kobiety zakochują się tylko w wyglądzie faceta

i nawet nie zdają sobie z tego sprawy.

Faceci za to zakochują się w garbatych,zezowatych,szczerbatych, otyłych i pryszczatych ważne,żeby miały dobre serduszko

ta akurat mnie podrywał taki jeden przystojny był ale co z tego jak miał charakter niezbyt taki tym maczo

no bo kobiety to musza byc dobre samarytanki, facet nie musi je pociagac, nie moze byc im mokro na jego widok, niech wlazi na zywca do suchej pochwy.

Taa ciekawe tylko,że większość moich naprawdę ładnych koleżanek ma facetów ,którzy wyglądają jak typowy Janusz.

Powinnyśmy się zakochiwać we wszystkich ,nie ważne ,ze mu z gęby śmierdzi a zęby wypadły w zeszłej dekadzie, nie ważne,że nosi ortalionowy dres z lat 90 i klapki Kubota.

Teraz wiekszosc patrzy na portfel, nawet jak facet mniej urodziwy to bez znaczenia nad wygladem popracuje, ale wazne ze on ma dom, samochod, dobrze zarabia!

Gdyby to bylo prawda, ze kobiety zakoc***a sie tylko w wygladzie, to Roman Polanski bylby kawalerem:-D

Większość brzydkich facetów zamyka się w sobie siedzą w domu przed kompem i na niczym już im nie zależy...Przechodząc się np. po "sferze" ja tam nie widzę brzydkich facetów/dziewczyn ogólnie brzydkich par, taki jest dzisiejszy świat brzydota (nie mam na myśli higieny) jest odrzucana, wyśmiewana...Kobiety w dzisiejszych czasach zwracają uwagę na wygląd bardziej niż kiedykolwiek, ale tak to jest jak się naogląda współczesnej telewizji...wpływ mediów na to wszystko jest ogromny.

Ja jestem brzydalem i będę dożywotnim singlem (powoli godzę się z tym...) i to pomimo, że nie jestem złym człowiekiem, siedzę w domu i nie mam co ze sobą zrobić,powoli popadam w depresje... Nie mam odwagi nawet wyjść do jakiegoś centrum handlowego czy choćby do fast fooda, już nie raz byłem wyśmiany przez zupełnie obce osoby zawsze były to dziewczyny i one niby są wrażliwsze od facetów...Naprawdę nie mam pojęcia za co mnie to spotyka, czy w tym kraju w ogóle ktoś zna słowo "empatia" ?