Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wymagacie od dzieci

Polecane posty

Gość gość

w wieku 4,5lat żeby kolorowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 4 roku życia nie wymagałam ale teraz przy każdej okazji wymagam, bo się boję że nic ręką nie będzie potrafiła zrobić i na lekcjach pisać nie będzie chciała. Co sądzicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie WYMAGAM, coz za pomysl :O .Corka bawi sie w taki sposob w jaki ma ochote. Ale faktem jest ze wszelkie zajeia manualne wiec kolorowanie tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:30 Nie rozumiem. Lubi kolorować tak? Moja nie znosi i nie stara się. Ma talent plastyczny bo dostała go w genach po mnie babci prababci i dalszej arystokracji;) Ale nie lubi tego- co ja oczywiście rozumiem, bo również przestałam lubić w drugiej połowie życia twórczość manualną i przerzuciłam się na matematykę. Z tego co widzę to ona tą matematykę ogarnia od pierwszych lat życia i nie znosi zajęć manualnych poza lepieniem z plasteliny wycinaniem klejeniem i farbami. Ja jako dziecko lubiłam ale miałam też talent muzyczny więc kompnowałam pisałam nutki grałam na instrumentach i pisałam słowa piosenek także ciężko było mnie ukierunkować bo nawet wiersze i opowiadania pisałam a oprócz tego jeszcze ten plastyczny talent i wszystko to finalnie kopnęłam w tyłek bo przecież żyć się z tego nie da! Został mi tylko zawód z czasów jak nastolatką byłam i koniecznie chciałam się manualnie i artystycznie realizować Przepracowałam w zawodzie 15lat i zapragnęłam mieć niż być; Mam nadzieję że moje dziecko nie będzie tak szukało sobie miejsca przez całe swoje życie i wybierze konkret od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolorowanie owszem, lubi... a raczej powinnam powiedziec "lubila" ... teraz jzj sie troche znudzilo. Miala faze na puzzle, teraz jej przeszlo, miala faze na plasteline teraz juz mnej.... i tak w sumie ze wszystkim. Co wcale nie znaczy ze juz tego nie robi, wraca do tych zajec regularnie ale nie tak jak na poczatku kiedy to przez rok na pytanie czym chce sie bawic odpowiadala "plastelinka" :) Wg mnie brak ochoty do kolorowania to nie problem...chodzi o podstawowa ogolna zrecznosc manualna, reka i tak sie "wyrabia"czy to przy malowaniu farbami , przy wycinaniu czy przy kolorowaniu. Na kazda aktywnosc przychodzi czas, u jednago dizecka wczesniej u innego pozniej, dzieci sa z natury ciekawskie i chca wszystkiego poprobowac... Nie musi wszystkich zajec manualnych lubiec, wystarczy ze je pozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wymagam bo mój dłonie musi ćwiczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×