czy przyjmą mnie na lekarza?

Jestem dziewczyną. Mam spore skrzywienie kręgosłupa i garba. Garb nie jest zbyt duży ale jak stane prosto bokiem to troszkę go widać.. Jestem ogólnie niska 155 cm wzrostu. Chciałabym studiować medycynę na kierunku lekarskim gdyż pragnę zostać chirurgiem ze względu na to że to wszystko rozumiem, lubię i lubię pomagać ludziom. Czy z moim 'problemem' przyjmą mnie na studia a później na staż w szpitalu? Proszę o pomoc..

Nie dasz rady pracować jako chirurg. Całkiem kręgosłup Ci siadzie. Ból będzie ogromny. Chirurg powinien mieć dużo siły, chirurg to nie piękna pani doktor z Leśnej Góry. Ps. nie już stażu.

Nie zrazaj się,tylko człowiek który sam był chory potrafi leczyć. Lekarze to durnie którzy najczęściej nawet złamania nie mieli, nie rozumieją bólu i cierpienia i nie potrafią myslec

akurat chirurg pracuje glownie na uspionych pacjentach, wiec Twoj wyglad bedzie im raczej obojętny ;) a tak serio jesli czujesz ze to Twoja pasja to sprobuj.

A coś innego związanego z medycyną ? Nie wiem no radiolog czy coś w tym stylu ? A co do Twojej odpowiedzi gdybym dała radę ? Bardzo mi na tym zależy... Nie chcę rezygnować z marzeń tylko ze względu na kręgosłup.. Masz na myśli że sobie nie dam rady czy że mnie nie przyjmą ?

Nie przejmuj się dostaniesz się tylko dużo się ucz :> http://odu.pl/licytacje

Nie dasz rady pracować jako chirurg. Pomyśl, kończysz studia masz 25 lat potem idziesz od razu do pracy jako chirurg i tak do 67 roku życia, przynajmniej. Praca non stop w tej samej pozycji, bardzo obciążającej kręgosłup. Lekarz to nie tylko chirurg. Są inne specjalizacje , łagodniejsze dla kręgosłupa :)

najpierw dostań się na medycynę i utrzymaj na studiach, potem będziesz się zastanawiać nad specjalizacją

Ja wszystko rozumiem.. Moja ciocia z takim samym problemem pracuje jako chirurg już 10 lat i dobrze jej idzie. Najpierw jest 6 lat studiów ogólnych. Dopiero potem specjalizacja więc mogę wybrać inną... Chciałabym chociaż spróbować - " do odważnych świat należy ".

Ja to wszystko rozumiem :') ale nie potrafię znaleźć sobie czegoś innego.. Ciocia z takim samym problemem jak mój jest chirurgiem już 10 lat i dobrze jej idzie... Chciałabym chociaż spróbować. 6 lat studiów ogólnych. Dopiero potem specjalizacja... Więc mogę iść na inną specjalizacje.. Mogę spróbować czy dam radę. " Do odważnych świat należy ".

Tylko 10 lat. Organizmu nie oszukasz. Dla własnego bezpieczeństwa radzę inną speckę.

A np otorynolaryngolog ?