Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zerwane zareczyny przez internetowa milosc

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny,nie wiem co robic... Mam 26 lat,przez liceum pisalam przez internet z facetem z indii.taka milosc przez neta,i on zdecydowal ze przyjedzie do anglii bysmy byli razem. Gdy bylam na trzecim roku studiow byl juz w londynie ale nie dostal wizy do nas.poklocilismy sie i niemielismy kontaktu. Ja wtedy poznalam faceta,zakochalam sie,to dzieki niemu nie skonczylam w psychiatryku bo mialam depresje i zaburzenia odzywiania.on mnie z tego wyleczyl,zawdzieczam mu zycie doslownie.jestem z nim do dzis,on planuje juz slub ale w grudniu spotkalam sie z tym chlopakiem z indii.jak w szale zerwalam z natzeczonym,spedzilam piec dni z tamtym mezczyzna... Nie bylo fajerwerkoe,bylo milo ake caly czas tesknilam za narzeczonym. Ten hindus wciaz powtarza ze mnie kocha,ze czeksl caly czas na mnie,a ja myslalam tylko kiedy wroce do domu... Blagalam o rzebaczenie narzeczonego,wybaczyl mi a ja sie zastanawism czy na pewno nie chce sprobowac z hindusem. Nagle mysle tylko o nim,o zupelnie innym zyciu jakie bym z nim miala,rozmyslam o kazdej chwili i niewiem co zrobic z wlasnym zyciem.czy honic za internetowa miloscia czy zostac w polsce przy mezczyznie ktorego jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś nieźle p**********a, wytatuuj sobie BDR żeby było wiadomo kogo unikać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiektywnie Ci napiszę, jako kobieta i ktoś, kto zna ludzi z Indii: - a skąd wiesz, czy wszystko to, co ten Hindus Tobie pisał, było prawdą, w tym to co pisał o uczuciach? Skoro się nie spotykaliście ani razem nie mieszkaliście, to skąd wiesz, czy on jest naprawdę taki jak pisał? Małżeństwa międzykulturowe się udają, ale zwykle ludzie poznają się wcześniej kilka lat, zanim wezmą ślub. Tak samo Ty mogłaś mu pisać nieprawdę o sobie. - jesteś jeszcze dzieckiem, skoro robiłaś mu pretensje o to, że nie dostał wizy. To nie jego wina, a Ty nie okazałaś żadnej wyrozumiałości. I potem mówisz, że przez to miałaś depresję. Zrozumiałe jest cierpienie po rozstaniu, ale cierpienie z powodu wizy? Zastanów się nad sobą. - małżeństwa z Hindusami czasem się udają, ale jest dobrze, dopóki nie musisz się przenieść z nim do Indii jako żona. Wtedy już nie byłabyś taka zadowolona, bo tam inaczej się traktuje kobiety, a zwłaszcza po śmierci męża. Nie odradzam, ale powinnaś mieć świadomość tego, że kultura ma wpływ na to, jaki jest człowiek i najpierw powinnaś dobrze poznać jego kulturę, a on Twoją, zdecydować, czy w razie potrzeby potrafiłabyś się dostosować do życia tam, a on w Anglii lub w Polsce, a dopiero potem decydować o tym, czy być razem. - zapomniałaś o nim i znalazłaś chłopaka, podobno dobrego, który chyba Ciebie kocha po tym, co napisałaś, a Ty jego. To dlaczego go rzuciłaś dla kogoś, z kim się nie udało? Jeśli już chciałaś go zobaczyć osobiście, skoro wcześniej Wam się to nie udało, to nie mogłaś po prostu normalnie umówić się z nim na spotkanie, nie ukrywając tego przed narzeczonym, żeby być wobec niego uczciwą? I dlaczego chcesz zrezygnować z tego, co dobre? Rozumiem, że kultura indyjska jest ciekawa, ale żyć w niej kobiecie jest znacznie trudniej i trzeba naprawdę dobrze ją rozumieć i akceptować, żeby to było możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×