Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szukam autora do nie trzeba byc rasista aby nie lubic jakiejs narodowosci

Polecane posty

Gość gość

szukam autora do nie trzeba byc rasista aby nie lubic jakiejs narodowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JESTEM CYGANKA! gosc 02:04 SZUKAM AUTORA! Nie trzeba być rasistą, aby nie lubić jakiejś narodowości, kultury, rasy. Wystarczy zetknąć się i zobaczyć, że niestety, ale tak bardzo się różnimy kulturowo, mentalnie, że nie ma bata, abyśmy się dogadali. I tak jest z Romami, czy Cyganami. Literalnie nikt ich nie lubi, bo żyją w sposób tak odrębny i tak sprzeczny z powszechnie przyjętym porządkiem, że po prostu, tym rażą i przeszkadzają. Ale to nie jest najgorsze. W kulturę cygańską jest wpisane poczucie wyższości nad tymi, wśród których Cyganie żyją. To poczucie daje im w ich przekonaniu, moralne prawo, by pasożytować na narodach, wśród których żyją. To jest dramat, bo przez wiele stuleci, nie byli zdolni ani do asymilacji, ani do wypracowania bardziej cywilizowanego sposobu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię. Uważam że mają ciekawą i bogatą kulturę. Nie gorszą od innych. Ludzie ich nie lubią kierując się bezpodstawnymi stereotypami lub swoim obrazem jak powinno wyglądać czyjeś życie. Jak widać, Romom dużo nie potrzeba aby czuli się związani ze swoimi co tch , z zewnątrz kłuje. Szczęśliwy Polak, to zwaśniony Polak z Polakiem. NIe wolno być szczęśliwszym, innym, myśleć w inny sposób "bo tak".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie boje cyganow dlaczego teraz sie nazywaja Romami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego sie boisz? stopks:ania vel kordelia kupila farbe u wedrownego handlarza i wlosy trzeba bylo sciac az do samej skory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie im zafundowali łatkę cygan, tak jak ciapaty, Murzyn itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor autor
No, jestem :D Jakieś pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak cygani to cygan, nie? :D stopka: dlaczego jedni mowia oszwabil mnie a inni ocyganil mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor autor
Ja lubię. Uważam że mają ciekawą i bogatą kulturę. Nie gorszą od innych. x To jest już moja prywatna opinia, nie będę tego używał jako argumentu, ale ja nie przepadam za ich kulturą. Być może dlatego, że cenię bardzo to co intelektualne. Romowie są bardziej emocjonalni. Nie mają praktycznie literatury, bo taka ich historia. Dla mnie ich kultura jest mniej atrakcyjna, co nie czyni ich gorszymi ludźmi, w żadnym wypadku, to jest zupełnie inna kategoria. x Ludzie ich nie lubią kierując się bezpodstawnymi stereotypami lub swoim obrazem jak powinno wyglądać czyjeś życie. x Nie jest fałszywym stereotypem, przekonanie, że Cyganie kradną i oszukują. To jest niestety powszechne doświadczenie. Nie znaczy to że wszyscy i zawsze, ale to jest wpisane w ich kulturę, nie twierdzę, że każdej grupy, każdego odłamu Cyganów. Są w pewien sposób podobni do Żydów, którzy także mają poczucie wyjątkowości. Zapewne narody zagubione wśród obcych, takie poczucie maja bardzo silne, bo pomaga ono przetrwać, ale jest też wymówką, by traktować obcych jak pasożyt nosiciela. x Czy to się komuś podoba, czy nie, świat został podzielony na wspólnoty narodowe, które mają własną ziemię, nawet niekoniecznie państwo, ale zamieszkują określony obszar. Cyganie wszędzie są obcy, nigdzie nie są u siebie. Albo wędrowali, albo byli przymusowo osiedlani, albo sami próbowali się osiedlać, nie asymilując się jednak, nie próbując wejść w jakąś poważną relację z kulturą, która ich otacza, tak jak to zrobili Żydzi. x Jak widać, Romom dużo nie potrzeba aby czuli się związani ze swoimi co tch , z zewnątrz kłuje. x Nie wiem jak to skomentować? Nic mnie nie kłuje. x Szczęśliwy Polak, to zwaśniony Polak z Polakiem. NIe wolno być szczęśliwszym, innym, myśleć w inny sposób "bo tak". x To już takie sobie gadanie. Cyganów nie lubią Polacy, Słowacy, Węgrzy, Rumuni, Niemcy i tak dalej i dalej. Nie oszukuj się, tak niestety jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle lat wałkowania tego tematu, a Wy nadal nie wiecie, co to rasizm i co to stereotypy narodowościowe. Masz prawo święte