Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak sobie radzicie z dwójką dzieci przy czym jedno to niemowle a drugie np. 3l?

Polecane posty

Gość gość

Mamy kochaną córke która ma 15msc. Za rok chcielibyśmy mieć jeszcze jedno głównie ze względu na nią, aby miała rodzeństwo ale mnie to przeraża:O. Może tylko panikuje? Moja córka jest bardzo grzeczna-sama potrafi się i 30 minut bawic, nie ma jakiś buntów nie gryzie, nie pluje nie kopie, dużo się za to przytula i daj buziaki...ale jak idą zęby w nocy wstaje po 5-10 razy a mnie z niewyspania tak głowa boli że jade na ibupromie. średnio takie ciągi zębowe mają 2-3 tygodnie potem tydzień przerwy i znow to samo..wyszło jej już 12 zębów ale jeszcze 3 i 5 przed nami. Ostatnio od męża złapala jakieś choróbsko i ja też przy okazji...chodziłam jak trup przez 5 dni bo ona się budziła dosłownie 30 razy w nocy przez kilka dni z flukami po pas i okropnym kaszlem. Nie wyobrażam sobie teraz ze bym sobie poradzila z 2jką dzieci...pamiętam jak ona była mała-ciągłe wiszenie na piersi, przez 6 tygodni to była masakra, potem problemy z usypianiem (dobrze że kolek nie było) -okazało się że jej potrzeba stumylacji przy usypianiu i skakaliśmy na zmiane na piłce takiej jak z porodówki:P ,potem rehabilitacja bo miała asymetrie.. Po prostu wiem żę z 2 dzieci będę wyczerpana i zła, mam mało pomocy od mężą bo pracuje 7-17 i w dodatku często na 2-3 dni wyjeżdza...od czerwca wziął 2 dni wolnego raptem:/ A jeszcze w czerwcu wyprowadzamy się do domu, na obrzeża miasta i tam nikt mi nie pomoże...autobus co godzine. Ew. samochodem gdzies albo na dłuuuuugi spacer do sklepu-ze 2-3km. Jak wy sobie radzicie?? Ktoś wam pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgraa
ja mam 2 dzieci i syt gorsza od Twojej bo mój maz pracuje od 6-20. Moje dzieci teraz sa duże ale jak urodzil się drugi syn pierwszy miał niecale 2 lata, wtedy bylam wykonczona ale teraz jestem szczesliwa bo dzieci bawia się razem a ja mam czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci rosną a ibuprom jest bez recepty:p Ciesz się, że nie masz poważniejszych problemów. oddasz jedno do żłobka a drugie do przedszkola... Nasze mamy/babcie mialy po kilkoro, pole albo prace i pralkę franie i tetrowe pieluchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika 2207
Mam dwoje dzieci z różnicą wieku niecałe dwa lata. Syn skończył dwa latka, a córka siedem miesięcy. Nie ma mi kto pomóc w opiece nad nimi, nie licząc oczywiście męża, który świetnie się zajmuje dzieciakami, ale dopiero po południu. Jestem wykończona, chyba bardziej psychicznie, ale fizycznie niekiedy też, zwłaszcza w te dni, gdy pogoda sprzyja i wychodzimy na spacer. Ogarnięcie dwójki dzieci jednocześnie nie jest proste, zwłasza gdy starszy przezywa klasyczny bunt dwulatka, a młodsze ma wielkąpotrzebę poznawania świata i nie uznaje spokojnego leżakowania w wóżku czy łózeczku. Jednym słowem nigdy nie zdecydowałabym się na drugie dziecko w tak niewielkim odstępie czasowym gdybym nie miała pomocy.Pewnie że fajnie jest powiedziec ze dzieci beda sie za jakis czas bawiły razem, beda miały ze sobą dobry kontakt, ale zanim tak będzie mozna sie zameczyć. Pozdrawiam autorke wątku i życzę samych radości z bycia mamą>)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bunt dwulatka? nie bunt tylko brak zasad w wychowaniu moja droga. jakbys dziecko wychowywała a nie hodował to bezmózg nie miałby buntów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas różnica wynosi właśnie 3 lata i poradziliśmy sobie świetnie, bo starsza akurat poszła do przedszkola Pomarańczowa Ciuchcia także dużą część dnia spędzałam tylko z maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Argiment "nasze mamy babcie mialy po kilkoro i dawaly rade " do mnie nie przemawia.kiedys byly domy wielopokoleniowe. Dziecko wychowywala i babcia i ciocia i mama i to zaden sukces, ze ta mama dala rade jak babcia gotowala i sprzatala lub jak juz sie zmeczyla dzidziusiem to babacia z Nim posiedziala a ta sobie nawet dla przyjemnosci i psychicznego odpoczynku poszla tetre prac..dzisiaj uwazam , ze pomimo pampersow kobiety maja ciezej bo same SAME wychowuja dziexi, gotuja, sprzataja..bez pomocy mamusi, tesciowej czy cioci, bo kazdy ma swoje zycie i swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO GOSC z 13.52 Dlaczego nazywasz moje dziecko "bezmózgiem"? Zapewne nie jesteś matką, bo nie wyobrażam sobie, żeby jedna matka innej mogła tak powiedzieć o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem mama dwulatka i bardzo irytuje mnie zdanie niektorych kudzi na temat buntu dwulatka.tzn , ze takie cos nie istnieje, ze to brak zasad i bezstresowe wychowanie itd ...faktu sa takie : w tym wieku dziecko dopiero zaczyna sovie zdawac sprawe z dysonansu miedzy tym co ono oczekuje a tym co moze...wtedy