Miłość jest wtedy gdy...

...ukochany pyta, co u Ciebie, jak się masz, jak się czujesz. ...ruszy go to, że złamałaś nogę, przyjdzie odwiedzić, pocieszy. ...ruszy go to, że umarłaś. Będzie szczerze płakał. W moim przypadku nie nawiązałam z nikim uczuć na tak wysokim poziomie. Jestem zlewana i poniżana. Stawiane mi są warunki "seks albo nic". Mężczyźni zrywają ze mną znajomości, bo po co inwestować jakiekolwiek uczucia w brzydką? Inwestować czas i zaangażowanie oraz uczucia można w piękną. Najbardziej boli to, że w niej można się zakochać i ją można KOCHAĆ, mnie nie. Po wuj to wszystko? Ten wielki wybuch? Całe to rozszerzanie się kosmosu? Skurczyłby się z powrotem i byłoby dobrze, bo nic z tej inicjatywy nie wyszły.