nie lubić Cygana Ryko Kowalskiego bo np. kradnie, albo ot tak ma wredny charakter albo ot tak sobie i to nie jest rasizm. Rasizmem jest przekładanie tego poglądu na jego mamę, babcię i tysiące osób, które go nie widziały na oczy, dlatego, że mają jakieś tam wspólne pochodzenie. Ja interesuję się kulturą cygańską od paru lat. Poznałam ich kilkudziesięciu. Wiele rzeczy, które tu napisaliście to bzdury. Bzdury, których nie powtarzalibyście, gdybyście faktycznie przeczytali parę książek czy stronek internetowych. Ale po co? Rasistów nie interesuje prawda, tylko potwierdzenie własnej teorii. Rasistą jest się albo nie. "Lubię Murzynów, ale Cyganów już nie" nie jest wcale lepsze od "Nie lubię wszystkich kolorowych". Dzisiejszy świat oferuje mniejszościom rasowym/etnicznym szeroką obronę przed rasizmem i to moim zdaniem bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor autor
1/ Zadam ci pytanie. Czyli jest nieprawdą, całkowicie fałszywym stereotypem, że Cyganie jako znacząca grupa ludzi z danego taboru, zawodowo trudnili się (już pomijam czasy współczesne) okradaniem obcych, traktując to nie jako działalność uboczną, ale główny fach z którego żyły całe rodziny, tabory (no nie twierdzę, że tylko z tego)? 2/ Poleć strony, chętnie przeczytam. Ja nie mam uprzedzenia na zasadzie, pogardy, bo kolor skóry mi się nie podoba. Nie, ja nawet widzę, że to jest dramat, być tak bardzo innym, bo nigdzie takim nie jest dobrze, nigdzie nie są u siebie. 3/ Powiedz mi, gdzie Cyganie są u siebie? Są w Europie od setek lat, ale nigdzie nie są tak naprawdę u siebie. Co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Cyganie to bardzo szerokie pojęcie: oznacza ogromną grupę ludzi z całego świata, jakieś 500 lat temu być może (mało o tym wiemy) całkiem jednorodną, obecnie już zupełnie. Nie. Czy Cyganie kradną? Niektórzy pewnie tak, a niektórzy nie (zupełnie jak Polacy i Norwedzy). Po wojnie i doświadczeniach komunizmu czyli relatywnie niedawno ich tryb życia zmienił się na osiadły (przynajmniej w Polsce), co znacząco wpłynęło na ich "tradycję" i styl życia. Pytasz o czasy taborowe: źródła zarobku bywały różne, do "tradycyjnych" należały: muzykowanie, obróbka metali (kowalstwo, kotlarstwo), handel i opieka nad końmi, handel rozmaitym towarem (łatwe gdy prowadzi się wędrowny tryb życia w społeczęństwie raczej osiadłym) wróżbiarstwo rozumiane jako udzielanie wróżb za dobrowolną opłatę (nieetyczne? może, ale Polacy i Norwedzy też to robią), często podejmowali się zwłaszcza w okresie zimowym prac najemnych u np. rolnika, w górnictwie itd. Nie jest prawdą, że Cyganie mają jakiś tam kodeks, z którego wynika, że Polaka należy okraść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2) dobre materiały online i nie tylko ma Muzeum Regionalne w Tarnowie, sporo ciekawych odsyłaczy mają Związek Romów Polskich (między innymi do poczytania ich czasopismo poruszające wiele poważnych i mniej poważnych tematów). Z anglojęzycznych polecam np. blog gypsylibrarian. Z literatury polskojęzycznej np. Lech Mróz, Jerzy Ficowski, Jacek Milewski, Adam Bartosz. Lubię książkę Lidii Ostałowskiej pt. Cygan to Cygan, ponieważ pokazuje historie Romow z różnych państw, co pozwala uświadomić sobie, jak różnorodna jest to grupa i jak trudno powiedzieć jakieś sentencjonalne zdanie, które będzie prawdziwe w stosunku do przynajmniej znacznej większości Cyganów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3. Już w czasach przedwojennych tj. poszczególne grupy wędrowały po określonym terenie i okreslali się np. jako "polscy Cyganie" czy "ukraińscy Cyganie" identyfikując się z państwem, w którym przyszło im żyć. Niektórzy Cyganie tu w Polsce są jak najbardziej u siebie. Niektórzy nie (nie potrafisz na pierwszy rzut oka rozpoznać imigranta z Rumunii od zasiedziałego od lat 80. tubylca i lokalnego patrioty). Kwestia asymilacji wygląda różnie w różnych krajach, ale przykład np. Hiszpanii czy Francji pokazuje, że jest to jak najbardziej możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Pamiętam, że czytałem o takiej grupie Romów, którzy wywodzą swoje korzenie od starożytnych Egipcjan, co jest zupełnie fantastyczne, ale mnie to rozbawiło i jakoś zaimponowało, że oni konsekwentnie się przy tym upierają, wbrew opinii