Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paprotkakatowice

Stalking a zachowanie kolegi

Polecane posty

Gość paprotkakatowice

Jakiś czas temu padłam ofiarą stalkera, który atakuje nie tylko mnie, ale i moich znajomych m.in wypisując do nich bzdurne maile na mój temat. Sprawa ciągnie się na policji, on w najlepsze działa dalej ( policja podejrzewa niepoczytalność) i niszczy mnie. Znajomi na ogól mnie wspierają, ale dziś mój kolega powiedział mi " że jemu te maile dają do myślenia" i ochłodził ze mną kontakty. Rozumiem, że mógł czuć się zmęczony mailami ale czy on zachował się lojalnie? Bo mnie było przykro, gdy to usłyszałam.. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolega fajktycznie zachowal sie malo empatycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolega był wyraźnie idiotą, skoro wie, że to to jest wariat, a sprawa jest na policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinaa8
Wydaje mi się, że widziałam sporo na temat stalkingu na stronie http://lexwaw.pl/ Generalnie poczytaj czym jest stalking a czym naruszenie dóbr osobistych - gdyż to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez mi nie wyjezdzaj z prawniczym zargonem roznica jest taka jak podeslanie kogos z "dobra rada: zebys np zdejmowal pierscionki przed myciem rok i wyczekanie az to zrobisz zeby sie o nie wzbogacic a chamskie podejscie z tekstem - wyskakuj z tego lala wiec moze nalezaloby zaczac od SKUTKOW?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko, serdecznie Ci wspólczuję. Jesli kolega się do Ciebie odezwał takim tekstem, to z nim tez jest coś nie tak. Olej to na tyle, ile możesz w tej sytuacji. Stan umyslu kolegi Tobie powinien dać do myslenia... Przezyłam kiedyś, kiedyś coś podobnego, stalker osobiscie przekabacił moich znajomych, kolegów z pracy. Przestałam się do nich odzywać, zmieniłam pracę. Po latach zaczęły się sypać przeprosiny- wysłuchiwałam ich z goryczą, bo tak naprawdę w d.... miałam te przeprosiny, po kilku, nawet kilkunastu latach. Wtedy, gdy potrzebowałam wsparcia, niektórzy koledzy zaczęli wręcz współpracować ze stalkerem... Wytrzymalam, czego i Tobie zyczę. Paskudni koledzy, tchórze i obłudnicy, zostaną odpowiednio potraktowani przez los. Wspomnisz moje słowa po latach, Autorko. Przetrwasz, dasz radę to znieść, bo jesteś silna i dzielna. Gdybys taka nie byla, stalker szybko by odpuscił. Takich psycholi kręci dręczenie silnych kobiet, by wreszcie się poddały. Nie poddawaj się Autorko, choć jest ciężko kazdego dnia. Wierzę, ze to się wkrótce skończy! Pozdrawiam i przytulam. urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
s*******e , juz nie maja co robic tylko stalkowac innych , znam takich cwaniaczkow ode mnie z osiedla tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×