czy wasz facet jest romantyczny

czy Wasz facet/mąż jest romantyczny? jak to przejawia? :)

mój kupił mi czerwone stringi na walentynki w tamtym roku Ewa lat 79

Mój jest romantyczny bardziej niż ja :p Uwielbia jakieś tam wyznawanie uczuć, dba o to żeby np chodzić na spacery tylko we dwoje, jakieś kolacje przy świecach w domu urządza, albo mnie zaprasza itd :) A ja nie mam sama z siebie takich pomysłow, ale staram się pamiętać o tym, że mój mąż lubi...i też coś tam wymyślam raz kiedyś, żeby mu było miło ;)

Tak bardzo, zawsze do mnie mówi kotku, np: "Kotku zasadzić ci drąga w doopę?"

Wolę kolacyjki inicjowane przez faceta, romantyczne spacery itp niż totalną oziębłość, po co się kobiety w ogóle w związki pakujecie, jak potem nic od siebie nie dajecie, żadnych uczuć, a co wy myslicie, ze faceci to jakieś roboty bez uczuć? A taki związek bez takich romantycznych chwil to co to za związek w ogóle, są nawet tacy co sie nawet nie przytulą, nawet całowac sie nie chcą, są niby razem, a obok siebie, do d**y z takim czymś

jest, zabiera mnie śrendio razw tygodniu na jakaś fajną kolację/wino :) ostatnio byliśmy u Jana w Tarnowie, co prawda przejazdem, ale musiał wcześniej zarezerwować stolik, znaleźć miejsce. bardzo doceniam takie gesty :)

Moj jest bardzo romantyczny , sama jestem zdziwiona bo jest muzulmanem, kwiaty, perfumy, bizuteria, bielizna, zaprasza do restauraji, przytula, caluje, mowi mile slowka

bardziej ode mnie co momentami działa mi na nerwy bo samą swoją obecnością obniżam temperaturę w pokoju :P

Jest i w sumie oboje jesteśmy bardzo uczuciowi tylko że ja mam większe problemy z okazywaniem tego, on się śmieje, pochodzi przytula, całuje, mówi że kocha, jak mąż wraca z pracy i wpadnie do sklepu to zawsze dodatkowo kupi coś co tylko ja lubię, dostaje kwiaty od czasu do czasu i cieszy mnie to wszystko chociaż czasem jak przy moich rodzicach mnie obejmie to się krępuję :P. On mówi do mnie zawsze zdrobniałą formą imienia. Więc chyba ogólnie jest romantyczny ;) ja mam większy problem z okazywaniem uczuć ale w środku mam ich pełno, okazuje je raczej tym że coś dla niegopo prostu zrobie, dobrze nam się żyje, hm może dlatego że faceci lubią gonić za króliczkiem i nie lubią być osaczani :P

a no i gotuje też dla mnie często

Mój czasami jest, aż sama czasami jestem w szoku, że aż tak bardzo. Zapamiętam chyba do końca życia jak któregoś dnia wróciłam z pracy, a on powiedział, że mam się spakować i wyjeżdżamy. Nie powiedział mi dokąd, ale zdradził, ze mam wziać kostium kąpielowy. Okazało się, że zarezerwował nam pobyt w hotelu Senator w Dźwirzynie. TO był cudowny weekend - kompleks basenowy, sauna, spa. Było naprawdę fajnie :)

Mój jest średnio romantyczny. Chociaż potrafi czasem przygotować jakiś romantyczny wieczór i dobre filmy do tego, które wynajdzie na filefox.pl. Od czasu do czasu też zdarzy mu się mnie zaskoczyć jakimś wypadem, więc nie narzekam.

Zazdroszczę Wam bardzo,mój mąż nie jest ani odrobinę romantyczny, jest do bólu praktyczny.Nigdy nie dostaję prezentów ani kwiatów. Nie nazywa mnie pieszczotliwie, nie mówi o uczuciach. Prawie nie całuje, no chyba, że ja wyjdę z inicjatywą. Chyba już nic nie pomoże :(

No nie wiem czy coś jeszcze mozna podziałać. Pewnie po porostu nie ma potrzeby okazywania uczuć, co jest dla kobiety na pewno przykre, bo my jednak jesteśmy przytulaśne i całuśne. Czasem warto wyjechać na romantyczny weekend (np. http://www.hollandhouse.pl/specialoffer/romantyczny-holland-house) i pogadać na neutralnym gruncie, innym niż domowy.

Mój mąż organizuje mi różne gierki, zabiera mnie w miejsca, których nigdy sama bym nie odwiedziła. Ostatnio zaskoczył mnie najbardziej. Zabrał mnie do hotelu http://uwitaszka.pl/ gdzie po raz pierwszy się poznaliśmy! Byłam w szoku!

moj jest bardzo romantyczny kochamy sie codziennie a ostatnio nauczylam sie penetracji analnej i czuj***ardzo jego romantycznosc