Mama zabrania mi się ubierać na biało.

To znaczy nie tyle, że zabrania, ale po prostu się wkurza, jak kupuję sobie białe rzeczy i chodzę ubrana ciągle na biało. Mam 14 lat, jestem fanką Lany Del Rey. Biały to jej ulubiony kolor i odkąd zaczęłam jej słuchać, to też go pokochałam, wcześniej raczej nie miałam ulubionego koloru, jeżeli chodzi o ubieranie się. Ostatnio kupuję praktycznie tylko białe rzeczy i moja mama mówi, że wyglądam jak głupia i żebym zaczęła ubierać się "normalnie". Ja nie rozumiem, przecież nie chodzę ubrana cała na biało, mam też różne kolorowe dodatki, chociaż biały zawsze przeważa. Niedługo mamy wesele w rodzinie i widziałam w sklepie piękną białą sukienkę, podobną jak ma Lana, a moja mama powiedziała, że kategorycznie nie, nie pójdę na wesele w białej sukience, że to idiotycznie wygląda, że albo idę w innym kolorze, albo nie pójdę na wesele wcale. :/ Gdybym ubierała się cała na czarno, to rozumiem, że by się wkurzała, bo to różnie z tym bywa, ale co jest złego w ubieraniu się na biało? :/ I jak mam przekonać mamę, żeby pozwoliła mi iść w tej sukience na wesele? :(

Gość nie ubiera białej sukienki na cudzy ślub. To byłby nietakt ze strony gościa, tak jak byłoby nietaktem przyjść na czyjś pogrzeb ubraną na biało :-) (w sumie komicznie ale konwencje społeczne...) Masz dopiero 14 lat więc nie widzę powodu aby krytykować "białość" na co dzień, no chyba że matka pierze wszystkie Twoje ciuchy :-)

Też nie widzę problemu żeby chodzić codziennie na biało (no, jedyny problem, że jak się zbrudzi to od razu widać) ale iść na wesele w białej sukience? Ty tak serio?

Gdybys wiedziała ze lana del rey ma wyprany mózg, i jest spiewającą marionetka to byś juz jej nie słuchała :P

lana del rey nawet wygląda jak kukła :D Ale to chyba najgorszy przypadek "produktu" - ciekawa jestem czy ona żyje na prawdę czy ma przełącznik gdzieś z tyłu. Straszne jak za sprawą pieniędzy można z brzydkiego "nikogo" zrobić wielką gwiazdę. Wystarczy kupić wygląd, producentów, tekściarzy, muzyków, specjalistów od wizerunku, stylistów i cholera wie kogo jeszcze. Nawet śpiewać nie musi potrafić

Biala sukienka jest zarezerwowana dla PANNY MLODEJ. Jest tyle roznych kolorow a ty musisz na czyis slub isc w bieli... Nie zachowuj sie jak dziecko

Biały na co dzień ok, też lubię, o tak na przykład: http://kimkim.pl/article/1522 Ale na czyjś ślub? Nigdy w życiu! Sama chyba wpadłabym w szał, gdyby któraś z pań na moim weselu była w białej sukience.

Uważam, ze to wspaniale ze ubierasz się na biało. Biel to niewinność i kiedy będziesz się ubierać na biało?? jak będziesz miała 70lat? Powiedz mamie ze to bardzo trendy kolor i pokaz jej stylizacje na street style. A może jak zobaczy jakie można stworzyć cudeńka to zmieni zdanie . A może nawet sobie cos kupi: http://www.ktoconosi.pl/trendy/biel-na-street-style-elisabetta-franchi-escada-dry-lake-s-t-emile-boss-passport/