Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja babcia sie na mnie obraziła sama nie wiem za co

Polecane posty

Gość gość

Kiedys była inna ,a teraz ani mnie do siebie nie zaprasza, nawet w świeta tak było, tylko w wigilie przyszła, na mojego brata tez sie obraziła, ze niby jak wyjechalismy na studia, to przestalismy do niej przychodzic... ale bylo malo czasu skoro mieszkalismy w innych miastach, raz na jakis czas sie widywalismy... a ona teraz nie chce żadnego kontaktu, na wigilii nawet nam robila jakieś swoje przytyki. dzisiaj jej złozyłam życzenia to tez rozmowa byla dziwna i taka chlodna z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może zapytaj za co?? Porozmawiaj dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ,że rzekomo ją olaliśmy z moim bratem bo rzadko odwiedzaliśmy, tylko ona też nie wykazywała zbytniej inicjatywy i np do nas nie dzwoni i nie dzwoniła też pierwsza przezd tym jak sie obraziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze trzeba bylo kupic te trzy tulipany i zapylać do babci w weekend, gdy bylas w domu..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twoja babcia. Ty powinnaś wykazywać inicjatywę pierwsza. Ona ma sie prosić o Twoje zainteresowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież napisała że złożyła idioto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zlozylas jej osobiście czy przez tel? Moze jak przez tel.to jej bylo przykro ze w jej dniu nie zajrzeliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie? to jakas ujma odezwać sie tez czasem do wnuczki? szczegolnie ,że nie zaprosiła nas na świeta, naszego tatę tak ( rodzice są po rozwodzie wiec kazdy z rodziny mieszka osobno,a my z bratem juz jestesmy dorosli i studiujemy w innym miescie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez telefon bo teraz nie ma mnie w miescie rodzinnym bo tu pracuje i studiuje.. przykro mi ,że tak latwo nas skreslila mimo rzadszego kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to przykre odzywać sie do wnuczki, ktora ma swoja babcie gdzies i od dłuższego czasu sama nie wypadnie na pomysl, by ja odwiedzić. To co? Ona ma w tej sytuacji dzwonić i sie prosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ,ale ona tez mogla szukac tego kontaktu i chocby kiedys zadzwonić i zaprosic, ale jakoś nie szukała... jeszcze rozumiem jakby dzwoniła ,a my bysmy ja zignorowali czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, czy Ty nie rozumiesz, ze zwykle zasady dobrego wychowania wymagaja, by to osoba mlodsza zabiegała o starszą, nie odwrotnie, tym bardziej gdy chodzi o własną babcie, której z zasady należy sie szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i tak, ale uwazam ,ze mimo wszystko takie unoszenie sie homorem i obrazanie na wlasnych wnukow jest... conajmniej dziwne. i jeszcze te uszczypliwe jej uwagi przy wigilii np co do naszej pracy ( ja jestem kelnerka,a brat dorabia przy rozladunku towaru), nie rozumiem tego i juz. a dzisiaj zero jakiejs radosci z zyczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pielęgnuj w sobie urazy do Babci, nawet jeśli jej zachowanie wydaje Ci się niewłaściwe. Uważam, że powinnaś np. jutro zadzwonić do Babci i powiedzieć, że jest Ci przykro, że nie mogłaś złożyć Jej życzeń osobiście, bo / nauka, praca, odległość / to uniemożliwiły. Powiedz, że chciałabyś przy najbliższej okazji Ją odwiedzić, żeby z Nią porozmawiać tak jak dawniej bywało. Noooo i takie zaczarowane słowa " kocham Cię" i tęsknię odczarują złą aurę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starsi ludzie mają dużo czasu na rozpamiętywanie i domysły, dlatego należy im mówić wprost o tym co się przeżywa żeby nie dopuścić do nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...a jesli nadal zachowania babci nie rozumiesz, to pomyśl jak byś sie czula, gdyby Twoj chłopak zamiast przyjechać do Ciebie w dniu urodzin z kwiatami, zadzwoniłby na odczepnego, bo"sorry, mam dużo pracy"..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeśli jeszcze nadal nie rozumiesz, to pomyśl co będzie jak Babcia umrze, bo przecież może tak się stać w każdej chwili. Jest osobą starsza, choruje, coś tam jej dokucza, aż dokuczy za mocno i co. Obudzisz się, że Babci już nie ma, że mogłaś jednak ją odwiedzić, przytulić, tyle jej powiedzieć i niczego nie cofniesz. A gadanie, że ona też może się interesować i sama dzwonić to wiesz co, to jest usprawiedliwienie twojego lenistwa, twojego "nie chce mi się" w stosunku do Babci . Ty bądź sama w porządku a potem komuś wytykaj .Babcia pewnie się zajmowała tobą od małego, pieluchy zmieniała, karmiła, opiekowała się, usypiała, a ty teraz nie masz chwili czasu dla niej? Paskudna jesteś i tyle ci powiem. Bez empatii zimna osoba. Jeszcze będziesz pisać, że nie wiesz za co się obraziła. Za brak okazywania uczuć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, co Ty nazywasz uszczypliwymi uwagami na temat rodzaju pracy jaką wykonujesz nie wynika z krytycznej złośliwości, tylko z troski o Ciebie, bo na pewno chciałaby, żebyś miała lżejszą pracę. Ona pewnie nie orientuje się, że znalezienie jakiejkolwiek pracy nie jest proste. Wystarczyło powiedzieć, że po ukończeniu studiów znajdziesz coś lepszego i jeszcze będzie z Ciebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to byly celowe docinki akurat, niezbyt przyjemne... nie takie z troski. Wiem ,że kiedys abcia umrze ,ale jesli ma zamiar sie na nas gniewac do smierci i jeszcze byc nieprzyjemna to co ja mam na to poradzic? mam ja przepraszac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepsze ,ze teraz to nawet nie wiem za co bym miała przeprasza, nie czuje sie winna poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, masz czekać aż przyjdzie Ciebie w tyłek pocalowac i przeprosić, ze czegokolwiek od Ciebie wymaga! Przeciez to oczywiste, ze jeden telefon na pól roku ze zdawkowymi życzeniami powinien jej wystarczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupią gęsią, szkoda czasu na dyskusje z Tobą. Wszystko wiesz, a nic nie rozumiesz. Żal mi tej Babci, że ma taką wredną "wnusię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to trudno, na jej zyczenie bedziemy pokłocone może do jej śmierci :( przykro mi ,ale to ona jest nieprzyjemna i nawet nie potrafi milo podziekować za zyczenia i jak jej sie pamiec okazuje wiec mi sie w tym momencie odchciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×