Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Objawy najwiekszego buractwa u rodakow

Polecane posty

Gość gość

Mieszkajac pare lat za granicami Polski mialam stycznosc z wieloma imigrantami z naszego kraju i oto przyklady najwiekszego buractwa zaobserwowanego na emigracji: - brak jezyka obcego po latach przebywania w danym kraju - robienie zakupow tylko i wylacznie w polskich sklepach ze swtierdzeniem, ze angielskie zarcie to syf a polskie produkty naj (nie wazne ze te wszystkie polskie kielbasy i szynki nafaszerowane chemia a mozna sobie na miejscu kupic regionalne produkty o wiele zdrowsze) - zapominanie jezyka, udawanie ze jest sie bardziej angielskim czy niemieckim niz sami obywatele danego kraju - nieuczenie dzieci ojczystego jezyka i mowienie do dzieci w obcym jezyku - zamilowanie do kombinatorstwa i oszustw, kradziezy w miejscu pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy to idioci, dobrze wiedział Tusk, żeby pojechać do Anglii nabrać tzw emigrantów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
największym buractwem jest zakładanie podobnych wątków na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angielskie żarcie jestest wstrętne. Te ich wędliny i pieczyywo sa po prostu obrzydliwe. Jak w ogóle można to równać do polskiej kuchni? W PL psy dostają lepsze jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio ? Moja znajoma rzuca psom surowe kurze łapy :D Smakuja ci ? :D Jednym smakuja nowinki inni bez schabowego i rosołu w niedziele nie wyobrazaja sobie zycia :D A o tak konkretnie typowo ANGIELSKIEGO ci tak nie smakuje? Mnie smieszy kupowanie w polskich sklepach mleka w kartonach, masla, jogurtów, jajek ! smietany itp. Bo nasz jest najlepsiejsze na calym swiecie !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie ze wszystkimi punktami , oprucz ostatniego . To nie jest specjalnie jakies polskie buractwo, to istnieje i ma sie dobrze we wszystkich nacjach na całym swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwienie się wszystkiemu typu - jak można wyjechać, jak można mieszkać poza Polską, jak można jeść coś innego niż kartofle z zsiadłym mlekiem, jak można zarabiać więcej niż tysiąc miesięcznie, jak można nie brać benefitów, jak można być szczęśliwym za granicą, jak można nie chodzić do kościoła, jak można nie posłać dzieci do polskiej szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie objawem buractwa jest bycie Polakiem i po paru latach siedzenia za granica bycie analfabeta, ktory nie wie jak sie pisze slowo "oprocz"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj sie zgodzę. Wiadomo ze nieprzetworzone produkty sa zdrowsze z GB niz z Polski bo sa po prostu świeższe. Jednak angielskie żarcie jest ochydne, wstrętne i ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorych rzeczy nie idzie kupic w angielskich marketach. Nawet Anglicy zagladaja do polskich sklepow po wedliny i ciasta (z moich doswiadczen). A 'chleb' angielski? To nie tylko ochydne ale totalnie nie zdrowe! Maka tak przetworzona i bialutka, ze juz bardziej sie nie da, zadnego ziarenka tak dobrego dla naszego organizmu, nawet te 'pelnozirniste' maja mnostwo syfu w srodku. Jak chleb to tylko polski, ale nie ten masowy, ktory jest w kazdym sklepie na rogu, ja sobie specjalnie zamawiam w polskim sklepie z polskiej piekarnii 100% zytni lub 100% razowy na zakwasie. A i z polskich produktow jeszcze jablka sie nie umywaja do badziewia z marketow. Ale co do reszty sie zgadzam, mleko, jaja, maslo, makarony, soki itp. spokojnie mozna kupowac w marketach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś kupuje chleb tostowy i żre go jak normalny chleb to sie nie dziwię. Przecież on specjalnie jest taki miekki żeby po "utostowaniu" byl chrupki...że po tylu latach ludzie nadal tego nie wiedzą. Są chleby pełnoziarnistne w kazdym tesco i innym supermarkecie. Każdy kraj ma oczywiście inny rodzaj chleba ale to nie znaczy że w Anglii jest tylko i wyłącznie gąbka. Wędliny? W polskim sklepie są nafaszerowane aromatami i wszelkim gównem i dlatego wam tak smakują. Po kilku dniach robią sie mokre i sliskie. Ja zarówno w Polsce jak i tu kupuję od gospodarza i nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widocznie Anglicy nie wiedzą jak jeść własny chleb, skoro wszelkie sandwiches robione są z chleba 'tostowego'. Tostowy To on sie w Polsce nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt że jedzą normalne kanapki to kwestia przyzwyczajenia. Nie tylko Anglicy bo ja też czasami tak jem. Nic strasznego i nie rozumiem tej nagonki na ten chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idźcie do dobrej angielskiej piekarni, zapłacicie 4-5 funtów i zobaczycie jaki Anglicy mają fantastyczny