Co myślelibyście o facecie który miał brzydką partnerkę

oczywiscie facet bardzo przystojny, dosyć bogaty, z dobrego domu, jego rodzina jest naprawdę udana, on też - ma swietny charakter Rzecz w tym ze mial strasznie brzydką partnerkę On mowi,ze krecily go....jej nogi. Smukle i dosyc dlugie. To prawda ze takie ma. Ale poza tym? Tragedia. I nie chodzi o zadbanie, tylko o rysy twarzy,wlosy , figurę, praktycznie ma same wady oprocz tych nog... Zalozmy ze mozecie byc z nim w zwiazku,lecicie na siebie.. ale jest przepasc miedzy wasza uroda a "urodą"tamtej byłej. Poczulybyscie się dowartosciowane czy wrecz przeciwnie ? Bo moja pierwsza mysl byla taka, ze facet musi byc albo glupi albo wyrachowany.. albo ,że się nie szanuje. Czyli na jedno wychodzi, że jest beznadziejny.-bo jeszcze rozumiem gdyby miala fajny charakter no ale niestety jest nerwowa ,falszywa, oprocz tego taka typowa baba...fochy itp I tak pomyslalam jeszcze, ze jest prostacki,a inteligencja jego jest pozorna. Moze mu dobrze daje. Ale czy warto sie wiazac z kims tylko z tego powodu i zrobic sobie dziecko ?