Nastoletnia mama potrzebuje pomocy !

Witam ;) Mam 17 lat i już niedługo będę matką, pisze do was ponieważ mam pewien problem ;( Aktualnie jestem w 2 klasie liceum, o ciąży dowiedziałam 2 tygodnie temu i bardzo się tym przejęłam.Chciałam was zapytać co będzie z moją dalszą edukacją, ponieważ dziecka spodziewam się w sierpniu, a prawnie muszę chodzić do szkoły aż nie osiągnę pełnoletność. 18 urodziny będę mieć dopiero w listopadzie :( I tu dopiero zaczyna się poważny problem, moja mama wychowuje mnie i mojego brata sama, dzieckiem nie będzie miał się kto zająć i zastanawia mnie to, czy będę mogła rzucić na pewnie czas szkołę, aby zapewnić dziecku opiekę. Mój chłopak mieszka w Holandii wraz z rodzicami i nie będzie mógł pomóc mi, bo będzie musiał pracować aby nas utrzymać, więc również nie mogę liczyć na ich pomoc smutas.gif Czy jeśli jest taka sytuacja to muszę skończyć to szkołę, czy mogę to zrobić później, bo obawiam się, że przez to, że nie będę chodzić do szkoły moja mama będzie musiała płacić za mnie karę. Na pewnym forum wyczytałam, że "W Polsce istnieje tzw. obowiązek szkolny. Trwa on do końca roku szkolnego, w którym obchodziłaś swoje 17-te urodziny." Jak mam to rozumieć ? muszę od września iść do szkoły czy nie ? Błagam pomóżcie mi ! :(

Nie martw się. Szkoła ci pomoże. Znajdą rozwiązanie twojego problemu. Nauczyciele pójdą ci na rękę tak byś mogła skończyć rok.

Nie jestem pewna, ale chyba nie musisz, tyle się słyszy o mlodych mamach ktore potem po odchowaniu dziecka koncza szkole średnia zaocznie badz wieczorowo. Czesto sa juz po 20 roku życia wiec chyba nikt specjalnie nie odnotowuje tego obowiązku, a juz tuż przed 18-stka.

Porozmawiaj szczerze z wychowawcą i dyrektorem szkoły, na pewno coś wymyślą. Gdy chodziłam do liceum, dziewczyna klasę wyżej zaszła w ciążę i po porodzie miała indywidualny tok nauczania.

"to szkołę" warto jednak skończyć niż rzucić zwłaszcza, że później ciężko będzie ci do niej wrócić. Po prostu będziesz musiał przenieść się do takiej gdzie jest trym wieczorowy lub zaoczny (weekendowy)

No istnieje obowiazek szkolny do ukonczenia 18 lat. Dlatego musisz zaczac wspolpraacowac ze szkola. Jest cos takiego jak nauczanie indywidualne (i go nie to samo co indywidualny tok nauczania bo ten jest dla uczniow uzdolnionych) w domu albo w szkole. Takie nauczanie to tez mniej godzin wiec moze nawet dalabys rade chodzic do szkoly. Grunt to porozmawiać iac z wych i dyr bo to tez od nich zalezy jak sie sprawa zakonczy ale oni musza tez wiedziec ze chcesz te szkole skonczyc. Jak przerwiesz nauke to lipa. Pewnie i tak nie bedzie zadnej kary ale pomysl czy to ma sens. Zaraz kuratory i inne mopsy siada wam na glowe i jeszcze ci dzieciaka odbiora. Poza tym tak malo ci zostalo ze na pewno dasz rade. Byle skonczyc :)

Jak to istnieje obowiązek szkolny do ukończenia 18 r? Mało ludzi jest tylko po gimnazjum bądź podstawówce????

tak jak ci wyżej radzono, pogadaj z wychowawcą/pedagogiem/dyrektorem wymyslicie rowiazanie. nie bylam w twojej sytuacji ale mysle ze lepiej ci bedzie dokonczyc szkole w trybie indywidualnym niz ja zostawiac bo potem moze nie zechce ci sie do nie wrocic, "zapomnisz" o szkole. poza tym dzięki dziecku dojrzejesz a kolezanki i koledzy beda dalej dzieciakami i po przerwie b,edzie ci cięzej sie znimi dogadać, nie beda cie rozumieli choćby sie starali. może zajęcia w domu z nauczycielem? pogadaj z rodzicami i pracownikami szkoły dasz rade:)

Ty już nie podlegasz pod obowiązek nauczania, bo ukończyłaś gimnazjum.