Jakie były wasze pierwsze objawy ciazy

jw... mnie czeka jeszcze 8 dni do testowania. ( stycznia bylam na monitoringu i moj pecherzyk mial 1.96mm i lekarz kazal sie starac tego 9, 10 i 11. tak tez zrobilismy:p

brak miesiączki

lekki bol po lewej stronie jak od jajnika, piersi czulam jak przy napieciu przedmiesiaczkowym, poza tym gdzies po tyg od owulki wieczorem bylo mi zimo i jeszcze przed termiem @ stalam sie dosc wrazliwa na zapachy, jak kupisz czuly test tp moze ci juz pokazac 3 dni przed terminem@

no pierwsze obj to mialam jak na okres tuz przed data spodziewanej miesiaczki - pobolewaly mnie piersi i brzuch, ale pobolewal mni kilka dni z rzedu a tak nie mam w ogole. no a potem w 6 tyg ciazy to slabosc mdlosci, mam anemie wiec czesto sie czuje kiepsko ale tak to sie czulam jakbym miala anemie razy 100. i ciagle ssanie i ni to glod ni niedobrze

u mnie w aptece ciezko dostac ten czulszy test 10 mam tylko te 25. ale wlasnie tez mnie kuje w lewym jajniku czesto i tak promieniuje d nogi nawet, no zobaczymy to bedą dlugieee dni dla mnie:)

8 dni przed miesiączką to za wcześnie na jakiekolwiek objawy

Powiększone piersi. Mąż twierdzi, że zmieniam się na twarzy. Podobno twarz robi mi się "okrąglejsza". Te objawy są przeważnie jeszcze przed spodziewaną miesiączką.

ja kupowalam zwykly pretest strumieniowy z rossmanna i mi pokazal juz 3-4 dni przed okresem ciaze

Z reguły pierwszym objawem ciąży jest brak miesiączki, te wszystkie nudności, osłabienia pojawiają się później, jak wzrasta poziom hormonów ciążowych, jeśli nie spodziewamy się ciąży nic nie odczuwamy, natomiast jeśli na nią czekamy lub jej się obawiamy wtedy zauważamy nawet najmniejszy sygnał naszego ciała i łączymy to z objawem ciąży, a często się okazuje potem ze ciąży nie ma i co wtedy z tymi niby objawami ciąży??? To nasze nadmierne wsluchiwanie się we własne ciało a nie objawy ciąży!!!

Do gość 13.59: co ty za głupoty piszesz? Zmieniam się na twarzy, mąż jeszcze przed miesiączka to widzi że robisz się okraglejsza??? To dość często musisz w ciążę zachodzić....

to prawda, ja jak sie nie staralam o dziecko to niczym sie nie przejmowalam czy te piersi mnie bola czy nie, czy kluje mnie jajnik a moze jest mi niedobrze... a pewnie nie raz tak bylo. Teraz pragne miec dziecko i kazdy najmniejszy sygnal juz przypisuje ciazy:/ beznadzieja jaki czlowiek jest głupi hehe:p

brak okresu

Bóle jajników, ciągłe zachcianki smakowe, parcie na pęcherz :). Standardowo raczej, jakichś szczególnych objawów nie miałam. A w chwili obecnej, zmorą u mnie są nudności. Po prostu już wymiękam. Próbowałam domowych sposobów, ale nic nie działa, a trochę obawiam faszerować się chemią w ciąży, żeby przypadkiem coś dziecku nie zaszkodziło... Może macie coś wypróbowanego? A może któraś z Was próbowała tego: http://www.imbifem.pl/ ? Bo jest to niby pierwszy na rynku preparat, który "testowano" na ciężarnych kobietach, no i nie wykazano jego szkodliwości, przy jednoczesnej wysokiej skuteczności (wahającej się na poziomie 70%). Co o tym myślicie? Może próbowałyście? Przyznam szczerze, że chyba się skuszę, odpowiadałaby mi też forma, bo to w kropelkach jest.

Po raz setny ten sam temat...

Tak, ja stosowałam Imbifem. Konsultowałam z lekarzem, nie wyraził sprzeciwu, powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań. Mdłości to rzecz okropna i chyba taki najbardziej charakterystyczny objaw ciąży, więc fajnie, że pojawił się na rynku preparat typowo na to. To znaczy to na chorobę lokomocyjną również jest, ale też poszerzyli działanie o te kobiety ciężarne właśnie i nudności typowo ciążowe. Chyba prędzej nie było niczego podobnego, tak mi się wydaje. Bo ja stosowałam przy okazji choroby lokomocyjnej jakiś inny środek na bazie imbiru, zanim w ciążę jeszcze zaszłam. Ale pamiętam, że właśnie nie przebadano go pod kątem kobiet ciężarnych.