Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalplal

Czy to jeszcze miłosc? Zdradziłam...

Polecane posty

Gość lalplal

Byłam w związku 3,5 letnim. Byliśmy szczęsliwi. Bardzo mocno go kochałam. Zawsze mi brakowało czegoś z jego strony-tej pewnosci ze i on mnie kocha. Nie wyobrazalam sobie zycia bez niego. W ostatnim roku naszego zwiazku pracowalam w innym miescie. Tam poznalam nowego mezczyzne... zauroczylam sie od pierwszego wejrzenia. Z dotychczasowym sie rozstalam jednak caly czas mielismy kontakt. On caly czas blagal o powrot, nagle mogl sie w kadej chwili przpeorwadzic tylko zebym wrocila. Jednak tamten tak mi w glowie namącił ze nie chcialam wracac. Bylo mi dobrze ale w tym nowym doszukiwalam sie nawykow starego. Nie potrafilam znieść ze on nie robi czegos co tamten. Przestalam sie z nim spotykac. Tamten dowiedzial sie o wszytskim, tak kocha ze wybaczyl. Wrocilismy do siebie i wszytsko byloby dobrze ale mi juz tak nie zalezy na nim, nie mam ochoty na seks z nim. Najgorsze jest to ze on naciska i wypomina ze z tamtym bylo mi lepiej. Bardzo bym chciala zeby mi wrocilo to uczucie co kiedys. Kochalam go z calego serca. Pragnelam go w kazdej chwili. Dlaczego przez innego przelotnego chlopaka przestalam kochac? Czy to jesszcze wroci? Czy jest jakikolwiek sens zeby to ciagnąc? Widze ze on sie meczy. A ja bardzo zaluje ze zaangazowalam sie w znajomosc z tamtym bo dopiero teraz zobaczylam jak mnie kochal poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze no nie zdradziłaś skoro się rozstaliście. Wg mnie tego 1 nie kochasz tak jak się kocha "wybranka", tamten drugi pojawił się zbyt szybko. w ogóle ogarnij się i pobadz chwile sama, zorientuj się czego chcesz. bo tak wskakując od jednego związku do drugiego, i z powrotem to otrzymałaś aktualną sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to to była miłość tylko zauroczenie ty wogule nigdy nie byłaś zakochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalplal
Gdy spotykalam sie z nowym nie pozqalam odejsc pierwszemu. Prosilam zeby mi dal czas bo chce byc sama a wtedy spotykalam się z tym nowym. Z nowym konczylam na tydzien wtwdy spalam ze starym. Ciagle ich ranilam. Nie potrafilam zakonczyc definitywnie tego ze starym. Brakowalo mi w nowym jego zachowan. Teraz kiedy juz do siebie wrocilismy i ja wiem ze on wie ze jednego dnia widzialam sie z nim a drugiego z tamtym nie moge spojrzec mu w oczy. Mam wyrzuty sumienia. Najgorszym problemem jest to ze nie mam na niego ochoty i widze ze on przez to sie meczy :( nie chce od niego odchodzic bo ciągle mam nadzieję że wroci mi to uczucie do niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×