Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak reagowac gdy szczeka i przymierza sie do gryzienia pies puszczany samopas?

Polecane posty

Gość gość

wlasciwie kilka psow a wlasciciela nie ma w poblizu? przechodze kolo domu faceta ktory ma te psy ktore biegaja luzem po ulicy idac na swoje osiedle. sa niby male -rasowo- ale "siedzialy mi na butach" czasami wcale nie szczekaja na mnie a czasami cos odbija bez podowdu i szczekaja . ostatnio mocno agresywnie bo pyskami dotykaly mi kozakow myslalam ze mnie ugryza co trzeba wtedy robic zeby z tym soie poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajesz raz porządnego kopa i gwarantuję ze będą cię omijać z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup na jakimś bazarku gaz pieprzowy i się uspokoją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze jak kopne to pies to zapamieta i bedzie na mnie polowal nastepnym razem. to chyba zalezy od "charaketu " psa?? jak myslicie? bo jeden sie wystraszy a inny zapamieta i bedzie za kazdym mnie atakaowal jeszcze zajadlej , tak mi sie wydaje, moze sie myle a jak pies zwykle reaguje gdy sie go kopnie, zeby spadal? juz naprawde w krytycznej sytuacji gdy nie ma innego wyjscia? bo mnie to szczekanie i widzenie mi na butach mocno stresuje az sie trzese

