pogodzilam sie z samotnoscia i jest mi lepiej

jest tyle topikow na forum o ludziach samotnych, ktorzy staraja sie to zmienic. Niestety miernie im to wychodzi. Ja tez chcialam to zmienic, ale bezskutecznie. Moze tak powinno byc. Juz nie robie sobie nadzieii i jestem jakby spokojniejsza. Nie chodzi tu tylko o faceta, ale rowniez o znajomych. Chyba robie nienajlepsze pierwsze wrazenie. Zamiast szukac znajomosci w internecie czy w dyskotekach koncentruje sie na mojej pracy. I juz widac efekty. Mam 25 lat postawilam sobie za cel odniesc sukces zawodowy. Nie chce juz uganiac sie za ludzmi i zebrac o ich sympatie. To tez radze innym samotnym. Nigdy nie warto tracic czasu na cos co przynosi tylko rozczarowanie.

mysle ze znajomych mozna sobie zawsze znalezc, bo duzo ludzi jest w samotnych, ja mam znajomych na wyjazdy czy zeby gdzies wyjsc a z szukaniem faceta tez daje sobie spokoj, uwazam ze to kwestia szczescia i przypadku

Jestem chłopakiem i też się z tym pogadziłem. Samotność nie jest taka zła gdy ma się pracę i pieniądze lecz gdy i tego nie ma można sięgnąć duchowego dna..

nie znam ludzi samotnych. wszyscy dookola w zwiazkach. Mam dobra kolezanke, ktora tez za duzo znajomych nie ma. Ma chlopaka, ale to tez nie jest udany zwiazek.

mam dobra prace i mieszkam za granica. Dzieki temu stac mnie na samodzielnosc czy na wakacje. Ciezkoby bylo gdybym zarabiala grosze.