Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zostawic ją i dziecko i odejść do tej którą kocham?

Polecane posty

Gość gość

w wieku 29 lat poznałem 10lat młodsza kobietę, nie byłem nia zainteresowany ze wzgl. na wiek. jednak ona nie odpuszczała i dążyła do związku. długo nie mogłem znaleźć sobie kobiety, zaczeliśmy sie spotykac mimo że początkowo odrzuciłem ją. Byliśmy razem 4 lata, rzadko wyznawałem jej miłośc, duzo sie kłócilismy, ona chciała mnie zmieniać itp. po jakimś czasie zaczeła naciskac na dziecko. mineły kolejne lata, kolejne zerwanie, po zerwaniu pogodzilismy sie i znowu nalegała na dziecko. miałem wtedy 36 lat, pomyślałam że już lepszej nie znajdę (wiem że to chamsko brzmi ale pisze szczerze) i że chce miec dzieci, rodzinę, jak normalny człowiek więc się zgodziłem. Ona miała wtedy 26 lat. Teraz mam 38 i zakochałem się. Wiem jak to banalnie brzmi. Ta kobieta ma 35 lat jest po rozwodzie, kocham ją do szaleństwa. W ogole nic nie czuje do kobiety mojego dziecka, a i nawet do dziecka nie mam głębszych uczuć... nie zdradziłem obecnej partnerki i nie zamierzam tego robić, chce płacić na dziecko, ale... mam obawy, czuje się jak podły czlowiek, nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś przedstawicielem gorszej części populacji to tak Odejdziesz Ciężko powiedzieć czy znajdziesz szczęście bo szukasz po omacku. Twoi rodzice też się rozwodzili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź Żyjąc w takiej frustracji to co to za życie Ja bym podziękowała i chciała zaznać choć odrobiny szczęścia w miłości kochając kogoś i być kochanym Związki na siłę to na dłuższą metę nie wychodzą Moja rada idź i bądź szczęśliwy Tylko pamiętaj masz zobowiązania wobec dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, rodzice nie są rozwiedzeni. mysicie ze dla niej lepiej zeby była z facetem który jej nie kocha, nie okazuje uczuć? mi nie zalezy na niej, odnosze sie do niej z kulturą i szacunkiem ale naprawde jest mi ona obojętna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze będę odwiedzał/płacił na dziecko to nie ulega wątpliwości. Martwi mnie najbardziej to że moja obecna partneka będzi emusiała wrócic meiszkac do rodziców z dzieckiem a maja małe mieszkanie bo nawet z alimentami nie stać ja na wynajem bo nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gosiama
dziwie się tej kobiecie że tak dążyła do dzieciaka... jak zrywali, facet sam pisze że się kłócili, a ona dzieciaka, pewnie myślała że się zmieni naiwniaczka :o a teraz będzie płakać przyjaciółkom jaka skrzywdzona, a sama sie prosiła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj, wnioskuję, ze Twoje dziecko ma około roku. To małe dziecko, które potrzebuje ojca na codzień, a nie od święta. Odpuść sobie i skup się na swojej rodzinie. Bo świadomie jesteś z kobietą 9lat i świadomie zdecydowałeś się na dziecko. Koniec tematu. Tylko złamas podjąłby inną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodze sie z tymmm
no nie wiem czy świadomie... raczej presja społeczna.... to tak jak dwójka wpadnie i biorą ślub z powodu wpadki - to tez jest świadoma decyzja czyli podjęta szczerze, tak chce brac ten ślub - przeciez bez wpadki wcale by się nie pobierali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem po rozwodzie z 2 dzieci ale lat mam38 i doskonale sama daję sobie radę finansowo. Z tego co piszesz to decyzja o dziecku byla przez ciebie podjeta świadomie. To co teraz chcesz zrobić jest delikatnie mówiąc bardzo kiepskie. Zresztą i to ze piszesz że nie bardzo kochasz wlasne dziecko jakoś powiem ci c*****o brzmi i w lekko kiepskim swietle cię srawia. W jednym masz rację twoja obecna partnerka zasługuje na to żeby być z kimś kto będzie ją kochał i twoje dziecko też zasługuje na to żeby wychowywal go mężczyzna który będzie je kochał a nie taki dziad jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
