jak robicie pulpety w sosie pomidorowym?

Lub koperkowym. I jak gotujecie rosół by nie byl mdly?

nie robię, bo nie lubię pulpetów i klopsików,

Up up

pulpety wrzucam na wrzątek, gotuje ze20min. W garnuszku, rozrabiam smietane z mąka i hartuje wrzatkiem z pulpetow, dokladnie mieszam i wlewam do garnka z pulpetami. Gotuje do zgestnienia.Na koniec daje duuuuzo kopru. Posypuje tez na talerzu juz gotowe danie. Rosól: szponder wolowy i cwiartka z kurczaka, zalewam woda, dodaje warzywa (3marchewki, 3pietruszki, por, seler), jak sie zagotuje zbieram szumowiny i dodaje listki laurowe, ziele angielskie, pieprz zarnisty i sol. Gotuje min 2,5h na wolniutkim ogniu.

no i oczywiscie lubczyk

pulpety z sosem pieczarkowym tak samo, tylko pieczarki podsmażam z cebulą na maśle, dodaje do pulpetow, pozniej zaklepuje śmietana.

coraz glupsze te tematy:O pasje niepracujacych kur domowych to jak widac pulpety i zastanawianie sie co ile kto sciera kurze:D

rosol mdly? to w jaki sposob Ty go robisz? najlepszy rosol jest z 3 rodzajow mies. Cwiartka kurczaka, wolowina np. prega, antrykot, i kawalek indyka :) ale bez indyka tez jest ok. szumowac do konca, czyli ok 1 godz. Dac 2~3 Listki, 3 ziarenka ziela laurowego, sol, pieprz mielony, troszke vegety. Wrzucic seler, pietruszke, posiekanego pora i opalona cebule, po ok 30 minutach marchewke pokrojona (dosc sporo) gotowac na najmniejszym ogniu ok 2godzin. 30 minut przed koncem dodac posiekana natke pietruszki :) najlepszy rosolek :)

i ktoś te głupie tematy czyta???ba, nawet napisze post??:)

z wegetą na pewno pyszny:D

ty głupku chociaż wiesz co to vegeta? czy tylko ci się z przyprawą z półki sklepowej kojarzy?:O

pewnie ze pyszny, jesli ktos wie jak jej uzywac ;p

a ty glupku masz zapewne wlasnorecznie przygotowana:D

po kij wam jakakolwiek vegeta jak dacie duzo warzyw i przyprawy???

ja też lubię dodać vegetę w niewielkiej ilości do rosołu:) nie wiem co w tym złego, niektórzy są chyba z lekka przewrażliwieni:)

bo lubimy:) nie wiem co w tym dziwnego naprawdę dziwi mnie taka reakcja. przecież każdy lubi co innego, ja lubię dodać vegety, czasem lubię też dodać maggi. Po prostu tak mi smakuje. Niektórzy zaś lubią zupy kremy, których ja nie znoszą bądź dodają śmietany do zupy czego też nigdy nie robię, bo mi tak nie smakuję. Jednak nie krytykuję tych osób i nie wypytuję uporczywie dlaczego tak a nie inaczej.

Z kostką rosolowa tez pycha.

Nie wiem po co tak długo gotujecie ten rosół, wszystkie witaminy wygotowywujecie tylko. Godzina wystarczy, mięso,warzywa spokojnie się u gotuje.

Ja podsmazam pulpety, potem zalew am to pomidorami z puszki, kartonu, doprawiam. Nie daje maki.

