kredyt we frankach

Jak radzicie sobie mając kredyt we frankach?

normalnie umiemy czytać umowy i wiemy, co oznacza kredyt w walucie obcej

a w umowie miałaś napisane ,że cena franka dobije do 5 zł?

w umowie mialam napisane, że placę za franka wg cen rynkowych, które nie sa gwarantowane w żadnej wysokości

no i teraz nie mów że nie jesteś załamana obecną sytuacją?

trudno było przewidzieć, że przez 10 lat kurs się jednak zmieni?

uff jak dobrze,że ja sprzedałam w listopadzie mieszkanie,na które miałam zaciągnięty kredyt we frankach

Podobno w innych krajach zrobili tak, że ci co mieli we frankach mogą spłacać w swojej walucie po takim kursie jaki był w dniu w którym zaciągali kredyt. Własnie w tv o tym mówili byłam o krok od wzięcia we frankach....

hehe, ja wiedziałem że jak szwajcaria uwolni franka to pójdzie on mega w górę, kupiłem za nie wiele bo za 15tys zł franków (tzn. wymieniłem) przez kantor internetowy za 3,52zł, czyli kupiłem 4261franków, a potem jak wzrosły to je sprzedałem po 4,24zł ;) więc gdy je sprzedałem to miałem 18066zł, 3 tysie w jeden dzień, pensja wyrobiona w pare godzin :) trzeba mieć łeb na karku, zresztą ja uważam, że to i tak było ustawione i tzw. grube ryby o tym wiedziały, zakupili pewnie w milionach tańszego franka po czym gdy jego kurs wzrósł sprzedali i zarobili grubą, grubą forsę. Zresztą już to widać, ze coś takiego było zrobione, ze nagle kasa we franka wpompowana, a potem nagle wypompowana bo wszyscy sprzedawali po wysokim kursie przez co szwajcarska giełda dostała o uszach i już drugi dzień spada w tempie kilkunastoprocentowym.

jeśli frank osiągnie w miare stabilną cenę w wys. 5 zł, to wtedy opłaci mi sie przewalutowac na zlotówki - o tym też wiedziałam w momencie podpisywania umowy kredytowej każdy może przewalutować kredyt, jeśli mu sie to oplaci oczywiście, że nie podskakuję z radości na wieść o drożeniu franka, ale też nie oczekuje, że ktoś poniesie koszty moich osobistych decyzji jestem dorosła, umiem czytać i wiem, co podpisuję oraz jakie sa tego konsekwencje

Ewa, to znaczy, że jako nieliczna pośród tego tępego narodu, masz rozum i go używasz. Reszta pewnie powie: daj. A ja odpowiadam: mam w d***e wasze kredyty, spłacajcie sobie sami skoro x lat temu chcieliście być cwani i zaoszczędzić. Kredyty się bierze w tej walucie w jakiej się zarabia. Ciao.

nie chodzi o to, ze się jest cwanym, tylko, że się kalkuluje i ryzykuje biorąc kredyt we frankach wychodzily mi dużo tańsze raty, niż zlotówkowe jak napisałam, frank musiałby kosztować 5 zł, żebym miala takie same raty w złotówkach, jak we frankach jeśli tak będzie, to może kredyt przewalutuję większośc umów kredytowych przewiduje taka opcję, przynajmniej raz bezplatnie i przynajmniej raz odpłatnie ja nie wiem, w czym tu problem stac cie na kredyt, to go bierzesz i placisz nie stać - nie bierzesz, nie placisz i wynajmujesz mieszkanie proste

Ewa, oczywiście, że masz rację. Ale większość ćwoków biorących kredyt we frankach chyba zakładało, że będą zyskiwać do końca okresu spłaty. Teraz do nich dociera, że może jednak niekoniecznie i już się wyciąga łapa do pozostałych obywateli.