..bo lepszej nie znajdę? Skoro byłeś z nią z tego powodu to teraz bądź z nią dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale k***s z ciebie aż w szoku jestem. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj tych matek polek idiotek. Kazdy ma prawo do szczesia. Ty rowniez. Jesli chcesz odejsc musisz odpowiedziec sobie na pytanie co z Twoim dzieckiem?? Nie mozesz go zostawic z dnia na dzien. Oczywiscie,chcesz to sie wyprowadz ale radzilabym wtedy dbac o dziecko 2 razy bardziej. Odwiedzac,zabierac na spacery,bawic sie. Mozna byc super tata nie mieszkajac z matka swojego dziecka. Ale powiedz mi czy ta druga kobieta jest pewna swoich uczuc do Ciebie? dasz sobie reke uciac,ze nie zostaniesz na lodzie.? Czy gra jest warta tesknoty Twojejgo dziecka?? Ta mala istota nie jest niczemu winna. Jestes dorosły i musisz poniesc konsekwencje swoich czynow. Wiec albo albo. W kazdej sytuacji ktos ucierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja takim dzieckiem byłem. I szczerze mówiąc wolałbym mieć tylko mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tak naprawde nigdy nie chciałem tego dziecka... gdyby mnie tak usilnie nie namawiała, gdyby wszyscy koledzy w koło nie zostali już ojcami, gdyby nie mój wiek nigdy bym sam jej nie proponował dziecka, nigdy bym się na to nie zdecydował. uległem presji tego wszystkiego, wiem ze to nieodpowiedzialne, głupie i prostackie. Gosciu z 14:38 wolałabyś byc z mężczyzną który cię nie kocha ale jest ojcem twojego dziecka - tylko z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie jestem pewien tej drugiej na 100% bo przecież nawet nie mieszkaliśmy razem, ale to mi uświadomiło ze chyba wolę być już nawet sam niż z obecną partnerką do której nic nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co zrobisz teraz,to Twoj wybor ale nie kumam,jak mozna byc z kos,zyc,spac,spedzac czas,z kims,kogo sie nie kocha,i na dodatek zakladac rodzine,decydowac sie na dziecko,z osoba,ktorej sie nie kocha? bo nie bylo kogos innego pod reka to chyba prowokacja jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa...każdy ma prawo do szczęścia, nawet kosztem unieszczęśliwienia dwóch osób- w tym jednej, która sam powołał na też świat... Uwielbiam takie hasła :) Gościu świadomie związał sie z dziewczyna, świadomie zapłodnił a teraz pisze "namówiła mnie"- Matyldo, namówić to można kogoś na kupno badziewnych butów!!! Gdyby nie było dziecka naprawdę powiedziałabym "każdy ma prawo do szczęścia"- ale w takiej sytuacji uważam autora za dupka. I żadna matką polką nie jestem. Po prostu w momencie, kiedy dajemy komuś życie jesteśmy za nie odpowiedzialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego próbowac ratowac związek np pamietac stara wielka miłość i z powodu dzieci próbować to naprawić np poprzez terapie małżeńską... tutaj nawet nie są małżeństwem :o w sumie to ona mieszka u niego :o pewnie nie jest nawet zameldowana co? :o i nigdy nie było wielkiej miłości :( na moje to powinni sie rozejść :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale nie kumam,jak mozna byc z kos,zyc,spac,spedzac czas,z kims,kogo sie nie kocha,i na dodatek zakladac rodzine,decydowac sie na dziecko,z osoba,ktorej sie nie kocha?" 80%BAB JAKIE ZNAM TAK ROBI BO NIE SA W STANIE SAME SIĘ UTRZYMAĆ NAWET MIESIĄCA!!! A NA MĘŻULKA NON STOP PIER/DZIE/LA JAKI S/K/U/R/W/Y/S/YN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa1975
Para moich przyjaciol sie rozstala a maja 4 letnia corke.Stwierdzili,ze nie sa razem szczesliwi,i ze trzeba sobie dac szanse od losu.Kazdy na to zasluguje.Glupio tylko,ze przez yle lat robiles dziewczynie nadzieje. .Z drugiej strony moze chciala dziecko zeby nie pracowac? Sorry za to ale znam taka jedna co wlasnie jest 3 raz w ciazy jedno po drugim byle by tylko do pracy nie isc....bo facet z poczucia obowiazku i tak bedzie ja utrzymywal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona nawet nie jest zameldowana w moim mieszkaniu, nigdy nawet jej nie zaproponowałem tego, jej rodzice mieszkają w tym samym mieście, gdyby poszła do nich mieszkać mógłbym codziennie odwiedzać dziecko bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczko konkubinatu. To co ma dawac dziecku czysta potrzebe zaspokojenia swoich potrzeb a nie milosci? To,ze chce odejsc od zony wcale nie znaczy,ze nie bedzie zajmowal sie dzieckiem. Ta jego zonka tez nie jest madra skoro naciskala. Ok nie popieram pewnych spraw,masz racje,ze mogl nie godzic sie na dziecko itd ale ile jest rodzin,ktore nie zyja ze soba a de facto swietnie dogaduja sie ze swoimi dziecmi. Ktos tu wyzej napisal,ze jego kobieta jak i jego