Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oj dzisiaj na psychologii rektor oburzony sie na słowa pa

Polecane posty

Gość gość

:classic_cool: katolicy nie musza sie mnożyć jak " króliki " dyskusja była ostra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ktoś chce to niech robi jeżeli nie to nie ale lepiej dla polski i dla chrześcijańskiej europy żeby zaczęli się mnożyć jak króliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko wszystkim ,ale porównanie rozmnażanai sie człowieka i królika jest nie na miejscu :P fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Papież papieżem ale moim zdaniem powiedział kompletną bzdurę. To Pan Bóg daje życie i jeśli taka jest jego wola - to je odbiera. W dzisiejszych czasach kryzysu podstawowych wartości, gdy ludzie są kompletnymi egoistami nie chcącymi i nie potrafiącymi zakładać rodzin - słowa papieża są ogromnym ciosem. Możecie się śmiać ale przesłanie jego słów będzie miało wpływ na miliony ludzi. No bo skoro już nawet papież mówi o - co z tego, że naturalnej - kontroli urodzin, no to halo - quo vadis domine? Franciszkowi przyklaskują ateiści, niedowiarkowie i tym podobni bo "jaki on postępowy". Może mam grzech ale nie ufam mu całkowicie, coś z nim nie jest w porządku. Teraz - możecie mnie hejtować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze był po koniaczku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 100% do niego te słowa nie bardzo pasują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolicy to jednak w ogóle nie myślą. Chyba lepiej, żeby biedna rodzina miała 1-2 dzieci i je mogła wychować w miarę ludzkich warunkach, niż żeby bylo 8 dzieci i było jeszcze gorzej? Bóg ich nie wykarmi, manny z nieba nie pośle, takie rzeczy to tylko w bajkowym piśmie świętym, teraz jakoś bóg się nie kwapi ujawniać :D coś słabe czasy nastały, że się cuda nie zdarzają jak kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli bog je daje i dobiera to co robia chrzescijanie w poradniach zdrowia? in vitro be, ale juz wyleczenie z raka jets wola boga, tak? :P a samo stwierdzenie tego kacapa Terlikowskiego, ze jest krolikiem, jak sie ma do jego wczesniejszych slow, ze zwierzeta nie maja zadnych praw? po tym wlasnie mozna poznac skonczonego idiote. jak jego bog rozdawal logike to on stac chyba po pyzy do tej tepej gęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat dotyczył słów papieża a nie Terlikowskiego. Jeżeli rodzina jest uboga ale bez patologii typu alkoholizm, bicie itp., jeżeli się kochają to Wy ateiście za jasna cholerę nie zrozumiecie sensu jej istnienia bo brak Wam wiary. Dla Was najlepiej jak jest jedno dziecko, któremu niczego nie brak, z którego wyrośnie kolejny materialista bojący się rozmnażać, żeby chociaż jemu pieniążków nie zabrakło na wymianę samochodu co dwa lata. Dobrobyt Cię nie przytuli, ale co ja tam wiem. Nie zamierzam nikogo negować, po prostu uważam, że rodzina to największy skarb i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W xiędze Daniela jest opisane papiestwo jest opisane, jako róg na głowie bestii, którym było imperium rzymskie. Papiestwo całkowicie przejęło potęgę imperium rzymskiego... Przez wiei prześladowało chrześcijan, takich, jak arianie, husyci, hugenoci (Opisanych w księdze Daniela Świętych Najwyższego)... W xiędze Daniela zostało zapowiedziane, że róg na pewien czas pokona Świętych Najwyższego. I tak kościół, poprzez kontrreformację pokonał arian husytów itp ruchy głoszące Ewangelię... Dla mnie papiestwo nie jest żadnym autorytetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tutaj nie mówi o materialiźmie, tylko o zwyczajnym wychowaniu dziecka tak, żeby było co do gęby włożyć i w co grzbiet ubrać, a może jeszcze jakieś wakacje, żeby dziecko coś zwiedziło póki nie ma obowiązków, zajęcia dodatkowe rozwijające (ale to już opcja lekko bonusowa, bo zajęcia są i darmowe, chyba, że dziecko ma hobby, które ich wymaga) ale lepiej , posługując się etykietką złego, rozpuszczonego 'ateisty' powiedzieć