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak kopnąć aby zabić, ja marzę o tym żeby jakiś piesek tak do mnie się przyczepił ale to się nie dzieje. Chyba się boją bo nawet duże jedynie obwąchują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies owszem zapamięta, ale to że go bolało i o to właśnie chodzi :) tylko kopniak musi być mocny i celny, najlepiej w okolice tyłka, krzywdy mu tym nie zrobisz, a ze dwa salta zrobi i ucieknie... tylko jak nie trafisz, to może uznać to za prowokację i zaatakować, kop tego co jest najwyżej w hierarchii :P Pies jak to pies, jak ktoś okaże się od niego silniejszy i go pokona, to już nie będzie atakował. Małe psy są dosyć wredne i wyszczekane, ale bardzo tchórzliwe, ciebie raczej nie zaatakuje na poważnie, bo jesteś większa, ale jakiemuś dziecku krzywdę mogą zrobić, wystarczy ze jeden ugryzie, a reszta ruszy za nim. Z tym gazem to nie jest głupi pomysł, koszt gazu na bazarku to 10-15zł, albo nasłać straż miejską lub policję, wlepią właścicielowi mandat i będzie trzymał psy na smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można kopnąć psa? To nie jest wina psiaka, że ma przygłupa za właściciela. Taki jesteś mocny? To kopnij tego faceta, a nie bezbronnego psa! Kretyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli pies atakuje to trzeba się bronić, nie pozwolę się gryźć tylko dlatego że pies jest nieułożony, a potem trzeba brać zastrzyki, bo cholera wie, czy zdrowy czy nie. A jakby właściciel był w pobliżu, to też by mu się oberwało przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczęstować gazem pieprzowym. Z doświadczenia wiem, że sobie to zapamiętują i więcej się nie zbliżają następnym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś szłam z małym kundelkiem i szedł w naszą strone wielki wilczur, skuliłam się razem z moim psem tak że nie było go widać i tak siedziałam jak kulka wilczur się pokręcił i poszedł. Obrona przed psem to zwinięcie się w kulke i to jest najskuteczniejsze, zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne, powiedz to rodzicom dzieci rozszarpanym przez psy, pies musi znać swoje miejsce, jeśli nie został nauczony i nie słucha komend, to jedynie siłą można go powstrzymać, tym bardziej ze autorka wspomniała o kilku psach, a nie jednym. Tu nie chodzi o zabicie psa czy zrobienie mu krzywdy, ale o pokazanie wyższości i przewagi, a psu od uderzenia nic się nie stanie, gryząc się między sobą robią sobie większą krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgłosić, bo to niebezpieczne i dla ludzi i dla psów (ktoś im może faktycznie zajebać w obronie własnej) nie wiem, te małe to takie chojraki z dupy, więc można nakrzyczeć? naklaszczeć? one się nie boją hałasu? wiem, że nie można patrzeć w oczy takiemu i zachować się swobodnie. słyszałam kiedyś, że na faceta sie rzucił jakiś agresywny pies i on go zadusił...... wkładając mu rękę głęboko w pysk/ nie wiem czy to nie fejk i jak wyglądała potem ta ręka, ale inaczej byłby trupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelia jako posiadaczka psów mało wiesz o nich, psy są jak ludzie i tak też należy ich traktować gdy się do ciebie do******lają. Jeśli jakiś piesek rzuca się do silniejszego od siebie to powinien liczyć się z tym że może mu się coś stać. Nikt nie mówi o kopaniu spokojnych psów tylko durnych psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje psy są kochane, nie mają w sobie nic z agresji... żyją sobie wraz z moimi chomikami, świnkami, szczurkami, biegają razem. Nie mam z nimi żadnych problemów, bo okazuję im miłość. Agresja u psów to tak jak u ludzi... brak miłości, wsparcia i zrozumienia. Psy nie rodzą się złe, świat i nieodpowiedni ludzie sprawiają, że błądzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma 3 psy, 2 prawie identyczne kiedys mnie obszczekiwaly ale poznaly i przestaly a ten 3 pojawia sie rzadziej i to on zaczal mnie atakowac, to tamten co na mnie juz nie szczeka mu zaczal wtorowac w stresie niestety silnym bylabym zdolna skopac takiego psa w obronie wlasnej. gorzej ze jak by to ktos z okna zobaczyl to by jeszcze jakis wariat do mnie by policje przyslal ze sie znecam, ludzie sa nienormalni przeciez. jeszcze w kozakach czulam sie troche bezpieczniej bo oslanialy nogi ale w nizszych butach to chyba by mi poszarpaly wczoraj rajstopy tym zachowaniem, czulam ich zeby na swoich butach gaz dobry pomysl i chyba kij musze ze soba nosic.faceta nastrasze policja ale zakladam sie ze z mojego osiedla juz mu ktos mogl zwrcic uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy psów jest kilka działa instynkt stadny, wystarczy że jeden ugryzie, a zanim pójdzie reszta, dlatego trzeba zdominować samca lub samicę alfa. Czasem wystarczy popatrzeć psu oko w oko i tak do momentu, aż pies pierwszy odwróci wzrok, jak odwróci to już jest uległy, ale równie dobrze podczas konfrontacji może zaatakować, dlatego trzeba być pewnym siebie, asertywnym i spokojnym, nie wolno się bać, to pies ma się bać ciebie. Przy dużych psach to ryzyko, przy małych można sobie pozwolić, w razie co to kopa i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to patrzeć czy nie nie patrzeć w oko? ja jestem wątła tygrysiczka, faceta nie potrafiłabym zdominować a co dopiero zwierzęcą bestię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś miałem przygodę z dosyć młodym dobermanem, miał właściciela psychopatę który szczuł tego psa na innych i kiedyś poszczuł go na mnie, pies dostał takie wciry że myślałem że zrobiłem mu krzywdę bo leżał i skowyczał, a wyjścia innego nie miałem (właściciel też miał oberwać, ale uciekł), ale na drugi dzień pies już latał jak nowo narodzony i od tamtej pory stał się potulny jak baranek, łasi się do mnie z daleka i o dziwo bardziej słucha się teraz mnie niż właściciela. Zwierze to zwierze, musi znać swoje miejsce, bo inaczej zacznie dominować, więc jeśli nie da się tego zrobić po dobroci, to trzeba przemocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli czujesz się pewnie i na siłach, to patrzeć, odwrócenie wzroku oznacza uległość i słabość, zresztą tak samo jest u nas ludzi. A jak nie czujesz się na siłach, to trzeba okazać uległość, ale może się to źle skończyć czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naoglądałaś się Wiadomości o babce pogryzionej przez psy i musiałaś założyć temacik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój z tym gazem, wiadomo, że jak pies się rzuca do gardła i nie ma właściciela, to trzeba się bronić za wszelką cenę. Ale kiedy pies jest tylko agresywny, to po co go krzywdzić. Można się zaopatrzyć w broń tego typu http://www.bron.pl/bron-bez-zezwolenia/bron-hukowa-i-alarmowa , które skutecznie odpędzi psa i go wystraszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×