Kredyt w obcej walucie, zwłaszcza długoterminowy to zawsze ryzyko, to jak gra na giełdzie, albo zyskasz, albo stracisz, po to człowiek ma rozum, aby myśleć i ewentualne konsekwencje przyjmować na klatę. Biorąc kredyt w PLN też raz są wyższe stopy procentowe, raz niższe.

ludzie brali w chf bo wtedy mieli większą zdolność. Jak się bierze kredyt pod korek to potem są problemy

niekoniecznie we frankach był poprostu bardziej oplacalny zdolnośc kredytową określa sie w walucie dochodów, niezależnie od waluty kredytu

Ja na szczęście w 2003 wzięłam kredyt w euro.Mąż słyszeć nie chciał o frankach,chociaż doradcy finansowi na tę walutę właśnie namawiali.Mój ślubny cały czas mówił,że wzrost franka, to tylko kwestia czasu. twierdzi,że i tak długo się trzymał w ryzach.Szkoda,że szwagier go nie posłuchał,wziął we frankach na 120% wartości mieszkania i teraz jest w czarnej d***e.

jak brał na 120% wartości mieszkania, to w kazdej walucie byłby w d***e po spadku wartości nieruchomości 2 lata temu

smiesza mnie ludzie, ktorzy mysla, ze frankowcy sa w czarnej d***e, skoro dalej maja nizsze raty niz zlotowkowcy.

jak myślicie,ile max może kosztować frank?

Wlasnie ike moze skoczyc? Bo mam troche franoli odlozonych i nie wiem czy juz wymieniac czy sie jeszcze wstrzymac?

Jeśli teraz weżmie się kredyt we frankach,a on spadnie,to można na tym dobrze wyjść.Tylko czy nie pójdzie w górę...

osobistej decyzji?? co za bzdura:o tonie są rynkowe wahania kursu to jest MANIPULACJA http://www.petycjeonline.com/petycja_w_sprawi e_kredytow_indeksowanych

Zbieram chętnych na pozew przeciwko Komisji Nadzoru Finansowego. Koszt ok. 100 pln od osoby. Z żądaniem odszkodowania od Skarbu Państwa za brak ostrzeżenia klientów przed ryzykownym produktem finansowym (KNF wiedziała, ostrzegła przed tym jedynie banki, o nas zapomniała, pomimo ustawowego obowiązku). Chętnych proszę o kontakt: traducciones@home.pl Tomasz Sadlik

teraz nikt kredytu we frankach nie da, juz rok temu tylko w euro z walutowych byly dostepne. Jezeli politycy przeglosuja ustawe pomagajaca splacajacym kredyty we frankach to ja sie zgodze tylko pod warukiem, ze zancza doplacac do kredytow w zlotych jak pojda do gory stopy procentowe. A za dotychczasowo splacone raty zwroca roznice miedzy stopami CHF i PLN.

ale przecież ludzie nie dostali franków, tylko złotówki.powinni też w złotówkach spłacić. na Węgrzech przewalutowali

"ale przecież ludzie nie dostali franków, tylko złotówki.powinni też w złotówkach spłacić. na Węgrzech przewalutowali" No to powinni tez miec oprocentowanie liczone wedlug stop procentowych zlotowki. Zaraz zaraz, a czy to sie wtedy nie nazywa kredyt w PLN? To czemu go nie wybrali? Nie ma to jak kupic markizy, wyjesc nadzienie i oddac ciastko.

Zbieram chętnych na pozew przeciwko Komisji Nadzoru Finansowego. Koszt ok. 100 pln od osoby. Z żądaniem odszkodowania od Skarbu Państwa za brak ostrzeżenia klientów przed ryzykownym produktem finansowym (KNF wiedziała, ostrzegła przed tym jedynie banki, o nas zapomniała, pomimo ustawowego obowiązku). Ponieważ coś zablokowało mi skrzynkę proszę o wysyłanie deklaracji ws pozwu przeciwko KNF na dwa adresy: traducciones@home.pl oraz andremiroire@gmail.com dziękuję i przepraszam za niedogodności, można mnie znaleźć https://www.facebook.com/pages/Pro-Futuris/238460692983301 Tomasz

Widze, ze pan "prawnik" dobrze celuje. Wszak wiadomo, ze naiwnych najlepiej kroic. A swoja naiwnosc frankowcy juz udowodnili, wiec jak im sie jeszcze po 100zl uszczknie, to nawet nie zauwaza. A zdaje sie ich 700tys bylo, to niech co 10ty sie zglosi i pan prawnik splaci swoj kredyt ;)

a co mają powiedzieć samotni rodzice wychowujący dziecko albo wielodzietne rodziny? to musi być jakiś koszmar!