o czymś skrajnym, żeby się wywinąć.. I to nie twoja cholerna sprawa, czy ktoś chce mieć dziecko czy nie, bo dziecko to OGROMNA odpowiedzialność, a są ludzie, którzy to rozumieją i jeśli się nie nadają na rodzica, to można tylko przyklasnąć, że nie robią dziecka pomimo propagandy, bo decydowanie się na życie z błahych powodów to jest dopiero egoizm, albo w "imię boga", kiedy nie ma się grosza przy duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzina to owszem dla wielu ludzi skarb, ale dlaczego negujesz posiadanie jednego czy dwóch dzieci? To już dla ciebie nie rodzina? Rodzina nie musi być duża, żeby była wspaniała, to jest indywidualna decyzja każdego, byleby tworzył ją z głową, a nie tak jak ty próbujesz propagować. Doświadczyłaś kiedyś biedy, ale takiej prawdziwej? Bo ja tak, mimo, że nas była trójka. I nie ma nic bardziej wyniszczającego i niekiedy z czasem konfliktującego ludzi niż bieda, długi. Chodzi o to, żeby mieć zarobki na normalnym poziomie (nie trzeba być bogatym, jak to próbujesz wmówić , odwracając kota ogonem) i dopiero świadomie decydować się na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ok, czemu się tak zżymasz? Nie chcesz to nie twórz rodziny, nie płódź dzieci - Twój wybór. ja tylko mówię, że słowa papież mają niestety negatywny wydźwięk. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, moich rodziców nigdy nie było stać na porządne wakacje, nawet na kolonie, nie było tortów na urodziny, prezentów pod choinką, ciuchy nosiliśmy po sobie - i jakoś nikomu nie przyszło do głowy żeby marudzić, że szkoda ze jest nas tyle. Pracował tylko tata, na kolei a mama ogarniała dom. Nigdy się nie nudziliśmy, nie wałęsaliśmy się po osiedlu. Cała piątka skończyła studia, pracujemy, założyliśmy rodziny. Więc jeśli papież mówi, że moi rodzice nie powinni się plenić jak króliki - to jest to obelga dla całej mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22:22 - Właśnie kościół propaguje mnożenie się ciemnego motłochu, bo jest to na rękę. Ciemna bezwolna masa to dla niego dobry elektorat... Nie można wymagać od ludzi, których nie stać na dzieci, żeby te dzieci płodzili. Osobiście wolałbym mieć dwójkę, trójkę dzieci, i żeby wyrosły na szczęśliwych ludzi. Niż mieć ich 5-9 i żeby wszystkie wyrosły na biedaków... A co powiedział J.ezus C.hrystus? Czy kazał ludziom się rozmnażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jezus zaś, zwróciwszy się do nich, rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; lecz płaczcie nad sobą i nad dziećmi swoimi, bo oto idą dni, kiedy mówić będą: Błogosławione niepłodne i łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły." Łk 23:28-29 "Biada też kobietom brzemiennym i karmiącym w owych dniach. Módlcie się tylko, aby ucieczka wasza nie wypadła zimą albo w sabat. Wtedy bowiem nastanie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, i nie będzie. " Mt 24:19-21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdzie nie napisałam, że nie chcę dzieci. Dlatego cię tak to boli... moja mama też jest z wielodzietnej rodziny (powyżej 10 dzieci) i też nie narzeka, ale oni akurat studiow nie pokończyli i niektórzy mają problemy emocjonalne trzeba patrzeć na wszystko realistycznie - to, że twoja rodzina była taka, a nie inna, nie znaczy, że w każdej wielodzietnej nieźle się układa. Moja mama, jak bardzo kochała swoją matkę, tak do dziś żałuje, że nikt jej nie mówił, że ma się uczyć, bo można powiedziec, że powtórzyła schemat swoich rodziców. Ja i moi bracia na szczęście już nie, wykształciliśmy się, ale jesteśmy już z innego pokolenia, z miasta etc. Więc nie obrażaj się na papieża, bo może to, co powiedział, nie było kulturalnie ujęte, ale dość prawdziwe pod pewnymi względami. MIŁOŚĆ to mądrość, więc jeśli ktoś mi mówi, że decyduje się na 6 dzieci, a ma ku temu warunki - szanuję go. Jeśli ktoś mówi, że nie będzie mieć dzieci, bo skrzywdziłby je tylko - szanuję go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielodzietny model rodziny zatem