Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hallelujaah

Co sądzicie o takim zachowaniu

Polecane posty

Gość hallelujaah

- nie chodzi mi to czy jest ono etyczne czy przyzwoite a o to, czy spotkaliście się z takim czymś i czym może być to spowodowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Pewna osoba umawia się na randki i dopieszcza inne osoby w łóżku, sama się przy tym nie rozbierając. Bawi się ich ciałami aż błagają o więcej i rejestruje reakcje. Ale "prawdziwego seksu" nie ma. Twierdzi, że nie potrafi się rozebrać przed kimś z kim nie jest w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta osoba traktuje seks instrumentalnie, ustawiając się na pozycji króla rozdającego "łaski". Tak, raz się z tym spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poniżające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Ale czemu to moze sluzyc albo czym to moze byc spowodowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie akceptacja swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Nie, to na pewno nie to. Po pierwsze, to jest bardzo atrakcyjna osoba, po drugie, w związkach żadnych problemów z nagością nie miała, na plaży w zasadzie też, tylko w sytuacji intymnej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
niekoniecznie nie akceptuje swojego ciała , władza ! czuje władzę i to ją /jego kręci. Szuka uległych partnerów,na codzień raczej nie do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Mi się wydaje, że to jakaś forma kontroli, to znaczy, że jak zdejmie ubranie, tą kontrolę utraci. Albo (druga wersja), że pewne aspekty swojej osoby chce zostawić dla ukochanej osoby. Trzecia - że to znowu jakiś kolejny eksperyment. Bo ta osoba cholernie się interesuje cudzymi reakcjami, uczuciami. Czasem idziemy gdzieś do knajpy i podpuszcza, prowokuje reakcje. Jest bardzo biegła w graniu na ludzkich uczuciach, emocjach i reakcjach i w łóżku podobno też. Tylko co jej to daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
gośćula dziś - wiesz, może trafiłes/aś w sedno. Bo to faktycznie bardzo dominujący charakter i rzeczywiście uwielbia władzę... Ale do związku nie szuka uległych partnerów, tylko też dominujących. Myślisz, że jak się rozbierze, czuje, że coś z tej władzy straci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Może się ktoś jeszcze wypowie czy znał taką osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
teraz przeczytałam Twój kolejny opis tej osoby. Mam nieodparte wrażenie ze jest to kobieta. Jest to na pewno pewien rodzaj zaburzenia,jakaś odnoga socjopatii i parafilii seksualnej. X Bo ta osoba cholernie się interesuje cudzymi reakcjami, uczuciami. Czasem idziemy gdzieś do knajpy i podpuszcza, prowokuje reakcje. Jest bardzo biegła w graniu na ludzkich uczuciach, emocjach i reakcjach i w łóżku podobno też. Tylko co jej to daje? X Daje w jej mniemaniu władzę , kontroluje wszystko ,czuje sie dzieki temu pewniej.Na zasadzie "najlepszą obroną jest atak" atakuje innych swoimi eksperymentami by ktos nie zmanipulował jej uczuć ,myśli ,emocji. Po przeczytaniu Twojego ostatniego postu, jednak uwazam że ta osoba ma ukryte kompleksy. Skomplikowana jedynostka,trzeba zrobić jej wehikuł czasu do dzieciństwa i przewałkować od a do z całe zycie by dojść sedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
To jest facet. Biseks. Artysta. W sumie strasznie dziwny. Czasem aż mam ochotę o nim bloga pisać. Znam go dość dobrze a wciąż mnie zaskakuje. Nie chciało mi się pisać z początku o płci ani jego orientacji żeby nic nie sugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Parafilia? Tak po przejrzeniu definicji na wikipedii nie wydaje mi się. "Warunkiem osiągnięcia satysfakcji seksualnej..." - on miał normalne związki, po kilka lat. Jeśli takie zachowanie występuje epizodycznie to chyba raczej jest to jakieś ubarwianie życia seksualnego. Nie zboczenie. Resztę napiszę w drugim poście po mi spam wyskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hallelujaah
Więc, socjopatia chyba też nie, chociaż on jest masakrycznie inteligentny. To prawda, że prowokuje różne sytuacje, ale nikt na tym nie cierpi. No, chyba, że ktoś mu akurat zrobił świństwo i chce się odegrać, wtedy miażdży delikwenta własną bronią (jak w ostatniej pracy). Właściwie to nie jest taka manipulacja czystej wody, on np. uwielbia grać różne role i bawi się tym jak ludzie wyciągają błędne wnioski. Sam nigdy nie kłamie, tylko nie mówi całej prawdy. Ale generalnie raczej respektuje normy społeczne, ma też świetnie rozwiniętą empatię. Co do dzieciństwa to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×