Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sprawy rodzinne. Co powinnam zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Długa historia, dużo by pisać ale po dwóch latach odkąd się dowiedziałam, że mam innego ojca udało mi się poznać mojego. Problem w tym, że on o tym nie wie, a ja kompletnie nie wiem jak mu to powiedzieć i czy w ogóle powiedzieć. Boję się, że się wystraszy, boję się odrzucenia.. Może lepiej go sobie podziwiać tak w cieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz w prost że chcesz go poznać ale tatuś może pomyśleć że chodzi ci o kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie boję się, że tak pomyśli, że się wystraszy.. :( Mnie naprawdę nie chodzi o pieniądze, mam dobrą sytuację materialną, ja bym chciała go tylko poznać bo dotychczasowy "ojciec" się w tej roli w ogóle nie sprawdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest twoja sprawa o tym mu mowic. To jest sprawa twojej matki on i ona wiedzieli co robili Twoja mama powinna mu powiedziec ze ma syna. nie jest twoj problem. Gdyby mama nie chciala to musisz ojca poinformowac o twoim istnieniu-glowy ci nikt nie uurabie znam jednego chlopaka ktory nie wie ze ma innego tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz geny tatusia więc w jakiś sposób jesteś do niego podobna zapytaj siebie czy jak byś nie wiedziała że masz bobasa to byś chciała go poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz -ze ma corke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oglądasz "odnaleźć bliskich" na ID ? :D jak nie to zobacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nowy" się nie sprawdził w roli ojca a "stary" pewnie tak? To gdzie był przez tyle lat? Ty to Ty. Ja też mam innego ojca. Nie miałam nawet "nowego" i nigdy nie korciło mnie aby go poznać chociaż wiedziałam gdzie był. Mama nigdy tego nie ukrywała. On nie czuł się zobowiązany do "chcenia" mnie, to niech spier/da/la i niech mu ziemia ciężka będzie chociaż wiem że tak się nie stanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem warto zaryzykować. Wszystko zależy jak teraz żyje. Może też chce Cię poznać jeśli wie o Twoim istnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak go poznałaś "tak po cichu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×