nie jest chrześcijański, lecz jest antychrześcijański... Bo jest sprzeczny z duchem Ewangelii i słowami samego Jehoszuy Ha Maszjacha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak oto małymi kroczkami dochodzi do bójki :P :) wyluzujcie kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W księdze Rodzaju Bóg mówi: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną". Więc tak, Bogu raczej chodzi o to abyśmy mieli dzieci. Słowa o ucisku traktują o końcu świata - chyba powinieneś o tym wiedzieć sypiąc cytatami z Biblii. Rodzina to także jedno, dwójka czy ile chce cie dzieci. Powiedziałam, że nie neguję Waszego zdania. Każdy niech robi jak uważa. Historia kobiety po ośmiu cesarkach do której odniósł się papież jest dla mnie niezrozumiała. Skoro małżonkowie się kochają i godzą się z Panem Bogiem i jego wolą na posiadanie wielu dzieci nawet pod groźbą utraty życia przez matkę, to jaki sens mają jego słowa? Nie sądzę, że była to jakaś kobieta z "ciemnogrodu", raczej trzeźwo myśląca i kochająca swoją rodzinę. Tylko o to mi chodzi. Wiem, ze jest bieda na świecie, wiem że nie wszyscy są inteligentni i zaradni na tyle, aby rodzinę utrzymać. Ale z Panem Bogiem można znieść wszystko, ofiarować mu swe cierpienia. Do tego jednak trzeba żywej wiary. Nie będę się z Wami licytować na argumenty bo jeśli nie jesteście wierzący - to się mija z celem. Jeśli kogoś uraziłam to przepraszam, nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba uraziłem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie:) Te słowa zostały powiedziane, kiedy ziemia była pusta, a teraz ludzi jest z 10 Mld... Poza tym, czego bliżej jesteśmy? Początku, czy końca?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE ISTNIEJE coś takiego jak 'wola człowieka'. Pan bóg człowiekowi dał wolną wolę, jak mówi Biblia, i nie ma czegoś takiego, że jak 'wyjdzie' dużo dzieci, to jego intencja. Nie wiem, jak można mierzyć życie w przypadkach i to jeszcze jeśli chodzi o coś tak ważnego jak dzieci, które są człowiekiem, żywym, czującym człowiekiem, przeraża mnie to po prostu. Jak można zwalać wymagające takiej odpowiedzialności rzeczy na jakąś odgórną siłę? A widzę, że ludzie wierzący mają taką tendencję, w mojej opinii to ucieczka przed odpowiedzialnością i życiem, może też ucieczka przed podświadomym bólem, próba racjonalizacji w sposób, który kłóci się z wszelką logiką. Aha - ale już dzieci rodziców niekoniecznie muszą znaleźć w życiu podpórkę w rodzaju Boga i ofiarowywania mu cierpienia. Nie wiem, skąd założenie, że każdy jest zdolny do przeżywania umartwienia, ale - nie każdy pretenduje do bycia świętym, większość to zwyczajni ludzie, którzy chcą żyć po prostu szczęśliwie. Nie powinno się mniemać, że to urodzone dziecko będzie właśnie konkretnie takie i będzie mu się podobało wychowywanie w rodzinie, gdzie bieda aż piszczy, ale za to rodzice ofiarują alternatywę - modlenie się do Boga...Dla mnie to jest egoizm i brak realizmu i i tyle. W imię boga godzić się na 8 cesarek, bo muszę mieć jak największą ilość dzieci? to jest dla mnie pseudopoświęcenie. Byleby zrobić jak najwięcej dzieci, tak, jakby ich ilość czyniła kogoś bardziej wartościowym i znaczącym. Taki heroizm.. tylko szkoda, że odbiłoby się to na ich psychice, gdyby straciły mamę. P.S Były kiedyś badania naukowe, nie wiem czy nie na Oxfordzie i wyszło, że dzieci raczej nie dają szczęścia, tylko bardziej poczucie sensu w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tych badań naukowych - luźne wtrącenie, ani w to nie wierzę, ani wierzę. Żeby się zaraz nie zaczęła dyskusja ani kłótnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie Takze dajcie spokój mojemu tematowi :) nalezy sobie oddpuścic :)skakanie do oczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo uduchowieni potrafią zablokować duszyczki w kolejce czekające na wcielenie i uniknąć zapłodnień w sposób całkowicie naturalny , wystarczy je poprosić :-) tzn trzeba umieć to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×