Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostałyśmy z siostrą porzucone

Polecane posty

Gość gość

Mam 16 lat, siostra niedawno skończyła 20, studiuje dziennie. W naszym domu zawsze był alkohol. Ojciec siedział w więzieniu za znęcanie się nad siostrą. Matka to po prostu zwykłe ścierwo. Nogi rozkładała nawet po rozwodzie, kiedy siostra płakała żeby wyrzucić ojca z domu, przecież byl w więzieniu, znęcał się nad nią, w domu ciągle były libacje alkoholowe, zawsze widziala ich zaszczabych, obsranych itp. W końcu matka dala sobie spokój z ojecem. Przeprowadziliśmy sie, byli cieżko, czasem nawet niewyobrażalnie ciężko- ale przetrwaliśmy. Potem matka poznala jakiegoś szmaciarza, znowu zaczela chlać. On jest jakims kryminalista, porzucil trójkę dzieci z inna kobieta, ma je w dupie. Kradł pieniądze z jakiejś firmy, ale nasze państwo dalo mu wyrok, którego nie odsiaduje, bo moze odda te pieniądze. Brawo dla Polski! Jakoś bylo nie licząc kłótni, znowu libacji, rozwalaniem wynajmowanego mieszkania i wielu innych. Pewnego dnia po pijaku ten skurwiel namowil ja, żeby nas wyrzucić. To bylo w lato w nocy w 2014 roku. Zaczal startować z lapami do mnie i do siostry, przylecieli sąsiedzi z góry, którzy tez swieci nie są, bo jeden siedzial w więzieniu, drugi nie wiem, tez taki dziwny. Ale nam pomogli, tylko ze zaczęli sie bic. Ten skurwiel matki klamal policji, zawolal karetkę, ze oni go niby pobili! Oczywiscie wszyscy wraz z policjantami nawet w sumie na to uwagi nie zwracali. Poszłyśmy do babci. Mieszkałyśmy z siostra w jednym pokoju, zagraconyn, nasza babcia jest chora umysłowo, do tego zabierala nam wszystkie pieniądze, w tym alimenty. Kupowala sobie i swoim zwierzętom rarytasy, a my z siostra chomikowalysmy jakieś pieniądze, i krylysmy sie, kiedy chcialysmy np. Zjesc moda czy batona, bo gdyby to babka zobaczyla, to bylaby kłótnia, ze to jej nalezy sie te 2zl. Horror. Dlugo nie wytrzymalysmy i znów przeprowadziłyśmy sie do tej szmaty matki. Ale bylo to samo. Teraz, dzisiaj rano, zaczela sie pakować z tym ścierwem. Nie zaplacila za ten miesiąc za mieszkanie, wiec zawolalysmy z siostra wlasciciela mieszkania, ale on trochę sie poklocil, ale w końcu ich wypuścił, bo nakamali mu, ze nie mają pieniędzy i tyle. On wiedzial ze maja, ale z niego są takie cieple kluchy ze szok, ma jeszcze dzisiaj przyjasc ze swoja straszne zona. Z rezta, on nam dzisiaj powiedział, ze teoretycznie powinno nas w tym mieszkaniu juz nie byc Matka wczoraj dostala prawie 2 tysiące wyplaty, kiedy tam pracowała 2 msc temu, potem znowu chlanie. Nie wiemy co z siostra robić. Babcia 2 raz nas do siebie nie przyjmie, sama nam to powiedziała. Mamy psa, kota, ale moze babcia by je wziela. Z siostra nie mamy alimentów, matka ma je przelewane na swoje konto. Gdzieś uciekla. Nie wiemy co zrobić. Siostra wrocila z nocki, pracuje weekandami, żeby zarobic na dojazdy na uniwersytet, a nastepna wypłatę dostanie za jakieś 3 tygodnie,ale i tak to będzie tylko jakied 800zl, ma swoje alimenty, ale to tylko 5 stów. Nie mamy żadnych środków do życia. Czy jeśli jestem niepelnoletnia, mam tylko 16lat, moce oskarżyć matke o porzucenie? Po jakim czasie? Ktoś nam pomoże? Trafię do domu dziecka? Poradźcie mi cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo, 
Mam na imię Kinga. Jestem doktorantką na Uniwersytecie Warszawskim. Podjęłam się bardzo trudnego zadania i mam nadzieję, że dzięki Państwa pomocy uda mi się je zrealizować. W ramach swojej pracy doktorskiej planuję przeprowadzić badania na temat doświadczeń życiowych dorosłych dzieci osób osadzonych, których rodzice przebywali bądź przebywają nadal w zakładach karnych. Głównym celem badań jest wieloaspektowa analiza ich sytuacji społecznej. Obecnie problem dzieci osób osadzonych jest marginalizowany przez instytucje rządowe, jak i pozarządowe. Mam nadzieję, że dzięki Państwa uda nam się to zmienić. Poszukuję osób, które doświadczyły "uwięzionego dzieciństwa" i zechciałby poświęcić mi chwilę i o tym opowiedzieć. Byłabym NIEZWYKLE WDZIĘCZNA ZA POMOC! 

 
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×