Jak rozmawiac z osoba chora na schizofrenie

Mieszkam z matka chora psychicznie na schizofrenie. Takie zycie naprawde jest uciazliwe. Czasem juz z bezradnosci placze . Przez nia juz prawdopodobnie jmam nerwice boje sie ze moge tez zachorowac na cos gorszego sluchajac tych glupot typu ze ktos na nia zle spojrzal ze wyjde z domu i juz nie wroce ze ktos chce ja zabic otruc zdarzy sie ze nawet mnie szarfie nie chce z domu wypuscic i placze . A jak juz gdzies wyjdzie to narobi wstydu komus cos powie nielogicznego nakrzyczy bez powodu zupelnie obca osoba. Niestety epizoty nawracaja bo nie chce sie leczyc .Bierze zastrzyk ale to niestety za malo a tabletki czesto wypluwa juz jej krusze. Dodam ze ostatnio byla 8 tyg w szpitalu i prawie nie ma zadnej poprawy. Jak radzicie sobie z taka osoba ? Tlumaczycie jej cos np:ze to choroba? Mysle ze to nie ma sensu bo przytanie a zachwile te same urojenia mowi.

Dodam ze tak caly dzien za mna chodzi i mi mowi o swoich urojeniach a czasem w nocy chodzi po donu i sprawdza czy jestem czy nic mi sie nie stalo . Mozna zwariowac a sama w domu tez strach zostawic.Dodam ze planujemy z narzeczonym wspolna przyszlosc i chce u mnie zamieszkac i jemu to nie przeszkadza moze dlatego ze nie widzial najgorszych rzeczy.

Tez na to choruje i powiem ci , ze nie ma sensu mowic , ze to choroba i urojenia ona ma swoj swiat i nigdy z niego nie wyjdzie

miałam chorą Ciocię, wiem co przeżywasz dla własnego zdrowia psychicznego powinnaś odseparować się od matki, żyć własnym życiem zabezpiecz majątek, bo moja ciocia narobiła długów, nabrała kredytów i zorientowaliśmy się gdy komornik zapukał do drzwi choroba psychiczna to trudny temat, w Polsce przepisy chronią chorego i rodzina ma związane ręce przed sądem trudno udowodnić że chory jest chory a decydować za niego nie można dopóki nie zagraża sobie lub innym znajomi mieli przypadek że chory syn nie chciał się leczyć, wzywali lekarzy na konsultacje, on uciekał w końcu założyli sprawę a orzecznik z sądu stwierdził że syn jest zdrowy, sprawę przegrali, musieli zapłacić 800 zł kosztów sądowych a syn się ich wyrzekł, odseparował, nie leczy i nie utrzymuje kontaktu z rodziną są bezsilni

w tej chwili mieszkasz z mamą, będąc z nią zameldowana w mieszkaniu równocześnie odpowiadasz za długi które narobi np. w spółdzielnie mieszkaniowej, za prąd, wodę, gaz itp. masz rodzeństwo ? ojciec mieszka z wami ? jesteś pełnoletnia ?

Jestem pelnolenia mam 19 lat mam starsza siostre ktora nie mieszka z nami i wiekszosc jest na mojej glowie, jeszcze nie pracuje. Tata takze niedawno sie wyprowadzil i takze umywa rece.

Wiem cos o dlugach byl taki okres ze 3 chwilowki pod rzad nabrala ale teraz ma zastrzezone .

zastrzeżone ?

Siostra kiedys cos zrobila ze nie moze chwilowek brac.A zreszta o to narazie sie nie boje bo teraz ma faze lek przed wychodzeniem z domu

wątpię czy to można jakoś zastrzec zastrzec to może i można w bankach, ale chwilówki oferują parabanki, lichwiarze, nikt nie sprawdza wiarygodności pożyczkobiorcy jeśli nei jest wpisana do BIKu to dopóki ma dowód w ręku może robić co chce, co gorsze, jeśli by była ubezwłasnowolniona to i tak mogłaby zaciągać długi, za które odpowiadałby jej opiekun czyli ty jak widać sprawa bez wyjścia jedyne co możesz zrobić to pilnować korespondencji i śledzić na bieżąco czy nie ma jakiś monitów, wezwań do zapłaty a jeśli będą od razu interweniować, składać wyjaśnienia, oczywiście wszystko pisemnie, listem polecony, z kopią dla siebie pożyczki czy umowy kredytu można w jakimś terminie zerwać bez konsekwencji, ale istotne jest by zmieścić się w danym terminie

niewesoło masz pilnuj na bieżąco czy nie zalegacie z opłatami za mieszkanie i media, bo gdy długi zaczną rosnąć trudniej będzie się z tego wygrzebać czy w razie jakby co możesz liczyć na pomoc siostry ?

Gdy sytuacja jest naprawde powazna to jak poprosze to zawiezie do np: szpitala. Po wczesniejszym kilkudniowym uzgodnieniu A tak to praktycznie tu nie przyjdza bo mowi ze nie chce sluchac mamy urojen i mowi ze sama sobie na to zapracowala.Tylko najgorsze ze ja nie mam zadnego startu zyciowego . Chodze do szkoly zaocznej i szukam pracy bo jak chodzilam do dziennek to tata nie chcial mi pomagac finansowo zabardzo .Dawal mi 200 zl miesiecznie na wszystko a mama niestety nie jest w stanie pracowac .

A nie mialam sily sie jeszcze z tata sadzic o pieniadze

no to nie masz wyjścia albo na gwałt szukać pracy by mieć jakieś oszczędności gdyby mama narobiła kłopotów albo faktycznie podać ojca o alimenty, masz do nich prawo tak długo jak się uczysz na twoim miejscu poszukałabym bezpłatnych porad prawnych, są czasem organizowane przez urzędy pomocy społecznej, urzędy pracy, Kościół, różne organizacje społeczne, prywatne kancelarie prawnicze, na uniwersytecie itp. mogłabyś wtedy dokładnie dowiedzieć jak się zabezpieczyć przed ewentualnymi długami Mamy, jak przeprowadzić ewentualną procedurę ubezwłasnowolnienia gdyby jej stan się pogorszył na Twoim miejscu przede wszystkim pilnowałabym stanu majątkowego mieszkania, bo kiepsko by było gdyby Mama narobiła długów i byłybyście eksmitowane lub bez prądu, gazu, wody

Podaj ojca do sądu o alimenty popatrz na to w ten sposób on ma święty spokój ani żoną się nie musi zajmować ani martwić o dzieci taki niebieski ptak. Współczuję Ci były mąż mojej siostry ma łagodną postać tej choroby i tak jest z nim trudno wytrzymać. Dobrze by było i dla niej i dla ciebie żeby przebywała w jakiś ośrodku czy szpitalu dla psychicznie chorych.

Zgłoś to że nie bierze leków w sumie to nie mam pojęcia gdzie moze do gopsu czy mopsu. Nie znam się ale czy przez ten fakt nie stanowi zagrożenia ? A może dasz radę podawać jej leki w jedzeniu tak żeby się nie zorientowała ? Dogadać sie z nia nie dogadasz niestety.

współczuję, bo i leki na schizofrenie niekoniecznie pomagają.