Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dostałam od chłopaka 4 flakony drogich perfum

Polecane posty

Gość gość

Dziś. Ot tak, bez okazji. To jest życie, na co komu gołod***ec, który nie ma na rachunki? I zejdźcie z Sary Mannei, poza tym, że nie powinna wiązać się z facetem, który ma dziecko z inną kobietą, jest całkowicie normalna. Ma kasę, to ją wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głębia wypowiedzi poraża. Podobnie jak głębia emocjonalnego życia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ta żyjesz takimi kategoriami ... na extra trumnę dla Ciebie też będzie miał kasę co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popuściłas mu chociaż szpary w podziękowaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emocji ci u nas dostatek, tak w sferze uczuć, jak sensualnej. Miło mi, że tak o mnie dba. Nie tylko czułe słowa, pomocna dłoń i dobry seks, ale też typowo moje potrzeby, bez których na upartego mogłabym przeżyć, ale które sprawiają mi radość. Jedne z tych wód perfumowanych to AKI- co o nich myślicie? To unisexy, wie może ktoś jak zachowują się na mężczyźnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie podróby ruskie na bazarku kupił :D po cholerę komuś 4 różne flakony perfum? Chociaż trafil w gust, czy na chybil trafil? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* JednA z tych wód (...)- przepraszam za błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość perfum to smierdziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spryskaj se łiłę rozklapiochę tymi tandetnymi perfumami z bazaru bo pewnie wali ci zdechłym śledziem z mułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupił czy ukradł? A tak w ogóle to perfumy wybieram sobie sama, najlepiej wiem co mi się podoba i jestem wybredna. Raczej bym się wkurzyła gdyby facet naznosił mi jakieś przypadkowe zapachy byle tylko drogie. Po co mi coś co mi się nie spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet, który nie ma pojęcia jaki zapach lubi jego kobieta i bierze jak leci kierując się wyłacznie ceną to jakiś palant a nie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ 3 flakony są takie same plus jeden flakon aki. Acha, dziewczyny drogie, nie piszę po to, żeby zdenerwować. Tak, chciałam się pochwalić. Wiecie, po co? Po to, żebyście kobietki wiedziały, że macie prawo do estetyki, piękna i szczypty luksusu! A feministki nie mają prawa wypowiadać się w imieniu nas wszystkich, nas- kobiet, które chcą być adorowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane dziewczyny :) Mój facet wie jedno, że lubię ciężkie, duszące zapachy. Sam też takie lubi. Tym kodem kieruje się przy zakupach i jakoś trafia w dychę. Zaskakuje mnie. Sama nie jestem znawczynią zapachów i marek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to, żebyście kobietki wiedziały, że macie prawo do estetyki, piękna i szczypty luksusu! A feministki nie mają prawa wypowiadać się w imieniu nas wszystkich, nas- kobiet, które chcą być adorowane ekstra, ja wiem, że mam prawo do estetyki, piękna , luksusu i adoracji, korzystam z tego i nie uwierzysz- jestem feministką. No ale jak się myśli , że feministka to baba z wąsami , która odgryza facetom jądra, to potem trudno dostrzec na czym to naprawdę polega ideologicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zatem, droga feministko, co powiesz na mój pogląd? Otóż uważam, że nie powinnam i nie chcę parać się pracą zarobkową, moje miejsce jest w kuchni, w ogrodzie i przy dzieciach. Powinnam też być zadbana, jednocześnie mądrze gospodarując pieniędzmi, które mąż przynosi do domu. On to kasa na życie, ja to ciepło domowe i... ja, piękna dama u jego boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet na poziomie to niekoniecznie facet w garniaku z ciepłą posadką w korporacji. Tacy mnie wręcz obrzydzają. Facet na poziomie to taki, który umie odgadnąć i docenić kobietę. Mocno docenić. Szarpnąć się. Nie oszukujmy się. Facet bez kasy to nieudacznik z niskim poziomem inteligencji. Facet mądry wie jak zdobyć pieniądze i jak zdobywać kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miał ktoś te aki czy nie? jak pisałam wcześniej, znawczynią nie jestem, chętnie poznam opinię pań/ panów, którzy używają tego zapachu. Jak się zachowuje na skórze w ciągu dnia, w zależności od cyklu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się nie paraj, co nas to obchodzi. Gdyby nie twój facet nie miałabys na kostkę mydla sieroto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zgadza się, nie widzę w tym nic złego ani dziwnego. Od tego jest facet, żeby dbał o finanse i o swoją kobietę. Nie upadnę na tyle, żeby zarabiać pieniądze kosztem bycia mamą z prawdziwego zdarzenia. Z resztą nasze dzieci będą miały edukację domową, dlatego nie ma opcji, że idę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalas fanty za seks i teraz nas będziesz edukować jak wspaniale jest czuć się kobieta? Co nigdy wczesniej perfum nie mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam, zawsze kupowałam sobie sama. Facet to przyuważył i obsypuje mnie nimi tak że przestałam zamawiać, bo po co mieć za dużo. Byłam przywiązana do marki Chanel, ładnie pachniały zielone, jednak kultowa piąteczka była najlepsza. Eau d'Issey polecam również, zużyłam kilka butli. Dopóki byłam panną, tzn. nie planowałam małżeństwa, utrzymywałam się sama. Teraz jest kandydat na męża, zatem niech się przyzwyczaja do faktu, że spada na niego ciężar, a raczej przyjemność zapewnienia naszej rodzinie stabilizacji finansowej. Plus drobne przyjemności jak upominki, kwiaty, od czasu do czasu mały wyjazd... Nie zapomnę walentynek, na walentynki kupuje mi karnet do spa. Bez aluzji, nigdy nie mówiłam, czego bym oczekiwała. Uwierzcie mi, prawdziwi mężczyźni żyją, chodzą po ziemi i mają się dobrze. A ja też żadną ekstra laską nie jestem, ładna a i owszem ale nie jakaś miss. Chociaż patrząc na naszą najświeższą miss Polski moje kompleksy znikają. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale wszystkie Chanele smierdza jak baba z menopauza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko pewnie jesteś śliczna jak z obrazka? ja jestem brzydka mimo medycyny estetycznej, od byłego dostałam tylko wyzwiska i podróbkę torebki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie opadł mu jak wachal tego smierdziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co sie stanie z sara jak sie zestarzeje ? ona pelni tylko jedno zadanie ma pieknie pachniec i miec wygolona szpare i nie daj boze zeby ja kiedykolwiek glowa zabolala :D a jak juz bedzie miala za duzo zmarszczek to kopniak w doope takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, tak kończą slicznotki. Ich błogie życie kończy się po 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ładna, ale nie piękna. Właściwie to jestem przeciętna, tylko jemu się podobam. On też taki normalny. Zwyczajnie ubrany, waży ponad setkę, nie lubię cienkich chujoplątów. TYM POSTEM CHCIAŁAM UDOWODNIĆ, POKAZAĆ, że pewna doza adoracji, starań, wysiłków dotyczy WSZYSTKICH mężczyzn w stosunku do wszystkich pań. Bez wyjątków. Nie tylko tak zwane wyższe sfery mają prawo do posiadania oczekiwań wobec partnera. My, zwyczajne kobiety, zajęte obiadami i dziećmi też możemy i powinnyśmy być adorowane. Pewnie zapytacie ok, ale skąd on ma wziąć na to kasę. MOJA ODPOWIEDŹ: nie wiem i chuj mnie to obchodzi. To jego sprawa. Mój nie ma żadnych znajomości i nie pracuje w firmie. Wykształcenie zawodowe. Ale dla swojej kobiety zawsze ma. Bez pytania. On czuje, że tak trzeba. Także drogie babki-kafeterianki: podnosimy wymagania (bo to nic złego) i oczy szeroko otwarte! A gołodupcy niech idą kopać rowy! Kopa w zad leniom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sara mi nie imponuje, już pisałam o tym. Związała się z dzieciatym jak zwykła k****. Tyle w temacie. Odniosłam się jedynie do jej sytuacji materialnej. Ma, wydaje. Nie rozumiem kobiet, które zarzucają jej to, że kasa pochodzi od męża. To jest naturalne wśród antyfeministek takich jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierzcie się za nieudaczników i biedaków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×