chleb, tak samo z mięsem czy wędlinami kupujecie gów/no w najtańszych marketach i myślicie, że wszyscy tak jedzą - przecież to paskudne żarcie jest właśnie dla was, na wszą kieszeń i wasze zarobki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet taniej mozna dostac dobry chleb. Kazdy supermarket ma swoja piekarnie i tam sa chleby z roznych polek cenowych. Ci co tak narzekaja na chleb i inne produkty chyba patrza by jak najtaniej kupowac i jesc smieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie - kupują najtańsze śmieci i myślą, że wszyscy tak robią kiedy wreszcie dotrze do waszych wsiockich łbów, że ludzie żyją inaczej, nie trzęsą się nad każdym funtem i kupują dobre rzeczy - jeżeli was na to mentalnie ani finansowo nie stać to wróćcie lepiej do Polski i przestańcie robić wstyd i wypisywać głupoty Anglia nie kręci się tylko dookoła waszego wsiowego pępka z kleszczem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idzie jeden z drugim do sklepu, przeliczaja funty na zlotowki i kupuja najtansze smieci. Chleb za 2 funty to juz za duzo bo kto w polsce zaplaci 10zl za chleb co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko czemu Polska jest jednym z liderów w raporcie chleba w Europie? Wszyscy sie zachwycają naszymi wypiekami i wędlinami tylko to polskojęzyczne bydło pluje na wszystko co polskie. Buda szczękająca psiarnio bo hyclem poszczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama pieke chleb na zakwasie :)| Nie lubie soda bread, czasami okazjonalnie skubne rola, a polskiego chleba to nie tkne , bo to nawet koło chleba nie stało.. Jeszcze litewski ze słodem jest znosny.. Co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie objawem buractwa jest bycie Polakiem i po paru latach siedzenia za granica bycie analfabeta, ktory nie wie jak sie pisze slowo "oprocz"... xxx Jakby ten ktos był analfabeta toby nic nie napisał :D To , ze ktos sie urodzil w danym kraju nie definiuje jego narodowoci :D Wszyscy murzyni i ciapaci w UK to brytyjczycy , co nie ?:D Buractwem to jest nic nie wnoszenie do dyskusji, za to wsadzenie szpili, typowo polskie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co Wam chodzi? Po co mam płacić 5 funtów za chleb, skoro mam pod nosem w polskim sklepie za 1.29? 100% Żytni, bez drożdży na zakwasie? Dla mnie się liczy jakość jedzenia a nie ile za nie zapłaciłam. Droższe nie zawsze znaczy lepsze. Anglicy masowo jedzą chleb tostowy, fakt jest wiele innych, ale 90% ma spulchniacze i inne śmieci, których ja nie chcę jeść. Po co mam eksperymentować z angielskim pieczywem w nadziei, ze znajdę coś zdrowego, jak mogę jeść coś sprawdzonego? Po to, żeby poczuć się jak English middle class? Nie popieram robienia zakupów tylko w polskich sklepach, ale też nie omijam ich szerokim łukiem, bo wiem, że znajdę tam wiele produktów, których nie znajdę w markecie. Dajcie innym żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ dajemy innym żyć! chcesz kupować chleb w polskim sklepie? kupuj! on również ma konserwanty i spulchniacze - przeczytaj na torebce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno z wyzszych miejsc- zalozenie takiego tematu. Buractwo nie ma narodowosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ingredients: RYE flour, natural RYE sourdough, water, salt" Zawsze czytam etykietki chleba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zawsze w nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kumpel pracuje brytyjskiej piekarni i mówi, ze brytole często dla jak plują w ciasto hehehehe także proszę was juz nie chwalcie tak tego uku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pracuję w polskiej piekarni i również pluję wam do ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chleb Polski jest lepszy niż angielski czy szwedzki, ale autorka ma dużo racji, niestety. Szczególnie odnośnie udawania ws. języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jadam świństwa sprzedawanego w Holandii , Anglii , Niemczech cokolwiek by to było chleb , mięso , warzywa wszystko jest ta obrzydliwie sztuczne ,pryskane nawożone chemią , szprycowane hormonami , konserwantami i innymi obrzydliwościami ! Ci ludzie już od dawien dawna nie pamietają co znaczy w miarę swojskie i dobre jedzenie ! Od tak dawna jak mają swój ukochany syf demokrację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brytyjskie mięso nie jest złe ale zdarzyło mi sie kilka razy kupić podpsute tuszki krolika czy nieświeża głowiznę. Najgorsze, ze nie uwzględnili mi nigdy reklamacji. Wszędzie jest oszustwo nie tylko w PL. Zresztą ostatnio jakieś rok temu była afera w UK bo producenci hampow dodawali koniny do wołowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×