Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co to za dziwna tradycja zeby do nauczycieli mowic

Polecane posty

Gość gość

Pani/Panie profesor? Przeciez zaden z nauczycieli w szkole nie ma tytulu profesorskiego (duza czesc nawet nie ma studiow skonczonych)! Na miejscu prawdziwych profesorow wkurzylabym sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej szkole tylko nauczyciele między sobą mówili do Siebie Pani Profesor. Żaden uczeń tak do nich nie mówił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwefu się dowiedz bardziej nim wypierdzasz się na forum. bez studiow to dzisiaj nie ma możliwości być nauczycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogladasz Na Wspolnej i cie natchnelo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielką i wydaje mi się to dziwne. Rzeczywiście nie mam potrzeby dopisywania sobie tytułów, których nie posiadam. Faktycznie w szkole nie ma już nauczycieli bez wyższego wykształcenia. Wszyscy posiadają tytuł magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ten "tytuł" nadawano nauczycielom z przyjemnością i szacunkiem, teraz "mundre" i wszystkowiedzące pokolenie ten zwykły tytuł grzecznościowy niezmiernie razi, ciekawe dlaczego. https://www.youtube.com/watch?v=cLIDg6-gbPo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktos zaczal pracowac 20-30 (albo i wiecej) lat temu to nie musial miec studiow skonczonych (wystarczylo liceum pedagogiczne lub studium nauczycielskie). To wlasnie w tej grupie najbardziej utarlo sie "profesorowanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo grup zawodowych (gornicy, hutnicy, nauczyciele, pielegniarki, urzednicy),byla w PRLu karmiona propaganda na temat swojej wyjatkowosci. Jak widac niektorym zostalo tak do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za dziwna tradycja, żeby do pielęgniarki mówic "siostro"??? Weźcie się puknijcie w te durne łby, nie podoba się, nie mówić. Chyba najbardziej by wam pasowało, żeby do nauczyciela mówić "ty". :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
gość dziś Jak ktos zaczal pracowac 20-30 (albo i wiecej) lat temu to nie musial miec studiow skonczonych (wystarczylo liceum pedagogiczne lub studium nauczycielskie). To wlasnie w tej grupie najbardziej utarlo sie "profesorowanie". x i w tymże LO czy też studium nauczono ich o niebo wiecej aniżeli dzisiejszych mgr . Tacy nauczyciele są najlepsi . Wśród młodych ze świecą szukać pasjonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
w aptece nagminnie słyszę "pani magister a ..." "panie magistrze a to ..." a przecież w aptekach mgr ma zazwyczaj tylko kierownik zmiany !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej wyzej; i dlatego popelniłas błąd w pierwszym zdaniu. Moze gdybyś okazała jej wiecej szacunki i uważniej słuchała, wiedziałabyś jak skonstruowac to zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
a najbardziej mnie wnerwia jak ktoś mówi do strażników wiejskich czy krawężników "panie władzo" normalnie dostaję białej gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to było do wrednego małpiszona i zdania: Chodząc do poprzedniego gimnazjum, uczyła mnie pewna polonistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o "zarządała" nie wspomnę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w lo byla taka tradycja ale nikt jej nie przestrzegal i łatwiej bylo wolac" prosze pani". wiec nasza wych. chciala nas ładnie nauczyc i podczas lekcji jak ktos ja wołał "prosze pani" to nie reagowala, nie odwracala sie nic zupelnie jakby nie slyszala. Dopiero za 3 razem jak ktos zawolal" pani profesor" to z usmiechem sie odwrocila i powiedziala " tak prosze" :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenada. Jakie trzeba mieć niskie mniemanie o sobie i kompleksy, żeby wymagać od kogoś nazywania się profesorem, bez posiadania tego tytułu :O nigdy tak nie mówiłam do nikogo w liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mam ochotę na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli do pielegniarki się zwraca 'siostro ' to do lekarza jak ? bracie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet pojęcia nie macie ilu jest nauczycieli bez studiów np. mój ex jest nauczycielem w-fu od jakiś 9 lat i zapewniam was że studiów to on nie ma, zaczął robić licencjat ale zrezygnował po niecałym roku, a jakoś nauczycielem jest, wiocha to co prawda, no ale nauczycielem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj debile , debile. Nic nie wiecie, nic nie czytacie i tak was k... wszystko dziwi. To tłumacze wam kmiotki: Dawniej jak najczęściej szkoły były z gimnazjami, albo uczniowie mieszkali na pensjach to opiekunami roku byli pod opieką Psor`a(Czasami zwanego Profosem ) Potem Psor zmieniło się na profesora. Profesor jako tytuł naukowy pojawił się bardzo późno. Według słownika, "tytuł honorowy zasłużonych nauczycieli szkolnictwa podstawowego, gimnazjalnego oraz ponadgimnazjalnego" Czyli był to wyraz szacunku i/lub określenie stanowiska pracy. Tytuł naukowy to współczesny wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw odpowiem na tytułowe pytanie: tradycja pochodzi z czasów jeszcze przedwojennych, kiedy nauczyciele w gimnazjach byli przeważnie właśnie profesorami. Do nauczycieli np. szkół powszechych, którzy nie byli profesorami nikt tak nie mówił. Potem licea miały być odpowiednikiem dawnych gimnazjów i dla podkreślenia prestiżu używa się tej formy. Obecnie to bez sensu bo i system nomenklatury akademickiej i wykształcenie nauczyciela szkoły średniej jest zupełnie inne. Uważam, że to bardziej śmieszne niż prestiżowe. Prawdziwych profesorów to raczej nie wkurza, bo oni pracują w swoim środowisku i posługują się swoimi tytułami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za dziwna tradycja, żeby do lekarzy mówić "panie doktorze", nie wszyscy mają tytuł doktora nauk medycznych, to zwykli lekarze są :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×