Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zwiazalabys sie z facetem ktory nie ma znajomych Jest typem samotnika

Polecane posty

Gość zdycham
Jakieś gimbusiarskie pytanie. Zastanów się, czy szukasz faceta po to, by mieć w nim wsparcie, być kochaną i szanowaną czy po to, by pokazać się przed znajomymi jakimś fagasem który może mieć każdą. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chętnie, dokładnie takiego szukam, ale cóż - siłą rzeczy nie jest łatwo poznać kogoś kto nigdzie nie wychodzi i nie ma żadnych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie przeszkadza mi to zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne pytanie. Najczęściej jak facet ma sporo kumpli, to i tak ich traci na rzecz związku. Dostaje szlaban na wszystkie wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazalabym sie z nim ale wazne aby mial penisa przynajmniej 17 cm i byl bez napletka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dzifki która załozyła temat : jesteś tępa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Sama jestem samotniczką i taki facet bardzo by mi odpowiadał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od 7 lat jestem z takim facetem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem i ten temat to czesciowo prowokacja, chcialbym zobaczyc jakie beda odpowiedzi, jestem takim samotnym ponad 30 letnim facetem i z checia bym zwiazal sie z podobna dziewczyna autor tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jestem od lat z takim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie poznaliscie i kto wyszedl z inicjatywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedźwiedź uciekaj z stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama taka jestem i jeśli mam powodzenie, to przeważnie tylko wśród takich. Wolałabym jednak kogoś żywszego ode mnie, cobyśmy ze sobą z nudów nie pomarli :) i spławiam zaloty takich panów. No chyba, żeby się trafił jakiś wyjątkowo przystojny, bo w tej grupie raczej takich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIMPO
Myślę, że wiele kobiet o spokojnym temperamencie chciałoby się z Tobą związać, tylko pewnie nie ma okazji, bo gdzie Cię spotkają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, poswiecalby mi wtedy caly swoj czas :) Tyle, ze to nie mozliwe nie miec znajomych. Chyba ze pracuje w domu przy komputerze, nie ma rodziny, badz ta rodzina mieszka daleko. Rozumim nie miec przyjaciol, bo znalezc przyjaciela to sztuka, ale znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granica i mam tu takze rodzenstwo ktore ma wlasne zycie. Znajomych mam tylko z pracy, ale takich slabych. Moj telefon wogle nie dzwoni. Choc byly czasy kiedy dzwonil czesciej. A gdzie spotkac dziewczyne o spokojnym temperamencie? Biblioteka, muzeum ... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam takiego męża i jestem bardzo zadowolona, ma może 2 kolegów z pracy i koniec. nie gustuję w facetach którzy są duszą towarzystwa, mają rzeszę fanek które za nim piszczą, dają sobie buzi , typowy bawidamek i czaruś. Byłam ostatnio na imprezie i facet pił brudzia z koleżankami z pracy soczyście przyklejając się do ich ust. U mnie w związku takie coś jest nierealne, nie wyobrażam sobie żeby mój mąż tak się zachowywał natomiast żona tamtego przywykła do tego , akceptuje i wybacza mu wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaliśmy się jakieś 13 lat temu u wspólnych znajomych. Od razu wpadł mi w oko. Czarne włosy, śniada cera, brązowe oczy ehh ;) Wysylalam sygnały, ale bez rezultatów. Odpuściłam... Od znajomych dowiedziałam się zevwyjechal do Szwecji i tam układa sobie życie. Po 6 latach spotkaliśmy się ponownie (przyjechał na urlop do Polski).Zupełnie przypadkiem. Dużo rozmawialiśmy, aż w pewnym momencie postanowiliśmy ze spróbujemy być razem. Po miesiącu stwierdziłam ze to nie dla mnie. Ze nie dam rady być z takim człowiekiem. Nie chodzi tu tylko o bycie samotnikiem. Chodziło o masę innych rzeczy. Postanowiłam ze dam mu szansę.... Ma kilku znajomych, nawet 1 przyjaciela. Często zapraszają go na męskie imprezy, bilard itd. Za każdym razem odmawia bo twierdzi ze woli zostać w domu. Ostatni raz do pubu wyszedł w lipcu ha ha. Obecnie mieszkam w Szwecji. Jesteśmy ze sobą 7 lat. Kocham go najbardziej na świecie. Zaakceptowałam jego "cechy szczególne ". W naszym związku najważniejsza jest akceptacja 2osoby. (zaraz po miłości);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać że obecnie mamy po 31(ja) i 34 (on) lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×