pojawia sie frustracja, gniew itd...dziecko dopiero uczy sie funkcjonowac w spoleczenstwie.chce byc bardziej samodzielne a rodzice na pelna samodzielnosc pozwolic mu przeciez nie moga , tak wiec bunt dwulatka to etap , wystepujacy u kazdego prawidlowo rozwijajacego sie dziecka.u jednego bardziej temperamentnego jest ciezszy do przejscia u spokojniejszego jest nawet malo zauwazalny..uwazam za niesprawiedliwe osadzanie rodzicow w ten sposob.np moje dziecko nigdy nie dostalo klapsa, nigdy nie widzialo agresji a zdarzylo mu sie uderzyc mnie np chcac zaczepic ponieqa Dziecko Ktore nie pitrafi sie komunikowac WERBALNIE tak wlasnie zwaraca na siebie czasami uwage i tutaj zaczyna sie rola rodzica by pottafic sobie poradzic z roznymi zachowaniami u malucha !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrazam sobie skazywac siebie swiadomie na taka masakre,o 2 pomysle jak synek pojdzie do przedszkola i po południu oboje z mezem bedziemy zajmowac sie 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_z_Gotham_City
Między moimi dziećmi jest bardzo mała różnica wieku bo 15 miesięcy ( w drugą ciążę zaszłam 6 miesięcy po porodzie ), obecnie starszy synek za 2 tygodnie kończy 2 lata a młodszy 9 miesięcy. Nie mam nikogo do pomocy w opiece nad nimi, męża nie ma w domu od 6.30 do 16.30 albo i dłużej. Często też wyjeżdża, był niedawno wyjazd na 2 miesiące, był w domu tylko w weekendy. Ja mam do ogarnięcia cały dom ( nie mieszkanie w bloku ), jeszcze psa i 2 koty. Czasami mam już dość, bywało tak że miałam ochotę zostawić to wszystko w cholerę i po prostu wsiadać do auta i wyjechać na kilka dni. Czasami ma się rzeczywiście dość. Tym bardziej, że młodszy synek dopiero jak skończył 8 miesięcy zaczął mi przesypiać w nocy 8-9 godzin, wcześniej budził się co 2 a nawet co godzinę, byłam wykończona, spałam po 3- 4 godziny w nocy. Zaczęłam ratować się kosmetykami, kremami jakimiś, serum z wit C. do cery zmęczonej bo moja cera stała się szara i matowa jak cera paliczki mimo, że nie palę. Teraz jest już lepiej dzięki tym kosmetykom. Jakoś daję radę choć w ciągu dnia praktycznie w ogóle nie odpoczywam. Dzieci już powoli zaczynają bawić się razem. Poza tym jak czytam tu czy słyszę gdzieś, że jakaś kobieta narzeka i biadoli, że ma 1 dziecko i pomoc mamy, teściowej i nie daje sobie rady, jest wykończona itp.... to moja samoocena bardzo wrasta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy ma 4 lata, młodszy 4 miesiace :) nie jest zle. Może na samym początku było ciut ciężko bo młodszy wciąż wisiał na piersi a starszy potrzebował więcej uwagi żeby nie poczuć się odrzuconym, ale teraz jestsuper. Starszy kocha młodszego braciszka :-) wewszystkim chce pomagać i pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam bliźniaki i też daję sobie radę sama, dodatkowo pracuję. W ogóle nie rozumiem pytania:"jak sobie radzicie"- każdy sobie radzi jak umie:) Poza tym mega ważną kwestią jest to jakie są dzieci, czy jest ktoś do pomocy. Ja jestem z siebie dumna, bo ogarniam moje dzieci sama z niewielką pomocą (od 19.00) męża. Da się? Da! I jak czytam narzekające wypowiedzi zmęczonych mam jednego dziecka+ mąż, siostra i 2 babcie do pomocy, to wybucham śmiechem, serio!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak autorka postu - z tym ze synek dopiero 10 miesiecy. Chcielibysmy drugie dziecko, ale przeraza mnie fakt porodu - pierwszy bardzo zle przeslam, wiec jesli miec drugie to chcialabym juz teraz zajsc w ciaze bo boje sie ze potem juz nie bedzie chcialo mi sie wracac do pieluch. Tez sie boje jak to ogarne bo teraz jest ciezko - maly nadal sie budzi w nocy a maz nie wstanie do niego ani razu, w dzien idzie do zlobka- ale za to czesto choruje, wiec 2-3 dni w zlobku i tydzien w domu.. a ja i tak musze pracowac- mam wlasna firme... i nieraz mam tez problemy sama ze soba - tzn dola ze nic mi sie nie chce i ciezko mi wtedy nawet ugotowac obiad lub cos posprzatac. Synka mam grzecznego w miare, tez sie pobawi sam... ehh i tu dylemat czy ogarne to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jak czytam ciebie to wydaje mi się, ze taka niemota zyciowa jka ty nieporadzi sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama_z_Gotham_City- to ja z 15:03- bo wiesz, co jest najważniejsze? Dystans i uśmiech. Jest takie powiedzenie "jeśli ktoś Ci mówi, że nie dasz rady, Ty odwróć się i powiedz- no to patrz!"- i ja tak całe życie żyłam, więc i bliźniaki ogarnę, podobnie jak Ty:) Poza tym, ile lat dziecko jest malutkie 2, 3? Co to jest tak naprawdę? Pozdrawiam Cię cieplutko, sukcesów życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3-latek to zazwyczaj idzie juz do przedszkola więc duża część dnia jest tylko z jednym dzieckiem. A co mają powiedzieć mamy bliźniaków, trojaczków itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×