malenstwo tez zasluguja na prawdziwa milosc,ktorej on dac im nie moze. W tej sytuacji wszyscy sa poszkodowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość 14.38 wolałabym nigdy w życiu nie spotkać na swojej drodze człowieka takiego jak ty: który jest ze mną 9 lat bo lepszej nie znajdzie daje się namówić na dziecko którego nie chce i po następnym roku czy dwóch się zakochuje. No sorry ale co ty miałeś 15 lat!!!!!??? Dziewczyna poświęciła ci 9 najlepszych lat życia widać że jej zależało na związku z tobą i na założeniu z tobą rodziny. Urodziła ci dziecko a ty teraz ją chcesz zostawić! ? Ja p*****le po chuj jej d**e zawracales!!! Koleś z ciebie niezły. Jesteś moralnym dnem dlatego że przez 9 lat byłeś z nią z egoizmu bo lepsza ta niż żadna a teraz chcesz ją zostawić również z egoizmu bo się zakochales!!!! Jezu kochany!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam wiele kobiet które robią sobie dzieci, żyją z facetami których nie kochają bo on jest utrzymankiem domu, czymże one różnią się od k/u/r/w? dla was one są prawe a ten szczery koles jest beee? kto może oceniac co jest w porządku a co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 14:54 a ta laska to mózgu nie miała? on się jej nigdy nie oswiadczył, nie zaproponował nawet żeby się zameldowała, zrywał z nią, kłócili się non stop, rzadko mówił jej jakiekolwiek miłe słowa itp itd a ona mimo to chciała z nim dziecko? jakas desperatka :o nie dziwie się ze koleś jej nie szanuje, no sorry laska sama siebie nie szanuje!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz, ja jestem pewna że nie chcę mieć dziecka, mam 28 lat i już dwa związki zakończyłam bo facet chciał mieć dziecko. A ja wiem że byłabym nieszczęśliwa więc dla mnie bycie samej to nic złego, bo sama ze sobą się nie nudzę. Jestem odpowiedzialna więc wiem że moje decyzje które podjęłabym pod niemałą presją rodziny, otoczenia (na dzieci, małżeństwo) skończyłoby się takim punktem w którym Ty jesteś. Uważam że powinienieś zostawić tę dziewczynę, bo po pierwsze ona sama wydaje się być kobietą bez ambicji (nacisk na dziecko, nieważne że napewno czuła że jej nie kochasz- bo przecież takie sprawy są oczywiste w związkach) ale celem jej życia było dziecko i złapanie faceta żeby ją i dziecko utrzymał. Ona cel osiągnęła, a Ty sierota życiowa teraz cierpisz. Oczywiście na własne życzenie, ponieważ nie wiem jak trzeba być niepewnym siebie i własnej wartości, żeby zrobić coś wbrew sobie. Uważam ze twoja dziewczyna nie zasługuje na to zebyś ją kochał, bo jest bez ambicji i jakiejkolwiek umiejętności myślenia o życiu- bez pracy, bez perspektyw (najpierw to się robi, potem dziecko jeśli już ktoś chce), ale dziecko nie zasługuje na to że go nie kochasz. Ale faktem jest ze dziecka nie kochasz. Nie mnie to oceniać, bo zdarza się i że matki nie kochają własne dzieci, tak je przerasta to bagno które robi się z życia, ale jeśli dziecko niedługo już jak podrośnie i odczuje że własny tata go nie kocha- tak, to będzie potężny cios dla niego. Dlatego zostaw ich, żeby nie robić tej wielkiej krzywdy dziecku. A dziewczyna niech się wezmie do pracy. A ty popracuj nad asertywnością, bo to żałosne że `presja społeczna` tak wywarła wpływ na twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, odstawiając już na bok wszelkie dylematy moralne, a nawet zostawiając tylko i wyłącznie Twój interes musisz brać po uwagę jedno - że być może jesteś jednym z tych dupków którzy po prostu nigdy nie dojrzeją i czują coś co uważają za miłość tylko wtedy kiedy ktoś jest niedostępny, że rozstaniesz się a za chwilę, kiedy przyjdzie rutyna - znowu stwierdzisz, że to nie to. Wtedy albo zostaniesz sam, albo będziesz powielał schemat do usranej śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak dziewczyny macie racje,ze byl egoista ale nie zmienia to faktu,ze dla niego bd lepiej jak odejdzie. Tym bardziej,ze dziewczyna jest jeszcze mloda.A co lepiej jak obudzi sie ponownie za 10 czy 20 lat,ze jest nieszczesliwy? Na uwadze powinno byc dziecko,a nie on. Z tego co pisze,dusi sie w zwiazku,nie czuje nic "ponad" do dziecka. Niech idzie i zrozumie. Niech sie odnajdzie i moze faktycznie pokocha czysta miloscia swojego potomka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×