Bo chce czuc smak rosolu a nie wode z makaronem, doprawiona maggi i vegeta

taki prosty temat, a widać, kto umie gotować, a kto nie, i paskudzi wszystko chemią... :/

soli do rosołu nie daje się od razu ale ja ostatnio używam bulionetek na szybkiego (nie, nie mam dziecka) i jakoś zyję. sa smaczniejsze niż zwykłe kostki, ale zdrowsze to pewnie nie :P osttnim razem robiąc normalny rosół się popłakałam prawie bo się ostro spienił, przedostatnim razem to samo a kupowałam w innym sklepie.i tak miałam ochote wnieść gar z domu i im wlać w sklepie. dlatego uznałam, że pierdole to,innego mięsa ze sklepu też nie jem. po prostu żenujące bo zanim nie zagotowałam w życiu bym się nie zorientowała że nieświeże (pewnie wymyte). dlatego uważajcie co dzieciakom dacie, czasem chyba lepiej olać tego schabowego i dać sojowego. a pulpety jak robią (świnkowe mam od rodziców) to lekko w mące obtaczam i ma wrzątek

W koperkowym: Pulpety szybko obsmażam na maśle klarowayny i wrzucam na wrzątek (nie za dużo go, to nie ma być zupa), do którego dośc sporo sypnęłam suszonej włoszczyzny. Solę. Gotuję ok. 20 minut na malutkim ogniu. Pod koniec gotowania zagęszczam mąką albo skrobią, dodaję śmietankę (sporo) doprawiam pieprzem. Wkładam z powrotem pulpety, podgrzewam jeszcze chwilę, wyłączam ogień, szczodrze sypię posiekany koperek, gotowe. W pomidorowym: Na oliwie podsmażam pulpety. Zdejmuję. Podsmażam posiekaną szalotkę, dodaję ząbek czosnku, pokrojoną małą marchewkę i kawałek selera, smażę jeszcze 2-3 minuty, dodaję pomidory z puszki, maluteńki liść laurowy, jeśli trzeba ciut wody, sól, troszkę ostrej papryki (można pominąć). Dokładam pulpety, gotuję kilkanaście minut, doprawiam (sól, pieprz, szczypta cukru), daję trochę śmietany albo mascarpone, tuż przed podaniem na stół posypuję świeżą bazylią albo natką pietruszki.

Aha, a co do rosołu: Cała kura, ze 2 kacze udka i spory kawał wołowiny z kością zalewam zimną wodą w ilości troszkę więcej niż do przykrycia mięsa i na wolnym ogniu doprowadzam do zagotowania. Dodaję liść laurowy (mały, można pominąć jak komuś w rosole przeszkadza - my lubimy), szczyptę cukru (tak!) i ziele angielskie. Pyrka to sobie ok. 1,5 godziny. Wtedy odtłuszczam trochę, dodaję opaloną cebulę i - uwaga! troszkę spodnich, czystych cebulowych łupin, to nadaje kolor :) , marchewkę, kawałek selera, mały por, pietruszkę, sól, związane gałązki lubczyku, i gotuje się to jeszcze co najmniej godzinę. Na koniec doprawiam pieprzem i jeśli jeszcze trzeba odrobiną soli. Nie ma prawa nie wyjść :) A jak komuś jednak jest smaku za mało to polecam przed zalaniem wodą szybko ale solidnie OBSMAŻYĆ mięso ale na suchej patelni, na jego własnym tłuszczu, powstanie coś, co nasze babcie zwały "rosołem rumianym" :)

Nie rozumiemu jak mozna dodawac jakieś kostki rosołowe do rosołu własnego pichcenia. Albo jakas wegete lub kucharek Ja robie rosół na 3 osoby (duzy gar,aby zostało na drugi dzien na pomidorowke) 5 udek z kurczaka 80 dag wołowiny z koscią 4 marchewki 4 pietruszki 1 por 1 seler liśc kapusty białej kawałek papryki czerwonej 2 liscie laurowe kilka ziaren ziela ang. sól,pieprz Gotuję ok.2 h kilka ziaren pieprzu czarnego

polskie matki to sa na ogol skrzeczace c**y neinawidzace ludzi bo nie wiedza nawet kim chca byc 333 www.youtube.com/watch?v=nlPRhdwZtxQ

U mnie rosol: pol kurczaka,lub kury-z kury bardziej zolty i tlusty,3marchewki,pietruszka korzen,seler,por pod koniec gotowania,sol,natka swieza do posypania,wrzucam dopiero na talerz.jak malo slony,dodaje maggi,ale bardzo rzadko.jest pyszny,zolty i dosc tlusty.