi tak bardzo jak ten parter. tesknie za swoim poprzednim wiezowcem i 10p. gdzie moglam chodzic nago i nikt nie widzial a na parterze sie czuje podgladana

grill na balkonie, nnooo powiedz jeszcze ze w bloku to mnie szlag trafi. u mnie sa tacy. kocmoluchy jedne caly dom mam zadymiony bo oni se kielbache na balkonie w bloku pieka

tak ale w takiej sytuacji obowiązkowo musi być suszarka na pranie w domu: http://www.fresh-ranking.pl/310-suszarki-ranking

Hehe grill na balkonie w bloku w mieście-wieś z człowieka wyjdzie nawet jak człowiek ze wsi wyjdzie !

tak bo balkon niezabudowany odwiedzają gołębie ,a ja mam fioła na punkcie czystości