innych Cyganów i zupełnie przy braku jakichś dowodów :D Coś poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś dziwna grupa romów... Znani mi Romowie wywodzą raczej swoje pochodzenie z Indii (i wielu z nich przypomina urodę raczej indyjską...). A co do określenia "cygan"- poprawność polityczna wkracza nawet już i tu... moja koleżanka Dżamila kilka lat temu sama o sobie mówiła "cyganka", albo "cyganie" o innych Romach i jakoś nie uważała tego za obraźliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałem jak oni się nazywają, ale mnie to bardzo rozbawiło, bo o ile pamiętam, oni nawet starają się to jakoś udowodnić :D http://pl.wikipedia.org/wiki/Egipcjanie_Ba%C5%82ka%C5%84scy To jest to! Ale ja czytałem jakiś artykuł, dość szeroki. Dobra, popracuję nad uprzedzeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie cierpie ukraińców mimo, że to ta sama rasa co nasza czyli Słowianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pochodzeniu Romów sami wiemy mało i to od niedawna (kiedy w grę wchodzą badania genetyczne). Wcześniej np. Grecy uważali ich za przybyszów z Egiptu bo tacy ciemni (stąd np. w angielskim nazywa się ich do dzisiaj "Gypsy"). Fakt, że jakaś grupa przyjęła to i uważa za część swojej tradycji nie jest niczym dziwnym. Np. na terenach Polski dość długo panowało przekonanie, że pochodzimy od Sarmatów a Rzymianie to w ogóle wierzyli np. w pochodzenie boskie. Odniosę się jeszcze do pytania 1. O tym, co robili Cyganie w czasach taborowych wiemy bardzo mało, bo bardzo mało mamy jakichkolwiek źródeł (a już zwłaszcza takich, które można porównać). Czy istniały tabory/grupy zajmujące się głównie i wyłącznie kradzieżą? Być może - nie mamy takiej wiedzy. Ale z pewnością nie był to dominujący tryb życia większości Cyganów w Europie. Dominował tryb taki: jeżdzimy, gramy, handlujemy, zajmujemy się tym, na co pozwalają warunki danego kraju i nasze nabyte w toku "biwakowego życia" umiejętności. Stereotyp złodzieja-Cygana wziął się z kilku rzeczy: - łatwo zwalić kradzież na obcego, którego i tak nikt nie lubi, - niska pozycja społeczna Cyganów (to w czasach współczesnych), która powoduje większą przestępczość (ale bądźmy uczciwi - polska tzw. patologia też kradnie znacznie częściej niż inni, a nie należy tego przekładac na cały naród), - Cyganie parając się handlem szybko odkryli metody tzw. biznesu kreatywnego, tj. sprzedaży dóbr niematerialnych (wróżby), kreatywnego marketingu (panie ta patelnia sto lat wytrzyma) itp., przez co wiele osób czuło się oszukanych (dziś jesteśmy odporni na nie takie sztuczki więc mało kto się nabiera). Czy etyczne? Może nie. Ale nie tylko Cyganie tak robią, a mistrzami są białoskórzy dyrektorzy dużych firm w garniturach, którzy wałkują nas w nie mniej wyrafinowany sposób. Czy sprzedający garnki emerytom kradnie? A kierownik Tesco sprzedający w promocji towar, który przed promocją kosztował mniej? No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość NI HAO
autor autor-dziekuje. Chcialabym sie zapytac jak to jest z nimi w Lodzi.Widzialam film o nich /dokumentarny .nie pamietam nazwy dzielnicy,pokazywali piekne wille i jezdzili takimi samochodami ze myslalam ze marze.Skad oni maja pieniadze na to wszystko i na sluby?tam z nich nikt nie pracowal!dobrze im sie powodzi bez pracy.Jak cos wiesz na ten temat to mi prosze napisz.dzieki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kreatywnego marketingu (panie ta patelnia sto lat wytrzyma) :D I potem nie było gdzie złożyć reklamacji ;) Zwróć uwagę, że istnieje słówko cyganić, ale i żydzić :D Trochę inne znacznie, bo to raczej skroić klienta w trakcie kupna, sprzedaży na wartości towaru, cenie, drożyć się itp. Nie używam, ani jednego, ani drugiego, pomimo uprzedzeń ;) Ale już tak, poza tymi kradzieżami/kreatywnym marketingiem :D (istotnie jest też takie określenie, jak przestępcy w białych kołnierzykach, chyba już ukute w latach 20, 30 w USA i znikąd się ono nie wzięło), to czy nie mam trochę racji, gdy stawiam tezę, o tym pewnym poczuciu wyższości, które coś tam może potem usprawiedliwiać. Mam pytanie nie tyle o dziś, bo to może być bardzo różnie (świat cholernie się zmienia), ale o przeszłość, gdy dwa światy były bardzo rozdzielone: tabor i obcy? Piszę to, bo w kulturze żydowskiej to aż bije w oczy (oczywiście, że nie każdy Żyd, nie zawsze, ale mam na myśli pewną aurę, mniemanie). Powiesz, że narody często mają takie przekonanie, to prawda, ale chodzi mi o specyfikę, taką a la plemię Judy, my samotna wyspa, niezrozumiani i znający pewną tajemnicę życia, rozumienia śiwata i obcy - gorsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Gościa 23:44 Pięknie opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość NI HAO
