Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2,5 latka i noworodek.

Polecane posty

Gość gość

Miał ktoś taka różnice? Mocno zle było? Córka kocha dzieci ale bardzo dużo czasu spedzam z nia na zabawach i sie boje jak tęaz będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dwa lata roznicy. Jest ok. Starsza bawi sie jak karmie. Jak mlody spi to sie bawie z corka, gotuje. Jestem bardziej zorganiziwana niz z jedynakiem. Jedyna pomoc to zmywarka. Nie mam tu rodziny, maz w pracy. Daje rade, duzo z dziecmi wychodze. Zmiany rutyny sa co chwile, nie zmuszam dzieci do swojej wizi dnia. Na poczatku oboje spali w dzien, teraz po 8 miesiacach syn ma tylko jedna dzemke i tez jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie 2 lata i 9 miesięcy była różnica pomiędzy moimi dziećmi.Teraz są dorośli. lepiej się wychowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest właśnie taka różnica wieku między córkami. Najtrudniej było jak młodsza zaczęła się przemieszczać i zabierać zabawki starszej do chwili kiedy nauczyły się choć trochę bawić razem, czyli do ok 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam dokładnie 20 miesięcy między moimi chłopcami. Starszy bardzo starał się pomagać przy maleństwie. Podawał pieluszki, smoczek, machał grzechotką czy pilnował dzidziusia jak wychodziłam do wc czy kuchni :) Do póki maluszek nie zaczął chodzić i interesować się zabawkami starszego było ok, dopiero później zaczęły się kłótnie między braćmi. Pamiętam, że najciężej było jak wychodziłam na spacer ( zwłaszcza w zimie ) bo musiałam dwoje dzieci zapakować w kombinezony i jeszcze siebie. Nim wyszłam z klatki to już byłam cała upocona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie 2 lata i miesiąc różnicy. Nie było źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zly wiek na rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co, dlaczego niby źle ??? Identyczna różnica jest pomiędzy mną a moim bratem. Może nie był zachwycony jak mnie do domu przyniesli i był trochę zazdrosny przez jakiś miesiąc, a potem to już normalnie się ze mną bawił. Mamy już koło 30 lat i nadal mamy dobry kontakt. Mama mi zawsze opowiada, że on się mną zajmował, bawił, a ona miała więcej czasu dla siebie, do tego stopnia, że nawet nie rozumiała co ja gaworzę etc. brat jej tłumaczył, jak coś chciałam to on też szedł do mamy jej powiedzieć, że coś chcę. Nie było między nami nieporozumień, z mamą wychodziliśmy na spacerki, placyki zabaw, a potem to razem. Poza tym zawsze można pogadać, poradzić się, mała różnica wieku więc też dobrze się rozumiemy całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam roznica wiekowa taką iedzy dziecmi i było dramatycznie , czasu cofnąć nie mogłam ,ale z własnej opinii odradzam Pieklo przeszliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 2 letnią różnicę między dziećmi i sobie chwalę. Wiadomo jak są młodsze to trzeba więcej wysiłku włożyć w ogarnięcie dzieci, ale to (jeżeli mądrze wychowasz) procentuje w następnych latach. Maluchami będą krótko a potem czeka je długi okres dzieciństwa a kompan do wspólnych zabaw będzie mieszkał w tym samym domu.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a bo to mało osób z taką roznica? toc to najczestsza roznica wieku. w pierwej przeczytałam 25latka i noworodek ;) a dlaczego miałoby byc zle? od razu tak zakladasz?? oczywiscie na poczatku bedzie trudno bo nawet najsłodsze dziecko to starsze i najabrdziej cierpliwa i madra mama nie dadzą rady z tym,ze bedzie lekka zazdrosc,zniecierpliwienie i takie tam kłopoty ale od ciebie głownie zalezy jak to rozegrasz. u mnie w sumie zazdrosci nie było ze strony starszego dziecka ale czesto byla zniecierpliwiona czekaniem az skoncze karmić a jak wiadomo noworodka karmi ise prawie non stop.wiec to wielka próba dla nas obu. ale zdałysmy ten egzamin na 6:) najwaazniejsze to kochac dzieci tak samo i nie wyolbrzymiac faktu zaistnienia noworodka,tylko wszystko zeby bylo normalnie,naturalnie.a i starsza ma prawo do tego zeby mama spedzila z nią czas tylko z nia chocby 15 min ale to ma byc czas tylko dla was. i zeby nie odczuwala ze ty cos robisz na siłę, z obowiazku tylko z milosci.powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×