Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona 234

Straciłam ciąże

Polecane posty

Gość ona 234

Straciłam ciążę 4 miesiące temu siedzę i płaczę znowu ... nikt mnie nie rozumie ... nawet ja sama się nie rozumiem... to tak bardzo boli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie płacz kotku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym tyg. byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woje Mir_Mila
a mnie sie dzieciaki z wadami porodzily po czernobylu uwazasz ze tak lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez straciłam ciaze wiele lat temu, po 5 miesiacach znowu zaszłam i urodziłam dziecko, trzymaj sie i nie pograzaj w depresji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 234
byłam w 7 tygodniu chcianej i wyczekiwanej ciąży ... łzy płyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona234
wiem ze nie powinnam buczeć ale to to co jakis czas wraca a dzis znowu mam załamke ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja straciłam w 4tyg. po 2 mies. zaszłam w koleją ciążę, dziś leży przy mnie mój kochany synek lat 3 :) A Ty starasz się znowu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawi mnie jak to wtedy jest, bo jesli ktos straci ciąże np w 3-4 miesiącu tez przecież ten płód jest już dosyc dobrze rozwinięty, a jednak wyjąć ten martwy płód trzeba, skrobanke sie wtedy robi? czy dają cos na wywołanie porodu i się martwe rodzi? a druga kwestia to czy robicie wtedy pogrzeb? bo to jednak jest juz mały człowieczek, takie 3-4miesieczne dziecko jest juz wizualnie wykształcone, widac przeciez ze to mały człowiek, no mi nie mówcie ze tak po prostu ląduje w śmieciach :o moja znajoma poroniła w 3 mcu i normalnie pogrzeb robili, dzieciątko ma na cmentarzu mały pomnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez stracilam smyka. wylam jak bobr. 3msc pozniej bylam znowu w ciazy i teraz mam piekna i madra corke. ale ciagle rozmyslam jakie bylo by moje pierwsze dziecko. rozumiem cie i trzymam za ciebie kciuki kochana zebys pogodzila sie ze strata dziecka i zaczela walczyc o nastepne. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wraca bo nie masz kolejnego dziecka. Jakbyś urodziła, to byś "zapomniała", tzn. nie wspominała tak czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytulam mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
jeszcze nie jestem gotowa psychicznie ... na nowe dzieciątko , po za tym okazało się ze to prawdopodobnie wina szwankującej tarczycy , narazie się leczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki 3 mies. płód trzeba urodzić. Po prostu w szpitalu dają ci leki na wywołanie porodu i rodzisz. Z chowaniem jest rożne, zależy jak chce rodzic. Mozesz pochować, a możesz oddać i dziecko jest "spalone".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 20:52 a mnie ciekawi czy masz choc za grosz w sobie kultury,empati i zrozumienia dla ludzkiej tragedii? czy tak klapiesz tym jezorem,bo przy porodzie za mocno matka scisła cie nogami?? won stad prostaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z TAD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś gotowa na nowe dzieciątko? Rozumiem że musisz wyleczyć tarczycę, ale dziwię Ci się że nie jesteś gotowa żeby mieć jakby nie było dziecko. Przecież to jasne jak słońce, że jak zajdziesz w kolejną ciąże, to będziesz o niej ciągle myślała, a nie o tym co było.Po co rozpamiętywać coś co było, tzn. ja nie bronię, ale robienie z siebie "ofiary", oczywiście bez urazy, ale jednak tak to wygląda, niestety niczemu nie służy. Sama straciłam ciążę, ale nie wyobrażam sobie ciągle o tym myśleć co by było gdyby, trzeba żyć, próbować znowu i cieszyć się wreszcie narodzonym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 Moja znajoma poronila w 5 mc ciazy i to wygladalo tak ze wywolano porod sn oczywiscie i po wszystkim pokazali jej dziecko niestety martwe to byla dziewczynka zostawila je w szpitalu i podobno szpital kremuje wszystkie te dzieciaki ale co sie dalej z nimi dzieje...tego nie wiem. Pozniej zalowala ze nie zrobila pogrzebu i ze nie ma nawet gdzie "porozmawiac" do niego-chodzibo te miejsce ze tu jest to malutkie cialko i takie tam pewnje kto nie przezyl nie zrozumie. trzymajcie sie mamy aniolkow mam nadzieje ze doczekacie sie potomstwa a ten maluch w niebie bedzie nad wami czuwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
dziękuję za ciepłe słowa bardzo dziękuję, ale narazie nie umiem sobie z tym poradzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby moja żona dziewczyna poroniła to nigdy bym nie pozwolił skremować, jak można 5mczne dziecko tak po prostu do pieca wrzucić, masakra jakaś, pogrzeb musowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to Twój mąż? Nie chce dalej próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że matki rodząc martwe dzieciątka są w takim szoku, że nie wiedzą do końca co czynią godząc się na kremację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
tak nie jestem gotowa bo boję się ze znowu nas to spotka i znowu będziemy przez to przechodzić, chociaż ja dalej codziennie myślę o poronieniu i boli mnie ze wszyscy do okola omijają temat i muszę się borykać z tym sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 234
moj mąż mnie wspiera jak może , na nim to tez to się odbiło chociaz tego nie pokazuje ale czasem w rozmowie wychodzi jak to go boli ,on czeka na mnie aż ja dam rade temu podołac ale ja nie umiem zapomnieć tego co przeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, dziwną prezentujesz postawę. Jaki sens ma wieczne rozpamiętywanie? Nie można mieć pretensji, że wszyscy nie myślą o Twoim poronieniu, tak jak Ty zapewne nie myślisz jak ktoś jest przewlekle chory. Wszyscy mają jakieś problemy. Ty masz taki, ze możesz wyleczyć tarczycę, zajść w ciąże i urodzić zdrowe dziecko, więc czy to problem? Raczej nie, problem mają ci, którzy już nic nie mogą. Ja jak poroniłam, swoje wypłakałam i powiedziałam sobie, że się nie poddam, wierzyłam mocno ze mi się uda, że urodzę niedługo zdrowe dziecko i udało się, choć nie musiało, gdybym miesiącami/latami siedziała zgnuśniała i ciągle rozpamiętywała tamtą ciężę. Kocham moje pierwsze maleństwo, ale nie ja jedna przez to przeszłam i nie zamierzałam robić z siebie uciemiężonej. Dziewczyno, lecz się i staraj się o malucha, żyj a nie wspominaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poronilam tez jakos w 3 .bol skrobanke na zywo milalm i do glowy mi nie przyszlo brac te flaki sory do domu,skrzepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba w 3 tyg. poroniłaś, wyżej była mowa o 3 mies! Kobieto, trochę wyluzuj z tym określeniem "fuj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
dziwna postawa może ... cóż może jestem słabsza od ciebie psychicznie ... dziś mam znowu kumulacje myśli ... wiem ze nie ja pierwsza i nie ostatnia straciłam ciążę ale to tak cholernie mnie zabija od środka ze moj organizm nie dał rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie twój organizm, tylko miałaś chorego potworka, z wadliwym DNA, twoje ciało zareagowało prawidłowego, wyrzuciło go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona234
zegnam ostaną osobę która się wypowiedziała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×