nie rozumiem facetow oni nie sa normalni

facet z czatu...pierwsza i OSTATNIA rozmowa przez telefon.mniej wiecej tak...no wiesz,jestem zwyklym szarym,czlowiekem,zyje jak wiekszosc ludzi.wlasnie wrocilem z Karaibow,ale tym razem bylem zawiedziony.o przepraszam,dzwonek do dzwi,to pewnie gosposia...musze jej powiedziec,zeby sprztala rowniez 2 pietro ale nie tylko kuchnie,salon i moj gabinet...aha,te informacje?tak,tak,mam w aucie...ah nie,przepraszam,w tej chyba sa w moim porsche,porsche niestety stoi w garazu przy moim domku letniskowym...a ktora to godzina?co?znowu sie zepsul mi zegarek?eh mowie ci,te rolexy to juz nie to co kiedys...o matko,skad sie takie palanty biora,co on mi chcial w ten sposob przekazac?:O