Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zdecydowalybyscie sie na dziecko w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

jestem z mezem za granica.ja rok on 6 lat.ja pracuje na czarno-sprzatam on nie ma stalej pracy,pracuje z polakami bo slabo zna jezyk.takze z pieniedzmi jest roznie.zarabia niewiele.czasami nawet czeka na wyplate.wynajmujemy bardzo male mieszkanie w starej kamienicy.jest ono zimne ( 17 stopni max ) i w okresie zimowym wystepuje tu grzyb.oboje mamy 37 lat.mysle o dziecku bo to juz jest ostatni dzwonek aby sie zdecydowac.jesli zaszlabym w ciaze musialabym zrezygnowac z pracy poniewaz wykonuje dosyc ciezkie prace..wiec jedna wyplata odpada.powiedzcie mi szczerze..co byscie zrobily na moim miejscu,..czy warto w takiej sytuacji zdecydowac sie na ciaze? pytam poniewaz moze ktoras z Was byla w takiej sytuacji..nie mam w swoim otoczeniu zyczliwej osoby z kotra moglabym o tym porozmawiac.codziennie mysle o dziecku a z drugiej strony ogarnia mnie strach....maz jest dobrym czlowiekiem ale jesli chodzi o sprawy finansowe to kuleje...odkladanie rodzicielstwa w naszym wieku na pozniej to juz nie ma sensu..a moze wogole powinnam zapomniec o byciu mama? z gory dziekuje za Wasze odpowiedzi pozytywne i te negatywne no takich rowniez sie spodziewam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj podejrzewam ze mieszkacie UK, wiec moge ci doradzic tyle ze dobrze by bylo gdyby twoj facet mial stala prace tzn jakas umowe bo wtedy jak urodzi sie dziecko bedziecie mogli korzystac z benefitow i w takiej sytuacji radze ci postaraj sie bo to juz ostatni dzwonek, poza tym jak jest dziecko to latwiej rowniez o mieszkanie socjalne, jezeli natomist oboje pracujecie na czarno bez jakiejkolwiek umowy to nie wiemco ci doradzic bo nie mam pojecia jak wyglada sytuacja dot dodatkowej pomocy pienieznej z racji dziecka, wiem ze dla pracujacy jesy ok ja mam w tej chwili 2 dzieci drugie malutkie, az pracujacy i dodatki na dzieci wystarczaja do godnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat za granicą i języka nie zna? o matko, to on nie tylko w sferze finansowej kuleje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja bym sie nie zdecydowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że warto. W sytuacji podbramkowej człowiek znajduje w sobie nowe pokłady sił i kreatywność. To rzeczywiście ostatni dzwonek jeśli czujesz powołanie do bycia matką. Plusem jest zasiłek, którego chyba jeszcze nie zdążyli zlikwidować w Anglii. Mąż niech się ogarnie, Ty też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poszukajcie jakiejś pomocy w znalezieniu pracy. Nie wierzę, że jest aż tak źle, żeby 1 z Was nie mogło znaleźć legalnej pracy w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy w Niemczech ,nie w Anglii.... a maz ma gewerbe....nie jest na czarno.... jezyk zna slabo bo non stop przebywa z polakami w pracy..nie kazdemu udaje sie dostac prace u Niemca na dzien dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE JESTESMY W UK.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym sie nie zdecydowała miec dziecko w takich warunkach, niemowle z zaplesniałym mieszkaniu w 17 stopniach?? nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zanim się zdecydujecie na dziecko niech mąż jakiś kurs językowy skończy. Da mu to szanse na stałą prace na umowę. Musicie się ogarnąć jak chcecie być rodzicami jedna pensja musi być pewna , stabilna. W obecnej sytuacji o dziecku nawet bym nie myślała ale dla chcącego nic trudnego musicie się za siebie wziąć doszkolić, dokształcić( mam na myśli kursy) i znaleźć prace stabilną to podstawa. Dziecka powietrzem nie wyżywisz trzeba tu myśleć pragmatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gewerbe z kulejącym językiem? Z tego nic nie będzie, niech lepiej idzie na etat. Są prace gdzie język niepotrzebny a wypłatą wpływa punktualnie. Z zasiłku na dziecko nie wyżyjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wróćcie do Polski, widać że takie pieniądze zarobicie i tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w takim razie po co tam siedzicie skoro nawet pieniędzy z tego nie macie? Wróćcie do Polski, znajdzcie normalną pracę, wynajmijcie mieszkanie i wtedy postaracie sie o dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdecydowałabym się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno doradzac bo zyc za cos trzeba, jednak dla ciebie to ostatni dzwonek, mozesz potem zalowac cale zycie skoro chcesz dziecko, bo inaczej jak bys nie czula potrzeby, moze jak dziecko sie by urodzilo to twojego faceta by zmotywowalo do czegos wiecej zeby zarobic na rodzine, potem jak malenstwo bedzie mialo juz kilka mies mozecie sie dzielic opieka i ty mozesz kilka godz chodzic sprzatac jak on bedzie w domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,ja bym się bała w takiej sytuacji mieć dziecko. Praca - za co będzie żyć , jak mężowi podwinie się noga ? .... Dla mnie to dziwne 6 lat zagranicą i nie znać języka ? A po drugie - kiepskie warunki mieszkaniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musicie sie do tego przygotowac, maz niech poszuka stalej pracy, sda dla ludzi bez jezyka i szukajcie mieszkania bez grzyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×