ratunku co mam odpisać pracodawcy proszę pomóżcie

zrezygnowałam z wychowawczego i chciałam wrócić do pracy od 19 stycznia. 31 grudnia dostałam pismo że zostanę dopuszczona do pracy ale w innyn mieście i po odbyciu stosownych badań. przez przerwe świąteczną czas oczekiwania na wyniki się wydłuża i napisałam jej że nie zdąże na 19 i wrócę później jak będę mieć wyniki a ta mi wczoraj napisała ze oczekuje mnie 26 stycznia z badaniami w nowym miejscu pracy. cholera co zrobić jak nie mam tych badań wszystkich

miałaś prawie 4 tyg i nie zdąrzyłaś? :-o

Leniwa idiotka.tak ci zalezy na tej pracy ze szok

no nie bo pismo przyszło 31 grudnia czyli w środe a u nas próbki do książeczki sanepidu przyjmowane są od wtorku do czwartku więc jak poszłam 7 stycznia czyli pierwszy wolny dzień zrobić badania dostałam tylko wymazowki i informacje ze mam zgłosić się z nimi 13 stycznia. i od 13 stycznia muszę czekać min 3 tyg

pomoże ktoś?

to nie mozesz powiedziec prawdy? ze nie bd miec tych badan bo bd dopiero w lutym. jej sie zapytaj co robic.

to nagle zmienił ci sie rodzaj pracy ze potrzebujesz ksiazeczki sanepidu? przed wychowawczym nie potrzebowalas?

powiedz szefowej,ze w takim bądz razie bierze cała odpowiedzialnośc na siebie,w przypadku kontroli

gość dziś powiedz szefowej,ze w takim bądz razie bierze cała odpowiedzialnośc na siebie,w przypadku kontroli " A Ty skąd się urwałaś? :D ja pierdolę

ale szefowa nie moze jej dopuścić do pracy bez badan, wiec po prostu staw sie w pracy, jak chce ryzykowac, niech ryzykuje jej problem.

Moim zdaniem powinnaś powiedzieć szefowej prawdę, z datami, tak jak tutaj pisałaś i że wyniki będą najprędzej za 3 tygodnie. Powinna była Cię prędzej poinformować.

a ja sie nadal zastanawiam w jaki sposób jej tak drastycznie zmieniła charakter pracy ze potrzebuje nagle ksiazeczki sanepidu, a wczesniej nie potrzebowała. dziwne to. bo zwykłe badania medycyny pracy potrzebne po kzdej dłuższej przerwie w pracy to kwestia 2-7 dni max.

a ja sie nadal zastanawiam w jaki sposób jej tak drastycznie zmieniła charakter pracy ze potrzebuje nagle ksiazeczki sanepidu, a wczesniej nie potrzebowała. dziwne to. x Ja pier/d/olę, lecz się człowieku, jakieś dochodzenia robić bo tobie coś się wydaje i nie zgadza :o :o

Miałam bardzo dużo czasu na zrobienie badań ! Jeśli będziesz sobie w kulki lecieć to jeszcze stracisz pracę.

ja już jej tłumaczyłam że nie mam tej książeczkii wyrobienie jej to nie jest kkwestia 2 dni. najwyżej wstawię się bez tej książeczki a najlepiej pójdę do adwokata. i na pracy też mi nie zależy bo jeśli będę musiała tyle dojeżdżać to pół wypłaty na paliwo pójdzie a w umowie mam 6 zł brutto

Ja robilam badania do ksiazexzki trzy dni nosilam kal a na wyniki czeka sie do siedmiu dni od ostatniej probki wiec co p********z

a robiłaś w sanepidzie czy w pracowni bakteriologicznej?

A czy nie obowiazuje juz to,ze matki wychowujacej male dziecko nie mozna przeniesc do innego miasta?

no własnie,, chyba nie moze ci zmienic za bardzo ani miejsca pracy na takie odległe.

gościu z 19.19 sam sie lecz. autorka moze wątek pytaniem założyc a ja nie moge jej zapytac o cos co mnie ciekawi? Jak cie nie interesuje to spadaj z tematu, mnie interesuje to pytam. Szefowa musiała zmienic ci całkiem charakter pracy skoro nagle zaczeła potrzebowac ksiazeczki. I ciekawe czy jak wszyscy inni pracownicy zaczeli potrzebowac tych badan to czy dawała im takie urlopy na czas badan czy pracowali nielegalnie.

Napisz prawdę ..jak bedzie upierdliwa to niech to sprawdzi . U nas tez na ksiazeczke czeka sie 3 tygodnie .

6zl brutto ? ja pier//dole! to ile ty miesięcznie dostajesz ? gdzie ty pracujesz pewnie w sklepie na dziale wędliny/miesa. zgadłam ?

nie, pracowałam w malutkiej kwiaciarni i z racji tego ze to było bardzo blisko mnie zgodziłam się na taka stawke.

Do kwiaciarni jest potrzebna ksiazeczka sanepidowska?!

nie bo do kwiaciarni już nie wrócę :-( do jakiegoś sklepu mnie dała :-( nie zależy mi bo nie po to studia konczyłam a sama nie chcę się zwalniać bo boję się że mi popisze głupoty w papierach.