Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

relacja tesciow z rodzicami

Polecane posty

Gość gość

Czy Wasi rodzice dobrze dogaduja sie z rodzicami meza? Spotyka sie rodziny gdzie tesciowie sie spotykaja utrzymuja scisle relacje. W trakcie spotkan rodzinnych jest luzno i wesolo. Jak to jest u Was. Bo u mnie masakra! Za 2 tyg rodzi sie wnuczka a oni nawet sie nie znaja :/ Z partnerem nie jestesmy malzenstwem nie chcemy slubu. Ale mimo wszystko troche tak glupio nie wydaje Wam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się wreszcie poznają i po kłopocie... u mnie średnio, raczej się nie przyjaźnią, ale stosunki uważamnza poprawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe, to dwa różne światy. Teściowie to bardzo prości ludzie, nie mają z moimi rodzicami wspólnych tematów. Pogadają, ale bez spoufalania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprawnie na duży dystans, też dwa wykluczające się światy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak musza to rozmawiaja ale wielkich zazylosci nie ma. Moja mama nie lubi tesciowej mojej bo jak bylam w ciazy to sie wogole nie interesowala stanem zdrowia mojego i dziecka. Mi to kolo pupy lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem potrójną teściową. z rodziczmi synowych i zięcia żyjemy zgodnie, ale bez odwiedzania się. jeśli się już spotkamy to porozmawiamy, ale bez spoufalania. córka jest 5 lat po ślubie. rodziców zięcia widzieliśmy tylko na ślubie. Przesyłamy sobie tylko pozdrowienia przez zięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas po ślubie przez rok gdzieś tak było fajnie. Teściowa nawet mi sama powiedziała, że ona tak nie ma ze swoim rodzeństwem, żeby się zapraszać na święta i pogadać. Potem jednak zaczęli się wycofywać. Nie chcieli jeździć i zawsze jak były święta czy jakaś inna okazja teściowa się źle czuła. Mogłam to przewidzieć, bo tak samo postępuje ze swoim rodzeństwem w swojej rodzinie. Jak ją ktoś zaprasza, to ona mówi, że nie ma zdrowia i nie pojedzie, a to nieprawda, bo ona w ogóle nie choruje, ani nie chodzi do lekarza. Moi rodzice mają inne poglądy polityczne i u nas na imprezach nie pija się wódki, co nie odpowiadało teściowi, a teściowa nie chciała czuć się zobowiązana do robienia rewizyt u siebie. Sąsiadka jej mi powiedziała, że tak samo "zepsuła" sąsiedzkie odwiedziny z okazji imienin, które sobie robili 3 razy do roku w 3 pary, bo powiedziała, że ją nie stać na organizowanie imprez. W rezultacie nikt ich nie odwiedza, moi rodzice też, bo mama zwyczjnie czuje się niechciana i uważa, że jak ona może przyjechać, jak teściowa do niej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas drugie dziecko w drodze a jeszcze sie nie spotkali :D jakos tak nie po drodze , bo jedni mieszkaja za granica , drudzy w Pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice z teściami żyją w zgodzie,ale jest to dystans . Nie odwiedzają się na przysłowiową kawkę . Widują się tylko "przypadkowo " na mieście lub ewentualnie na urodzinach wnuka. Natomiast moi rodzice z przyszłymi teściami mojego brata mają bardzo dobre stosunki - dzwonią do siebie,odwiedzają się - z okazją lub bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×