Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nie kocha naszych dzieci,,, już od dana to zauwazylam

Polecane posty

Gość gość

Właśnie zdałam se sprawę ze mój maz nie kocha naszych dzieci. Akceptuje ale nie kocha... Many córkę 10 lat i syna 6 lat. Da im jeść, odprowadzi do szkoły jak trzeba, kupi coś słodkiego i to wszystko. Ale on z nimi wogole nie rozmawia. Jedynie jego dialogi to typy: idzcie sie umyć, jedz ciszej, ubierz się,zostaw to, zrób tamto siamto i owamto... Ale nic niewiem ovcorce, jakie ma oceny, zainteresowania, problemy. Wogole ale to wogole z nimi nie rozmawia. Jedyne co to zapyta czy ma lekcje i jak tak to karze jak robić. Ale on nawet niewie jak jej idzie w szkole, niewie nic o nich. Najchętniej dałby im komputer do grania i dajcie mi spokój. Byle poszły spać, byle by pojechały do babci i byle by mieć ten cholerny święty spokój. To do mnie dzieci przychodzące problemami, mnie się pytają czy proszą o pomoc. Corka kilka razy w złości powiedziała ze go nie nawidzi.... Czyżby tez macie tak z mężem??? Co ja mam robić??? Rozmowa nic nie daje... Mam mu wprost powiedzieć ze corka go nie nawidzi?? On myśli ze kupienie im czasami jakiegoś drobiazgi załatwi sprawę... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wiekszosc facetow nie powinno zakladac rodzin i meczyc kobiet i dzieci nieudanym zwiazkiem i ojcostwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambitna21
dzieci pojawiły się po ślubie czy przed?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przykre ale oni czasem tacy sa, ja mam prawie 40 lat I moj ojciec tez nigdy z name nie rozmawial, kompletnie, nie obchodzilo go nawet to ze jego dzieci sa glodne,niestety moja matka iwedziala jaki on byl a mimo wszystko wyszla za niego za maz I mam 3 rodzenstwa, do tej pory nikt z nim nie rozmawia a jemu widac to nie przeszkadza, nic z tym nie zrobisz musisz jedynie to zaakceptowac, nie da sie po jakims czasie pokochac swoje dzieci skoro do tej pory tego nie zrobil, tak samo jak kobiety wychodzace za maz za facetow ktorzy ich nie kochaja mysla ze pozniej facet je pokocha, bzdura...nie wiem co ci poradzic, moze organizuj im jakies wspolne zabawy czy zajecia, bo moja matka tego nie robila zreszta z matka tez nie mam zadnej wiezi, obydwoje byli zimni nawet sobie nieokazywali uczuc, ale raczej nie zmienisz meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mezczyzn mozna podziecli na 2 grupy: jedna to ci co lubia dzieci a druga co nie lubia, mam kolezanki ktorych mezowie wogole sie nie zajmuja ale znam takich ktorzy potrafia siedziec z dzieckiem swoim pol dnia I sie bawic, niestety ich juz nie zmienisz, ty trafilas na ta pierwsza I ci wspolczuje bo to jest okropne, jest jeszcze 3 grupa to mezczyzni ktorzy sie wstydza swoich dzieci, taki byl moj stary I mojej dobrej kolezanki maz ktory nigdy przez 10 lat nie wyszedl na spacer ze swoja coreczka(ona ma tyle lat)ale to jest najgorsza grupa I bardzo niedojrzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ojciec byl taki, ale byl tez toksyczny tzn chyba byl zazdrosny o milosc matki do nas, wiec byl nie tylko obojetny, ale regularnie okazywal nam niechec - niemile komentarze, zupelnie bezpodstawne/niepotrzebne, pod plaszczykiem "wychowywania" nie chodzilo o to, ze byl surowy, ja po prostu juz jako male dziecko wiedzialam, ze on nas nie lubi, moze w jakis tam sposob kochal, ale nas nie lubil, nie mial potrzeby kontaktu z nami. Nic sie nie zmienilo, rowniez go nienawidze, wolalabym miec tylko mame. Jezeli twoj maz nie okazuje im niechceci to jeszcze pol biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×