Przeprowadzka Hiszpania, Portugalia

Jestem na emeryturze, 3 dorosłych dzieci założyła rodziny, chcę sprzedać dom w Polsce i zamieszkać w jednym z tych krajów. Stać byłoby mnie na kupno małego domku i życie, ale zastanawiam się czy to dobry pomysł. Mam dopiero 57 lat, jestem wdową, dzieci od lat rozproszone po Europie [na długo przed przystąpieniem Polski do Unii], wszystkie moje wnuki urodziły się za granicą. W Polsce nic [prócz domu] mnie nie trzyma, nawet grób męża znajduje się na terenie Francji. Ale czy ja się tam odnajdę? czy tęsknotę do mojej małej "ojczyzny", miejsca, w którym mieszkam od urodzenia da się przezwyciężyć? Kiedyś usłyszałam takie powiedzenie - "tęsknota zabija. Chętnie dowiem się jak jest u Was i to raczej od pań w średnim wieku, młodzi szybciej się przystosowują. Jak to jest? rzucić dom, stabilizację, i ruszyć w nieznane.? Spraw finansowych nie chcę poruszać, nie mają znaczenia, jestem samowystarczalna, aczkolwiek bez szaleństw. Przede mną trudna decyzja, z jednej strony planowaliśmy z mężem tam na stare lata osiedlić się, z drugiej - zostawić wszystko?