czy znacie ksiazeke pod tytulem "Katitzi" -Katarina Taikon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:44 bardzo mi sie podoba twoj opis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Sei  piu bella del mondo
Ja nie rowniez Nie cierpie ukraińców babcia i dziadek opowiadali o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mi właśnie babcia opowiadała jak młodą zakonnice piłą przecinali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Was zanudzać, chociaż mogę gadać o tym godzinami: - piękne wille itd. wynikają z tego, że w niektorych grupach panuje taki gust/moda, że to co piękne musi być z przepychem. Nam, często takie domy wydają się kiczowate. Można je zobaczyć w okolicach Łodzi, ale nie tylko. Nie muszą wcale byc bardzo drogie (wystarczy wypasiona rzeźbiona kolumna z gipsu), ale czasem faktycznie są. Dotyczy to nie tylko domów, ale np. odzieży (złote, długaśne kolczyki, całkiem niepraktyczne spódnice, łańcuchy), nagrobków, wystawnych wesel itd. Skąd mają pieniądze? W obecnych czasach najprawdopodobniej z handlu np. samochodami. Handel ten często bywa nieuczciwy, bo Cyganom bardzo trudno przekonać się do płaceniu podatków (nie dotyczy to wszystkich, ale wielu ludzi - a przypominam, że są to często osoby bez najmniejszego wykształcenia ekonomicznego, czerpiące wiedzę od rodziny i przyjaciół - złodziejstwem jest, kiedy ktoś każe oddawać 19% z ich zysku wypracowanego przecież uczciwie ze sprzedaży np. niemieckiego samochodu). Zapewne, są i tacy co parają się bardziej nieczystymi interesami (mafia żebracza np.). I żeby być uczciwym, to wiele metod cygańskiego handlu jest nieuczciwych, na granicy prawa, ALE bądźmy też uczciwi w drugą stronę: czy kreatywny marketing jest naprawdę cygańską domeną? Mało to polskich firm-krzaków, gdzie w ramach reklamacji należy pisać na Berdyczów? Mało oszustów finansowych? Każdy kto szukał pracy wie, że zaraz dostanie propozycję szemranej akwizycji perfumami. Kto szukał żony/męża zaraz dostanie dziwnym trafem smsa od wróżki. Itd. itp. Mało razy kupiliście produkt, który na okładce wyglądał inaczej niż po rozpakowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przeszłości - o której bardzo mało wiemy - światy nie były ze sobą oddzielone tak na amen. Owszem, żyli głównie ze sobą, ale np. zimowali u polskich gospodarzy (płacąc za to gotówką lub w razie potrzeby usługami), często u tych samych, już zaprzyjaźnionych rodzin. Te same tabory mijały te same osady, miejsca, np. właściciel karczmy wiedział, że w danym miesiącu może spodziewać się znajomej grupy cygańskich muzykantów itp. Grupa mała liczebnie musi jakoś ze sobą się trzymac, żeby się nie rozpłynąć w masie większości - to bardzo częste zjawisko np. wśród imigrantów z jednego kraju w USA. Stąd u Cyganów wytworzyły się mechanizmy obronne jak np. zakaz zawierania małżeństw mieszanych (od czasu do czasu zresztą łamany). Do tego dochodzi nieufność wobec obcych, ktora jest wzajemna (a poszedłbym do tych ludzi we wsi, ale znowu powiedzą że coś ukradłem) i psuje możliwości asymilacyjne. Dodaj do tego fakt, że dawniejsze społeczności były mniej otwarte np. na kwestie religii. Natomiast ich hermetyczność i przekonanie o własnej "wyjątkowości" nie wykracza poza normę. Jak sam zauwazyłeś - prawie każdy naród ma coś takiego "my swojaki, a tamci to wróg". Nie wynika z tego żaden "przepis" który kazałby Polakom czy komu innemu robić krzywdę. Ta tendencja rośnie w sytuacji trudnej dla danego narodu (a my Polacy wiemy, że najbardziej byliśmy zjednoczeni w czasie wojen i rozbiorów). I prostu wniosek: naród cygański zawsze miał trudną sytuację, nigdy nie było rządu, ziemi, niepodległego państwa, które jakoś trzymałoby to w kupie, to i tendencje "patriotyczne" były silniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×