Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puńka94

Jak przestać myśleć o byłym

Polecane posty

Hej. Tkwiłam przez rok w toksycznym związku, mój były mnie nie szanował, zrywał ze mna przy byle kłotni, potem wracaliśmy do siebie i tak w kółko, kontrolował mnie, zakazał spotykania się ze znajomymi itd. Ciężki to był rok. Nie jestesmy juz ze sobą od 4 miesięcy i początki były ciężkie potem było łatwiej, wyjechałam na studia wkręciłam się w wir nauki. Od jakiegoś czasu znów łapie mnie chandra ciągle myśle o nim, mam ochotę do niego napisać ale nie robie tego. Jest ciężko nie wiem jak dojść do siebie by raz na zawsze dać sobie spokój. Chciałabym znaleźć sobie jakiegoś nowego chłopaka ale to nie jest takie proste. On był moim pierwszym chłopakiem i ciężko mi teraz zaufać jakiemuś innemu. Poznałam tak na prawde związek od tej złej strony. ;( Proszę dajcie mi jakieś dobre rady. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota niezalogowana
nie pisz, choćby skręcało Cię z tęsknoty. to nie jest łatwe, ale inaczej nigdy nie uwolnisz się od niego. daj sobie czas, a zobaczysz, że z każdym dniem, tygodniem będzie lżej. a to uczucie, kiedy budzisz się pewnego ranka i wiesz, że jesteś już wolna- bezcenne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie moge zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie ,ze pozbylas sie tego drania . Ja meczylam sie prawie 4 lata ale w koncu mi przeszlo i teraz jestem szczesliwa bo on juz nigdy w zyciu mnie nie zainteresuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym poznala kogos innego moze bym zapomniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaluj go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej nie jestem sama :) Ciężkie to jest. Po rozstaniu odnowiłam kontakty z przyjaciółkami. Przeprosiłam i zrozumiały. Mówią teraz, że jak nie jestem z nim to jestem weselsza , radośniejsza, wyładniałam i nie chodze w ciągłym strachu że znów mu coś odwali i będzie kłotnia z której to ja bede ta najgorsza i to ja bede musiala się starac by bylo dobrze byśmy sie pogodzili... Ale gdy jestem sama głównie na studiach gdzie nie mam żadnej przyjaciołki i całe dnie siedze w pokoju to jest ciężko i rozmyślam popadam w dołek i z dnia na dzien coraz bardziej to odczuwam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznaj kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co ci taki facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja go kochałam i wiem ze nadal cos czuje . Ale tez wiem ze nie chce z nim byc. to ja podjelam decyzje zakonczenia tego ostatni raz a porzadnie. On zerwal, potem chcial powrotu a ja powiedzialam nie. Mam dosc. Tesknie za nim dość często co jest ciężkie do zniesienia. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobal mi sie jeden facet ale zrozumialam ze to nie ma sensu i dalam sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz narazie wchodzic w zaden zwiazek ale mozesz spotykac sie z innymi facetami ;) to ci dobrze zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mogę zapomnieć o facecie z którym się spotykałam. Nie widziałam go od pół roku a nadal o nim myślę :/ szok a najgorsze jest to, że on ma inną. Chociaż nawet jak z nią kręcił to pisał do mnie, ale ja wiedziałam zbyt wiele o nich, co robią itp. (on raczej nie domyślał się, że jestem aż tak na bieżąco :P ) żeby jednoznacznie napisać, że chcę znowu się z nim spotykać. Ona oznaczała wszystko na fb, chociaż on to ukrywa. Sama nie wierzę, że on mnie tak zakręcił. Wcześniej jak jakaś znajoma mówiła coś takiego, to pukałam się w głowę i mówiłam żeby znalazła innego! Nie mogę się od niego uwolnić, chociaż spotykam sie z innymi. Jak to skończyć?? Miałyście tak, jak długo to trwało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dowiedziałam się trochę o jego nowej lasce i przeszło mi jak ręką odjął :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja widziałam go jak wymiotował po alkoholu na ulicy. przeszło jak wyżej. na zawsze się uwolniłam od tego wrzoda :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my udajemy,że jesteśmy przyjaciółmi,tylko przyjaciółmi i tak w temacie.Po cholerę zapominać na siłę jeśli można pamiętać i kontaktować się ze sobą nie robiąc nikomu krzywdy,bez podtekstów,no chyba,że jedna ze stron,,konfliktu"tego sobie wcale nie życzy,to wtedy jest problem pt.jak zapomnieć i nie myśleć o byłym/ej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz sobie zagospodarować czas tak, żeby nie mieć ani chwili na popadanie w przygnębienie. Znajdź sobie jakieś zajmujące hobby i przede wszystkim staraj się poznawać jak najwięcej nowych ludzi, bo tylko wtedy będziesz miała szansę spotkać kogoś, kto się nada do Twojego tandemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już mi przechodzi, ale czasem jak usłyszę coś o nim to automatycznie robię się wkurzona! :) Ponoć często o mnie pyta, ale tamtą panienkę obraca :) A mówią, że to kobiety trudno zrozumieć, z facetami nie lepiej. Albo inaczej może biorą jaka się nawinie i nie ma co dorabiać im filozofii życia. Wiem, wiem generalizuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onlythelonely
Jak można kochać i tęsknić za toksyczną osobą to nie wiem... Mam wrażenie, że kobiety lubią cierpieć. Nie czujesz się lepiej po odcięciu się od osoby, przez którą tylko byłaś znerwicowana i nieszczęśliwa? Jest tu wiele takich wątków i łapię się za głowę jak można płakać za takim... trującym bluszczem. Bo ja byłam w toksycznym związku ok 4 lata. Czasem myślę o nim, ale nie jest to tragedia. Ile łez wylałam i jak zdołowana i znerwicowana byłam w trakcie tego "związku". Wieczne kłótnie o pierdoły, zwalanie winy na mnie i jego nieporadność. Teraz jestem wolna. Po co mi te stresy? Też poznałam związek od tej złej strony i mam uraz. Nawet mogę powiedzieć, że straciłam zaufanie do facetów. To chyba lęk, bo nie chcę znowu na świra trafić. Mam "kandydata", ale nie chcę się angażować, bo to za wcześnie dla mnie. Ale on chyba sobie z tego sprawy i jest mi żal, że wychodzi z inicjatywą, a ja jestem po prostu wyprana z uczuć. Jak mój brat mówił - znajdź sobie normalnego, wesołego chłopaka a nie takiego zje/ba genetycznego... Pół świata tego kwiata. Nie pisz. Nie ma nic gorszego niż obojętność. Wyrzuć zdjęcia, pamiątki, kontakty, profile z fb... Taka jest moja metoda. Niektórzy lubią zostawiać sobie pamiątki po swoich ex. Ja nie jestem jedną z tych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×