Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawszebledy

nawet nie zdążyłam go poznać a już za nim tęsknie. zależy mi ale on olewa..

Polecane posty

Gość zawszebledy

na początku spodobał mi sie pewien chłopak i ja jemu wpadłam w oko, zaczęliśmy pisać, spotkaliśmy się raz i na tym pierwszyym spotkaniu mnie pocałował. Nie wiem co sie wtedy stało, ale nagle jakby mi przeszło wystraszyłam się czy co i zaczęłam go unikać. Mimo to on jednak do mnie pisał.Kilka razy proponował spotkanie ale ja odmawiałam mając jakieś głupie wymówki.. Ale tak go czasami w szkole widywałam i jakoś znowu zaczął mi się podobać. Kiedy kolejny raz zaproponował spotkanie, to się ucieszyłam i zgodziłam, ale przekładając je na kolejny tydzień, bo nie mogłam akurat w tym. Umówiliśmy się że zgadamy się w ten dzięń spotkania gdzie i kiedy. I gdy nadszedł właśnie ten dzień, ja się pytam jego przez fejsbuka o której dzisiaj. a on na to"o jeju, zapomniałem ale potem zaraz dodając pytanie że spokojnie, nie zapomina o takich rzeczach i o której mam czas.. nie wiem o co tu chodziło, ale się wkurzyłam i napisałam że skoro zapomina to niech się z kimś innym umówi to nie zapomni może..i do końca dnia się już nie odzywałam do niego..potem on napisał, że to żart niby był, a ja na to że czemu tak żartuje, a on, że przecież o takich spotkaniach się nie zapomina. Wyszło na to, że to ja jego przeprosiłam, a on odpisał że nie mam za co przepraszać i że kiedyś jeszcze się spotkamy... To było na początku stycznia. No i od tego momentu przestał do mnie pisać sam...ja dwa razy do niego pisałam, był miły, ale z własnej inicjatywy już nie napisał jak dotąd.. w szkole jesteśmy na cześć, raz prosiłam go o pewną książkę to mi ją dał, ja podziękowałam dając czekoladę to mnie przytulił, ale niestety nic do mnie nie piszę...A mi nie wiadomo czemu, zaczęło na nim zależeć i tak bym chciała się teraz z nim spotkać.. ale już sama do niego nie piszę, bo przecież gdyby był zainteresowany to by pisał. Myślicie, że przez ten incydent ze spotkaniem on nagle stracił zainteresowanie i już mnie nie lubi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uppup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dałaś mu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawszebledy
nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo najpierw go olewalas s teraz ci się odwidxialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawszebledy
CZYLI WSZYSTKO STRACONE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietam juz tu pisalas...no jestety, ale zachowalas sie jak obrazona ksieznczka. Facet powinien sie obrazic,mze ty odwolalas spotkanie...i co ??? A ty ani z nim w zwiazku, ani nic i mu wyrzuty robisz, ze zapomnial...no i co z tego???? Wazne ze chcail przyjsc, a ty biedna caly tydzien o tym spotkaniu myslalas. No coz, widac facet ma zycie i nie myslal tylko o tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawszebledy
gosc 12:31 To prawda pisałam tu. No i niestety masz rację.. Wiem, że się tak nie powinnam zachować i teraz tego żałuję, bo myślę co by było gdyby.. Myślisz, że już wszystko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj nowe spotkanie, jakos zartobliwie, ze wczesniej wam nie wyszlo i zobaczysz czy bedzie chetny...jak nie, to wiesz, ze juz mozesz zapomniec, a jak sie zgodzi to nie odwal jakiejs glupoty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawszebledy
już odwaliłam głupotę...a od tego minęły trzy tygodnie.. boję się, że się nie zgodzi. jakbyście byli na miejscu tego chłopaka, to obrazilibyście sie za to? bo on niby mówił, że nie mam za co przepraszać, ale ja czuję, że się debilnie zachowałam i on nadal o tym pamięta.. czy powinnam się do neigo może już w ogóle nie odzywać, skoro nie wykazuje zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj spotkanie i bedziesz wiedziala na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak to zrobić, tak prosto z mostu..czy może zacząć od jakiegoś tematu..ostatnio napisałam \ pierwsza do niego co u niego i co robi na ferie i dowiedziałam się, że będzie pracował, a ja napisałam, że nigdzie nie jadę i siedzę całe ferie w domu, myślałam ,że może on zaproponuje coś, ale niestetyy nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj pierwsza ze może wyskoczycie do kina bo mają fajny film grać czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkamy w małej miejscowości i tu kina nie ma ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to coś innego .wątpię żeby zrobił pierwszy krok po tym jak go olalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja to wiem, że raczej nie zrobi tego kroku skoro go olałam i ja mogę go zrobić, tylko się zastanawiam czy może mu już nie przeszło i czy już na stałe nie stracił zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sie nie dowiesz, dopoki sie go nie zapytasz. Napisz poprostu, co slychac, moze bysmy sie wkoncu spotkali, bo ostatnio nam nie wyszlo. Pasuje ci tego i tego.... i tyle...zobaczysz co odpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aUTOORKA
i oto przykład jak wszystko można spi.e.pr.z.y.ć... JA SPIEPRZYŁAM 1!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autoorka
Teraz jestem koleżanką od "Cześć" i ewentualnie "co u ciebie", gyd mnie spotka.Odpisze miło jak ja coś napiszę, sam nie pisze, a na moje dwie poprozycje spotkań odmówił---- A ja się załamuje.. tak żałuję swoich słów a już koniec lutego........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także jeśli facet na początku się starał, a potem was olewa- to znaczy że stracone!!!!!! ja straciłam przez swoją głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale do 3 razy sztuka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj go czy chce sie z toba spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj go czy kogos ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytałam już dwa razy pod koniec stycznia(w trakcie ferii, trzy tygodnie po moim głupim zachowaniu) i ostatnio w ten weekend.. na ferie pracował, a teraz gdy pytałam to był zajęty bo w sobotę szedł do kogoś na urodziny a w niedziele nadrabiał zaległości do szkoły-niby. dodam, że pytałam sie na żywo, i miał mi napisać czy będzie mógł w niedzielę, bo nie wie w jakim będzie stanie po tych urodzinach(picie).... więc już nie wiem czy coś proponować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
probuj az do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wprost czy kogoś ma??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślicie, że jakby w końcu doszło do spotkania, to jego uczucia by się zmieniły... on napoczątku taki zaangażowany, tyle miłych słów usłyszałam, że mogę liczyć na niego w chiwlach smutku i co teraz.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×