Już nic z tego nie rozumiem...

Poznałam faceta przez neta, pare dni temu padła od niego propozycja spotkania , mówiliśmy że musimy się wobec tego wykurować do soboty bo byliśmy przeziębieni. Ja pisałam jeszcze wczoraj że ostro się kuruje na sobotę, on powiedział żebym się kurowała. Dzis piątek a gadamy o głupotach, zapytał czy się wykurowałam , odpowiedziałam że tak a on zero pytania o jutro. Czy ja powinnam nawiązać do spotkania czy nie?