Jak serce dyktuje...Nie wiem czy go kocham...

Jestem z nim parę dobrych miesięcy. Na początku euforia że ktoś mnie kocha - bylam zakochana po uszy! Nic się nie liczyło, tylko on! Jestem z nim, on też się mało stara, widujemy się co 3 tygodnie bo on wyjechał na studia do Szczecina a ja z Torunia. Troche nas dzieli. I jak jesteśmy razem,rozmawiamy to czuję że go kocham, że to ten jedyny. Ale gdy się poklócimy,lub on nie odzywa się pare dni to sama nie wiem co czuje :( ! Nie wytrzymuje :( Tęsknie czasem, ale tylko czasem. Mamy różne charaktery, pochodzimy z innych rodzin. Nie wiem może dlatego ? Proszę pomożcie. CO JA MAM ZROBIĆ ? proszę o pomoc! Pozdrawiam!

a rób co chcesz, jesteś dorosła sama zdecyduj

w twojej piramidzie numerologicznej masz duzo numerow 11 ,z dwa napewno ,bo jestes rozbita ....

up

moze nie doroslas do zwiazku?Milosc to wzloty i upadki a nie tylko uniesienia.Jak okazuje ciagle zainteresowanie to go kochasz,a jak klotnia i milczy to juz nie?Daj facetowi spokoj i nie zawracaj mu doopy,tym bardziej jesli pochodzicie z innych bajek.Facet ma ambicje i priorytety ty moze takowych nie posiadasz